ADAMOS II napisał(a): Do Wielkiej Nocy chyba zdążysz wrócić.....
Takie były założenia
, więc jak nie zabłądzę . . .
miłoszek napisał(a):To ja też się przyłączam , tym bardziej że w tym roku jedziemy do Rumunii.
Witam Cię serdecznie
Rumunia ma wiele do zaoferowania i jeżeli turysta nie ma nic przeciwko pewnym niedogodnościom ( szutrowe drogi , albo i bezdroża , brak wysokiej klasy infrastruktury turystycznej - dla mnie to raczej zaleta
) to śmiało może spędzić wakacje w tym pięknym kraju
Od naszej pierwszej wizyty bardzo dużo się tam zmieniło , powstało wiele hoteli i pensjonatów , do wielu miejsc można dojechać wygodnie samochodem .
Ilość wspaniałych zabytków oraz ich różnorodność od starożytności po historię lat ostatnich jest przytłaczająca , więc każdy znajdzie coś dla siebie
Dlatego mam nadzieję , że Wasz wyjazd przyniesie całe mnóstwo dobrych wrażeń i zaowocuje Twoją relacją
Aldonka napisał(a): Nie poganiam bo czasem dozowane przyjemności lepiej smakują
Jestem tego zdania od wielu lat
Jacek S napisał(a):W razie czego można się podeprzeć netem. (jeszcze
).
Ciekawe , czy w razie "cóś" będzie obowiązywać odpowiedzialność zbiorowa
longtom napisał(a):piotrf napisał(a):Jutro też jest dzień . . .
I też mroźny.
Ale damy radę
Temperatura spadła w nocy do -30 stopni , dzisiejsza noc ma być podobna
Za taką zimą nie przepadam . . .
Joanka23 napisał(a):Coś mi mówi, że po cmentarzach pochodzimy...
A ciekawa jestem, czy słomkowy kapelusik (
clop mam na myśli) sobie kupiłeś?
Cnentarze . . . kilka zdjęć będzie , ale nie z tego z niebieskimi nagrobkami .
Jeżeli jednak masz takie życzenie - wykopiemy fotki z 2010 roku i w formie specjalnej mogą się pojawić
Kapelusza nie kupiłem
dangol napisał(a):Nasze nieco ponad 3600 km do przy tym
mały pikuś. Może w tym roku da się wyciągnąć więcej
.
Gdybyście zygzakami przez Chorwację wracali , też pewnie 5500 km by Wam wyszło
dangol napisał(a):U nas to będzie
pożegnanie z Rumunią...
Jest nadzieja na piękne fotki z tego miasta
Poczekam cierpliwie
Co do terminów ( i spania
) to muszę powiedzieć , że ostatnio mało czasu spędzam przy kompie - jakiś strasznie " rozjeżdżony " ten początek roku
Pozdrawiam
Piotr