napisał(a) a_nula » 20.12.2012 11:40
Fatamorgana napisał(a):Hmmm...kolejne nieznane trzeba odhaczyć na mapce.
Tri Luke... wielki świat przybywa do knajpy którą reklamuje kawałek kartonu skierowany ku wodzie...(ach ten lokalny marketing i reklama).
Fajne!
Dzięki!
Pozdrawiam.
P.S. Szutry to i mój żywioł. Jednak najbardziej lubię go w górach.
Tak naprawdę to wielki świat przypływa do Pipo
http://www.pipo1.com/en/index.html która jest w sąsiedniej zatoczce (chyba była na zdjęciach 2 odcinki temu). Na GoogleEarth mają nawet zdjęcie 360*, zresztą stamtąd się dowiedziałam przed wakacjami o istnieniu tych zatoczek.
Rojen jest bardziej kameralny i urzeka swojskością
Właściciel jest bardzo sympatyczny, a jedzenie pierwsza klasa. przypomniało mi się właśnie, że po ośmiornicowej uczcie, dostalismy jeszcze na koszt firmy 4xpalacinki i kawę