Piotrek_B napisał(a):niezawodny napisał(a):.... w końcu jedziemy się zrelaksować a kimanie na stacji benzynowej ma z tym raczej niewiele wspólnego.
Warto pamiętać że bez dobrego spania nie ma też potem dobrej jazdy, spada koncentracja, łatwiej o "zmyłkę" na trasie nie mówiąc o większym ryzyku wypadku więc finalnie można stracić na czasie/kasie niż zyskać.
....
I tu sie z Tobą zgodze w 100 %. W ub. roku właśnie wyleczyłem się z "odpoczynku" na "CPN-ach". Jechałem na Krk (1050 km). Postanowilem zrobic to na raz bez kimania (dotychczas zawsze spałem albo nad Balatonem albo w Letenye). Spanie w samochodzie typu 2-3 godziny to można o kant d...rozbic. Nie ma możliwości wypoczęcia w ani w takim czasie ani w takich warunkach. Kiedyś jak byłem nieco młodszy to tak, zgodze się. A do rozumu przemówiła mi taka mała sytuacja na autostradzie, która nastapiła po takim "odpoczynku" w samochodzie - poprostu jadąc ok 4 nad ranem zerwał mi sie film. Trwa to tylko 2-3 sekundy - ale skutki mogą byc tragiczne. Ja sie w każdym razie ocknałem przy prędkosci ok. 150 km/h, widząc przed sobą zadek TIRA. Wystarczyła jeszcze 1 sekunda, i tego posta bym już pewnie nie napisał. I ten jeden przypadek wyleczył mnie ze spania czy raczej "odpoczynku" na kierownicy samochodu.
Pozdrav
Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi