napisał(a) jackuc » 05.03.2011 11:45
CinnamonGirl napisał(a):maciek1956 napisał(a):Gdyby mi moja żona podała, nawet awaryjnie klopsiki Pudliszek, byłaby to niewątpliwie ostatnia od niej potrawa
Ale to, zawsze podkreślam, indywidualna sprawa
Mój mąż je bardzo lubi
, a ja nie lubię jeść mięsa, a tym bardziej gdy za oknem jest 30 stopni - w Chowacji nigdy nie jadam a chłop mięso jeść musi.
Poza tym my gotujemy oboje
nie tylko żona jest od gotowania.
Masz rację
u nas to w zasadzie ja gotuję i zajmuję się kuchnią czyli zmywanie itp
Lubię to i tyle.
Staram się unikać gotowców typu gołąbki, lepiej je zrobić samemu, albo np karkóweczkę na kanapki (ostatnio po ponad tygodniu była zjadliwa nie to co ten shit szynkowy ze sklepu, obślizgła galareta) ale wiem , że na wyjazd nie bardzo da radę
Teraz mam mniejszy samochód (ale za to prawie 2x mocniejszy
) więc trzeba będzie mniej zabrać, ale i pewnie pojedziemy tylko we dwoje więc sporo mniej się weźmie. Lista jak już podkreślałem jest do adaptacji dla każdego, można ją okroić, rozszerzyć, jak tam Stryjenka uważa
A wszyscy co pytają po co kompas to odpowiadam:
PO TO, ŻEBY NIE STRACIĆ KIERUNKU !
Mam ten kompas jeszcze z wojska i wszędzie go wożę, zajmuje tyle co pudełko zapałek...