Spacerkiem po Wrocławiu

marze_na napisał(a): Zaglądajcie i sprawdzajcie.

Nie omieszkam przy najbliżej bytności w katedrze, wtedy gdy trafię na widokowy dzień.

ładne te zdjęcia w śniegu Mnie jakoś nigdy nie udaje się obejrzeć miasta zimą

***

maslinka napisał(a):Nigdy nie widziałam Wrocławia "pod śnieżną kołderką", a prezentuje się wyjątkowo uroczo

Pudelek napisał(a):ładne te zdjęcia w śniegu Mnie jakoś nigdy nie udaje się obejrzeć miasta zimą

Zima nareszcie się zlitowała i sypnęła na Nowy Rok trochę śniegu . Szkoda było nie skorzystać z okazji, bo nie wiadomo kiedy się znowu trafi .
Przez całą poprzednią zimę śnieg leżał we Wrocławiu może pół dnia .

tiwa napisał(a):

marze_na napisał(a):Panorama Racławicka, budynek Poczty Głównej i budowany w ich sąsiedztwie Hilton.

Z tyłu zaskakująco duża bryła hotelu "ibis Styles Wrocław Centrum"; trzonolinowiec przy nim taki malutki .
Niezły bałagan na tym zdjęciu

Fakt, że brakuje jakiejś spójnej koncepcji zabudowy. Developerzy wyrywają działki po kawałku i budują wg własnego widzimisię.

woj2nio napisał(a):

tiwa napisał(a):a i wrocławski smog też widoczny .
pzdr.

Nie będzie Kraków... "smogiem odstawał"

Niestety gonimy Kraków .
Miasto zapowiadało kontrolę tego czym pali się w piecach, ale na naszym osiedlu pozytywnych efektów tych działań jakoś nie widać. Komunikacja publiczna też nie jest na tyle przyjazna by ludzie chętnie rezygnowali z własnych czterech kółek.

dangol napisał(a):

marze_na napisał(a): Zaglądajcie i sprawdzajcie.

Nie omieszkam przy najbliżej bytności w katedrze, wtedy gdy trafię na widokowy dzień.

Koniecznie!

02.01 - Most Tumski i kościół NMP na Piasku

Na Ostrowie Tumskim czynnych jest ok. 100 latarni gazowych, które co wieczór zapala miejski latarnik. Niestety tym razem spóźniliśmy się na spotkanie z latarnikiem .




Katedralną idziemy w stronę Mostu Tumskiego łączącego Ostrów Tumski z Wyspą Piasek.






Most Tumski zbudowano w 1889 r. w miejscu wcześniejszej drewnianej przeprawy. Stalową konstrukcję wyprodukowano w hucie Pielahutte w Rudzińcu koło Gliwic i Odrą przetransportowano do Wrocławia.
Przy wejściu na most od strony wyspy stoją figury św. Jadwigi patronki Śląska i św. Jana Chrzciciela z 1893 r.






Most zwany jest także mostem miłości lub mostem zakochanych.
Legenda głosi, że samotni powinni pogłaskać głowę lwa stojącego przy wejściu do katedry, a nastęnie przespacerować się po moście. Ma to zagwarantować rychłe znalezienie miłości swojego życia.

Most Tumski był pierwszym mostem w Polsce, na którym zakochani zaczęli wieszać kłódki. Pierwsze zawisły tu jesienią 2008 roku. Ile razy patrzę na tak przystrojony most mam mieszane uczucia. Bo może to to i fotogeniczne, może romatyczne, ale ... W każdym razie my swojej kłódki tam nie mamy.
Jeśli natomiast ktoś ma potrzebę zamanifestować w ten sposób swoją miłość i zagwarantować sobie nierozerwalność związku poprzez akt wrzucenia kluczyka w nurt Odry informuję, że przy wejściu na most od strony Bulwaru Włostowica często prowadzona jest sprzedaż kłódek .











Stojący na Wyspie Piasek trójnawowy kościół Najświętszej Marii Panny zbudowano w latach 1334-75 w miejscu wcześniejszej świątyni romańskiej z 1148 roku.
W wyniku bombardowania w Wielkanoc 1945 roku kościół stracił dach, niemal wszystkie sklepienia naw bocznych i 40% sklepień nawy głównej. Podobnie jak w przypadku katedry rozważano pozostawienie świątyni w formie trwałej ruiny.

Rozmiar wojennych zniszczeń doskonale oddaje to zdjęcie.


źródło


W 1949 r. świątynię przykryto dachem, a po 1960 przystąpiono do odbudowy, zrekonstruowano sklepienia i przywrócono pierwotny gotycki wygląd wnętrza.
Kościół ma ciekawe sklepienia - trójdzielne przeskokowe sklepienia naw bocznych mają żebra ceglane, a gwieździste sklepienia nawy głównej żebra kamienne. Te trójdzielne to trochę taka wrocławska specjalność.

Ołtarz główny z ok. 1500 r. przeniesiony został z Biblioteki Uniwersyteckiej. Natomiast ustawione przy filarach drewniane ołtarze boczne pochodzą ze zniszczonych w czasie II wojny światowej kościołów śląskich.








Możliwość zwiedzania kościoła istniej przed i po mszach św. Natomiast przez cały dzień można oglądać wnętrze zza kraty w przedsionku w bocznym wejściu do kościoła od ul. Świętej Jadwigi. Wejście to prowadzi do kaplicy św. Sebastiana z ruchomą szopką. I to właśnie szopka skłoniła mnie do wizyty w kościele na Piasku .

Nie byłam tu całe wieki , no dobra, ze ćwierć wieku . Jako mała dziewczynka często przychodziłam z tatą .
Jakie było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że szopka wciąż cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem. Drzwi się w zasadzie nie zamykały .
Gazeta Wrocławska podawała, że w okresie świątecznym w kolejce do wejścia trzeba było stać nawet 20 minut .




Ruchoma szopka w kościele NMP istnieje już od 1967 roku. Jej pomysłodawcą i twórcą był ks. Kazimierz Błaszczyk, duszpasterz niesłyszących, który całe lata rozbudowywał szopkę o kolejne zabawki i figurki. Obecnie szopkę tworzy ok. 2000 elementów z czego ponad 100 jest ruchomych.
















Szopkę można oglądać codziennie w godzinach 10-18 (w niedzielę od 14). Jest całoroczna . No prawie całoroczna, bo od 2 lutego do 15 maja ma przerwę techniczną.

Paweł widział ruchomą szopkę po raz pierwszy. Długo potem nie mógł dojść do siebie, w zasadzie do teraz jest pod wrażeniem .
Uzupełnieniem zdjęć niech będzie ten film.

Nie ma co się dziwić, że Pawła oczarowała , podobne odczucia miałam rok temu, też po raz pierwszy oglądając szopkę wrocławską (ale jednak większe wrażenie zrobiła na mnie przed laty szopka w Wambierzycach).



Niestety, nie mogłam cieszyć się przy szopce tak długo,jakbym chciała, bo to było w drugi dzień świąt i tłumy były okrutne, trzeba było szybko ustępować miejsca następnym chętnym... Za to nie było tłoku przy zwiedzaniu kościoła

Ja polecam ruchomą szopkę w Bardzie Śląskim, wg mnie jest bardziej elegancka, nie tak przeładowana figurkami jak wrocławska .
W 2013 r. władze miasta zlikwidowały część kłódek z mostu Tumskiego, ale nowa świecka tradycja trzyma się mocno .
pzdr.

marze_na napisał(a):co wieczór zapala miejski latarnik

A rano gasi...
Jako że ładnych parę lat jeździłem do pracy rowerem przez Ostrów, nieraz widziałem pana z długim kijem

marze_na napisał(a):szopka

Też nie byłem całe wieki, a dawniej, trochę więcej niż ćwierć wieku temu widywałem baaaaardzo często, jako, że uczęszczałem do przedszkola naprzeciwko .
Oczywiście tylko w okresie zimowym, nawet nie wiedziałem że teraz jest to atrakcja całoroczna
A zupełnie niedawno, przejeżdżając tamtędy, dowiedziałem się, że moje przedszkole to dawny kościół , na dodatek bardzo stary.
Może też coś na ten temat napiszesz?

mi to bardziej przypomina wystawę w sklepie zabawkarskim niż szopkę

marze_na napisał(a):...budynek Poczty Głównej...

W którym znajduje się, jeśli się nie mylę, jedno z dwóch w Polsce muzeów poczty i telekomunikacji (drugie jest w Gdańsku).
Moim zdaniem warte odwiedzenia.

dangol napisał(a):Nie ma co się dziwić, że Pawła oczarowała

Odpowiedniejszym słowem od oczarowany będzie zdumiony, żeby nie powiedzieć wstrząśnięty .

tiwa napisał(a):W 2013 r. władze miasta zlikwidowały część kłódek z mostu Tumskiego, ale nowa świecka tradycja trzyma się mocno .
pzdr.

W 2015 roku miały zostać odcięte wszystkie kłódki, bo most miał przejść kapitalny remont. Widocznie kasy zabrakło .

kulka53 napisał(a):A zupełnie niedawno, przejeżdżając tamtędy, dowiedziałem się, że moje przedszkole to dawny kościół , na dodatek bardzo stary.
Może też coś na ten temat napiszesz?

Dawny kościół św. Anny, a po drodze jeszcze szpital. Jak uda się mu cyknąć aktualne fotki to na pewno się tu pojawi.

Pudelek napisał(a):mi to bardziej przypomina wystawę w sklepie zabawkarskim niż szopkę

Mimo centralnego usytuowania Święta Rodzina i Trzej Królowie gubią się wśród masy zabawek .

Nefer napisał(a):

marze_na napisał(a):...budynek Poczty Głównej...

W którym znajduje się, jeśli się nie mylę, jedno z dwóch w Polsce muzeów poczty i telekomunikacji (drugie jest w Gdańsku).
Moim zdaniem warte odwiedzenia.

Ostatni (i chyba jedyny) raz byłam tam na wycieczce klasowej w podstawówce .

marze_na napisał(a):Ostatni (i chyba jedyny) raz byłam tam na wycieczce klasowej w podstawówce .

Ja byłem dość dawno temu, chyba w 2001 roku, już jako dorosły człowiek. Nie wiem więc, jak jest teraz, ale wtedy mi się podobało .

02.01 - Ostrów Tumski nocą

Zima ma taką zaletę, że szybko robi się ciemno .
Mimo dużego mrozu nie możemy sobie odmówić jeszcze jednego przejścia Katedralną. Wieczorem prezentuje się jeszcze piękniej .

















W pewnym momencie zaroiło się od amatorów nocnej fotografii .














Jeszcze raz kościół św. Krzyża z Nepomucenem






i Most Tumski z kościołem NMP na Piasku.






i można wracać do auta.

Bajkowe zdjęcia . Tym bardziej doceniam piękno tych miejsc, bo jestem w trakcie lektury książki "Obce miasto Wrocław 1945 i potem" . Leksykon architektury Wrocławia też kupiłem . Spokojnie czekam na kolejne odcinki .
pzdr.

tiwa napisał(a):Tym bardziej doceniam piękno tych miejsc, bo jestem w trakcie lektury książki "Obce miasto Wrocław 1945 i potem"

Ta książka ma świetne recenzje Wśród opinii bardzo często przewija się stwierdzenie, że po lekturze patrzy się na miasto zupełnie inaczej. I pewnie coś w tym jest.

Ja bardzo żałuję, że nie miałam szansy porozmawiać ze swoimi dziadkami o ich pierwszych latach w powojennym Wrocławiu .