a nawet zmienić gatki przed dalszą podróżą icon_biggrin.gif
Nie no , z tymi gatkami to już Cię poniesło!!! Trza przeca czuć , że sie jedzie na wakacje...
Wystarczy zjechać z autostrady 15-20 km i zawsze można trafić na jakiś tańszy hotel za 10- 15 euro od osoby, wiem bo kilka osób to sprawdziło za moją radą. Za 50 euro to ja mogę w łóżku wiele zrobić, ale preferuję noclegi trochę tańsze.krzemian napisał(a):Obok kwestii bezpieczeństwa, zwrócę uwagę na fakt, że za 50EUR można przespać się w łużku, wykąpać się, umyć zęby a nawet zmienić gatki przed dalszą podróżą
miike napisał(a):Ja tam jestem jak najbardziej za spankiem w aucie, odpoczywałem już tak kilka razy i nigd nie byłem "połamany" lub zmęzony....
miike napisał(a):... Dla mnie nocleg po drodze w hotelu jest po prostu nudny.A i wolę wydać zaoszczędzone euro na miejscu w Cro.
niezawodny napisał(a):.... w końcu jedziemy się zrelaksować a kimanie na stacji benzynowej ma z tym raczej niewiele wspólnego.
Warto pamiętać że bez dobrego spania nie ma też potem dobrej jazdy, spada koncentracja, łatwiej o "zmyłkę" na trasie nie mówiąc o większym ryzyku wypadku więc finalnie można stracić na czasie/kasie niż zyskać.
....
dodam jeszcze że to było kombi bo ktoś dopatrzy się że "brak zapisu .....I CZASOPISMA "krystian74 napisał(a):na campie w zelenej lagunie (nie jest to tani camp) widziałem parę Duńczyków śpiących w oplu omedze cały tydzień..wywlekli ze środka lodówkę ,kuchenkę,leżaki stolik parasol i Bóg wie co jeszcze, ubrania mieli na przednich siedzeniach w takich "szafach" z ikei .Sami spali i nie tylko na miejscu tylnego fotela,którego zresztą nie było,nawet rowery mieli.Wyglądali na szczęśliwych a nie sądzę żeby nie było ich stać na hotele wiem że to nie zupełnie to samo co spanie przy drodze ale...można i tak
Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi