spanie na dziko w Chorwacji, jak to wyglada??:)

Edytaaa napisał(a):Oczywiscie ,ze mozna spac pod namiotem
My spalismy zawsze 2-3 pierwsze noce na plazy.
Grunt to pozostawic po sobie czysto!

PS. A poza tym witaj na forum.

witam

Edytaaa napisał(a):Oczywiscie ,ze mozna spac pod namiotem
My spalismy zawsze 2-3 pierwsze noce na plazy.
Grunt to pozostawic po sobie czysto!

Witam.
A coś bliżej - gdzie te plaże były
A następne noce już na kempingu

Hej,
bylismy 4 razy na Istrze.
Malutkie miejscowosci ,plaze odosobnione, spokoj cisza i piekne zachody slonca.
Nastepne noce juz w wynajetym apartamencie.
W tym roku planujemy podroz z 1dno nocnymi przerwami- kazda w innym miejscu.
Zabieramy rowery oraz ponton tak by moc sie latwiej poruszac po ladzie jak i z wysepki na wysepke.
Szukamy miejsc urokliwych i nie przeladowanych turystami.
Stad moja rejestracja na forum Moze uda mi sie uzyskac jakies dodatkowe wskazowki.

Edytaaa napisał(a):Hej,
bylismy 4 razy na Istrze.
Malutkie miejscowosci ,plaze odosobnione, spokoj cisza i piekne zachody slonca.

Gdzie konkretnie na Istrii w jakich miejscowościach

Nie oszukujmy się proszę państwa, spanie na dziko kojarzy się z klimatem rumuńsko-cygańskim. Nie po to są piękne okoliczności przyrody, aby tam się od razu wcinać ze swoim majdanem i psuć piękny krajobraz brzydkim namiotem. Nikt tego nie chce oprócz samych dzikich lokatorów. Dlatego jest pięknie bo nie ma obozowisk, takie obozowisko jest brzydkie i można nieźle się wkurzyć robiąc krótką eskapadę w uroczą dziką zatoczkę, a tam majdan rozstawiony, jak to wygląda

Fanka napisał(a):Nie oszukujmy się proszę państwa, spanie na dziko kojarzy się z klimatem rumuńsko-cygańskim. Nie po to są piękne okoliczności przyrody, aby tam się od razu wcinać ze swoim majdanem i psuć piękny krajobraz brzydkim namiotem. Nikt tego nie chce oprócz samych dzikich lokatorów. Dlatego jest pięknie bo nie ma obozowisk, takie obozowisko jest brzydkie i można nieźle się wkurzyć robiąc krótką eskapadę w uroczą dziką zatoczkę, a tam majdan rozstawiony, jak to wygląda

Przesadzasz jeżeli jest zakaz to ok. ale jeżeli nie ma ? czemu nie

No i niekoniecznie trzeba rozkładać namiot - wówczas chyba wszyscy będą zadowoleni ?

Fanka napisał(a):Nie oszukujmy się proszę państwa, spanie na dziko kojarzy się z klimatem rumuńsko-cygańskim. Nie po to są piękne okoliczności przyrody, aby tam się od razu wcinać ze swoim majdanem i psuć piękny krajobraz brzydkim namiotem. Nikt tego nie chce oprócz samych dzikich lokatorów. Dlatego jest pięknie bo nie ma obozowisk, takie obozowisko jest brzydkie i można nieźle się wkurzyć robiąc krótką eskapadę w uroczą dziką zatoczkę, a tam majdan rozstawiony, jak to wygląda

Jak chcesz to sobie spij nawet w Ritz-u
Dla mnie to zadna przygoda i zadna przyjemnosc !
Zwiedzam kraje na swoj sposob i ma to urok wiekszy jak przesiadywanie w jednym miejscu !
Jesli istnieje sposobnosc koczowania na dziko to tym bardziej dla mnie jest to urokliwe,wspaniale !
Najpiekniejsze co moze sie przydarzyc czlowiekowi w zyciu !
Spokoj ,zero turystow sympatyczni tubylcy i mozliwosc korzystania z tradycyjnej kuchni
W dodatku bez przeplacania!
Moje obozowisko zawsze jest ladne
Namiot,wieczorny grill na plazy do tego ogromny plus poplywania o godzinie gdzie wiekszosc juz spi ! Bo nie ma nic ciekawszego do zrealizowania na swym "nudnym " urlopie !

Jak ktos zainteresowany miejscami gdzie brak upierdliwcow ,sluze na maila
pozdrawiam
Edyta

bluesman napisał(a):

Fanka napisał(a):Nie oszukujmy się proszę państwa, spanie na dziko kojarzy się z klimatem rumuńsko-cygańskim. Nie po to są piękne okoliczności przyrody, aby tam się od razu wcinać ze swoim majdanem i psuć piękny krajobraz brzydkim namiotem. Nikt tego nie chce oprócz samych dzikich lokatorów. Dlatego jest pięknie bo nie ma obozowisk, takie obozowisko jest brzydkie i można nieźle się wkurzyć robiąc krótką eskapadę w uroczą dziką zatoczkę, a tam majdan rozstawiony, jak to wygląda

Przesadzasz jeżeli jest zakaz to ok. ale jeżeli nie ma ? czemu nie

Właśnie o to chodzi, że w HR jest taki zakaz Zabronione jest nocowanie poza miejscami do tego przeznaczonymi; za nocleg może być uznany np. dłuższy (powyżej 2 godzin) postój na parkingu w porze nocnej samochodu lub przyczepy kempingowej z pasażerami. (MSZ).

Vjetar napisał(a):

bluesman napisał(a):

Fanka napisał(a):Nie oszukujmy się proszę państwa, spanie na dziko kojarzy się z klimatem rumuńsko-cygańskim. Nie po to są piękne okoliczności przyrody, aby tam się od razu wcinać ze swoim majdanem i psuć piękny krajobraz brzydkim namiotem. Nikt tego nie chce oprócz samych dzikich lokatorów. Dlatego jest pięknie bo nie ma obozowisk, takie obozowisko jest brzydkie i można nieźle się wkurzyć robiąc krótką eskapadę w uroczą dziką zatoczkę, a tam majdan rozstawiony, jak to wygląda

Przesadzasz jeżeli jest zakaz to ok. ale jeżeli nie ma ? czemu nie

Właśnie o to chodzi, że w HR jest taki zakaz Zabronione jest nocowanie poza miejscami do tego przeznaczonymi; za nocleg może być uznany np. dłuższy (powyżej 2 godzin) postój na parkingu w porze nocnej samochodu lub przyczepy kempingowej z pasażerami. (MSZ).

Dokładnie tak i jest to mocno ścigane ze względu na ogromne zagrożenie pożarowe.

Vjetar napisał(a):

bluesman napisał(a):

Fanka napisał(a):Nie oszukujmy się proszę państwa, spanie na dziko kojarzy się z klimatem rumuńsko-cygańskim. Nie po to są piękne okoliczności przyrody, aby tam się od razu wcinać ze swoim majdanem i psuć piękny krajobraz brzydkim namiotem. Nikt tego nie chce oprócz samych dzikich lokatorów. Dlatego jest pięknie bo nie ma obozowisk, takie obozowisko jest brzydkie i można nieźle się wkurzyć robiąc krótką eskapadę w uroczą dziką zatoczkę, a tam majdan rozstawiony, jak to wygląda

Przesadzasz jeżeli jest zakaz to ok. ale jeżeli nie ma ? czemu nie

Właśnie o to chodzi, że w HR jest taki zakaz Zabronione jest nocowanie poza miejscami do tego przeznaczonymi; za nocleg może być uznany np. dłuższy (powyżej 2 godzin) postój na parkingu w porze nocnej samochodu lub przyczepy kempingowej z pasażerami. (MSZ).

Czy napisałem coś dziwnego i niezrozumiałego? wpis dotyczył ogólnie pojętego biwakowania Vjetar mam blade pojęcie o Cro i pewnych rzeczy nie trzeba mi tłumaczyć
Fanka klimaty rumuńsko-cygańskie Tobie się źle kojarzą ale na przykład mnie nie i być może innym też Więc nie pisz "Nikt" bo piszesz za siebie....

To ja może uściślę jeśli zostałam niezrozumiana otóż, mam na myśli nielegalne, żebracze koczowiska cyganów z Rumunii , kojarzące się z handlem dziećmi, okaleczaniem dzieci dla celów żebraczych, prostytucją, kradzieżami i ogromną biedą.

Fanka napisał(a):To ja może uściślę jeśli zostałam niezrozumiana otóż, mam na myśli nielegalne, żebracze koczowiska cyganów z Rumunii , kojarzące się z handlem dziećmi, okaleczaniem dzieci dla celów żebraczych, prostytucją, kradzieżami i ogromną biedą.

To chyba przesada w kontekście spania na dziko w Cro. Jest zakaz więc nie wolno, to zrozumiałe. Ale nikt chyba nie zakłada cygańskich taborów aby sie przespać.

Jakies 10 lat temu pojechalismy na rowerach do Czrnogory przez Chorwacje, spalismy prawktycznie zawsze na dziko, w Chorwacji najeczesciej na plazy na wybrzezu, w interiorze zawszze pytalsimy sie ludzi i w 99% nigdy nie mieli nic przeciwko, wrecz przeciewnie, bylilsmy karmieni i pojeni winem.... W miejscach bardziej uczeszczanych namiot zwilalismy kolo 4 rano i spalismy w samych spiworach. Na rowerach jesr zdecydowanie latwiej znalesc odosobnione miejscai i zatoczki. Samochodem bardzo trudno jest sie przebiec czasami....
Oczywiscie nie wyobrazam sobie spania na dziko w Makarskiej i innych turystycznych molochach....