Spacer uzupełniający w stylu mieszanym :)

piotrf napisał(a):... paszportów nikt nie oglądał

Podjeżdżanie z paszportami ze stroną ze zdjęciem przyklejonymi do szyby nie jest potrzebne?





To dobrze

A mi, dla odmiany, ani razu zielonej nie sprawdzili

z przyjemnościa , chłonę te opowieść , niemogąc sie doczekaćdo 24 lipca ,bo właśnie tam niedaleko ląduję ....w Mimicach .

Miecia napisał(a):No to jadę z Wami dalej

Jeszcze "trochę" kilometrów przed nami Asiu

weldon napisał(a):
A mi, dla odmiany, ani razu zielonej nie sprawdzili

Nam też nie sprawdzali , pytali czy posiadam , a gdy potwierdziłem - kazali jechać
Na przemytników chyba nie wyglądamy

auto_gt napisał(a):. . . tam niedaleko ląduję ....w Mimicach .

W Mimicach wypiliśmy kawkę w drodze do Omiśa , w kawiarni z widokiem na wyspę Brać . Nazwy nie pamiętam


Pozdrawiam
Piotr

piotrf napisał(a):Jest droga na szczyt - no pewnie że jedziemy
Widoki miodzio

Jak rozumiem - Rogoznica?
Trzymam kciuki i czekam z ciekawością.

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):Jak rozumiem - Rogoznica?
Trzymam kciuki i czekam z ciekawością.

Chwilowo musi wystarczyć Podaśpilje , Rogośići i Śviniśće jako wstęp , po drodze twierdza Klis , Salona itp - ot zwykłe uzupełnienie . . .
Zachciało nam się też dojechać do Umag wzdłóż linii brzegowej . . .
Nie uprzedzajmy jednak wypadków


Pozdrawiam
Piotr

piotrf napisał(a):, po drodze twierdza Klis

Oooo kolejna sprawa do zapisana na liście na ten rok

Witam Cię Pietrze....jak nie wiem co....

Brzuszysko Waszeci urosło....we fotel ciężko pasujesz...

Ale dobrze jedziesz...miłe widoki prezentujesz....tak trzymaj...

Roxi napisał(a):
Oooo kolejna sprawa do zapisana na liście na ten rok

Zobaczyć należy szczerze polecam , a w przkonaniu pomorze też relacja Jacka

ADAMOS II napisał(a):Witam Cię Pietrze....jak nie wiem co....

Brzuszysko Waszeci urosło....we fotel ciężko pasujesz...

Ale dobrze jedziesz...miłe widoki prezentujesz....tak trzymaj...

Witam Cię Adasiu

Z brzuszyskiem nie walczę - przedwiośnie już , to w pracach ogrodowych się zgubi ( już się gubi ) , a wagę trzymam twardo

Pokręcimy się jeszcze po Chorwacji

Pozdrawiam
Piotr

C.D.



Kilka chwil podziwiamy widoki gór na drugim brzegu , jak i samą rzekę , po czym zjeżdżamy do miasta .
Po drodze chwilę oglądamy wyczyny wspinacych się na ściankę



Opuszczamy Omiś i "Jadranką" jedziemy zobaczyć twierdzę Klis
Dojeżdżamy do wzgórza , na którym zbudowano twierdzę , zostawiamy samochód w cieniu drzew i wchodzimy przez bramę pospacerować
po tym ciekawym miejscu . . .




Twierdza wzniesiona została najprawdopodobniej przez Rzymian - pierwsze wzmianki o tej fortyfikacji opowiadają o oblężeniou w VII w przez Słowian i Awarów , w IX wieku jest stolicą hrabstwa rządzonego przez Trpimira I , założyciela dynastii Trpimirowiczów .
Trpimir I był pierwszym , oficjalnym księciem Chorwacji Dalmatyńskiej , samodzielnie sprawującym rządy i politykę wobec sąsiadów , pomimo formalnego zwierzchnictwa schorowanego króla Franków i jednocześnie cesarza Lotara I .

Trpimir wzmocnił i rozbudował twierdzę . Zrobił to na tyle dobrze , że dwukrotnie ( w 854 , a potem w 860 roku ) oparł się sile wojsk chana Bółgarów Borysa I ( pierwszego chrześcijańskiego władcy Bułgarii ) , zmuszając go do podpisania rozejmu , jednocześnie osłabiając jego pozycję w tym rejonie Europy.
Bizantyjskim miastom w Dalmacji również się opierał z powodzeniem , zwyciężając niemal wszystkie z nimi starcia .
Za jego rządów doszło też do pierwszego podziału w kościele chrześcijańskim , gdy Chorwatów dzięki podpisaniu sojuszy z zachodnimi państwami umieścił w strefie wpływów łacińskich . Serbowie znależli się w strefie wpływów wschodnich przyjmując podobnie jak Bułgarzy chrzest z rąk bizantyjskich .

W twierdzy Klis urodziła się Św. Margerita Kliska . Przyszła na świat jako córka króla Węgier Beli IV , który schronił się w twierdzy podczas najazdu tatarskiego .

Później w twierdzy rządy objęły potężne rody Šubiców , Nelipić a nawet przez krótki czas jej właścicielem był król Bośni Tvrtko .
W 1335 roku Klis ponownie przejął król Węgier
W 1537 roku został zajęty przez wojska osmańskie i przez 111 lat pilnował granicy wenecko-tureckiej
w 1648 roku armia Wenecji zdobyła twierdzę , odnowiono ją gruntownie i rozbudowano
w 1797 roku zajęli ją Austriacy
w 1805 roku - Francuzi , by po blisko ośmiu latach oddać ją ponownie Austriakom
Po I wojnie światowej twierdza wróciła w ręce Chorwatów





Twierdza ma długość 204 metrów i dość dobrze zachowane umocnienia .
Kościół św. Wita ( dawny meczet , zbudowany przez Turków ) był podczas naszej tam bytności zamknięty Może następnym razem
C.D.N.

Pozdrawiam
Piotr

C.D.




Spacerujemy dosyć długo zaglądając w niemal każdy zakamarek , Agnieszka robi zdjęcia ( chyba 4 ) , ja trochę filmuję
, a potem jedziemy do wsi , gdzie mamy zamiar zobaczyć wczesnochrześcijańską budowlę , której podłoga jast usytuowana około pół metra poniżej lustra wody przepływającej obok rzeki





Kolejnym miejscem , gdzie zatrzymujemy Kangoora jest























Dobrze , że od czasu do czasu spacerujemy w cieniu , bo temperatura przekracza 30 stopni i pomiędzy nagrzanymi słońcem kamolam jest bardzo ciepło . . .





C.D.N.

Pozdrawiam
Piotr

No....Piotrze.....całkiem przyjemna relacja . Fotki zachwycające , aż narobiłeś mi apetytu na taką trasę.....
Może kiedyś się skusimy (czyt. jak dzieci podrosną ) , a wtedy Twoja relacja będzie służyla nam za przewodnik.

Miłego dnia !

piotrf napisał(a):Zobaczyć należy szczerze polecam , a w przkonaniu pomorze też relacja Jacka

Dziękuję za reklamę.

piotrf napisał(a):Kościół św. Wita ( dawny meczet , zbudowany przez Turków ) był podczas naszej tam bytności zamknięty Może następnym razem

Wg Wikipedii to jest kościół św. Wita ale wg ...ale to już u mnie napiszę.




Pozdrawiam

Jacek S napisał(a):Wg Wikipedii to jest kościół św. Wita ale wg ...ale to już u mnie napiszę.

Oni się jakoś tak z jednego pnia wywodzą, jak u nas Jacek i Hiacynt, albo Piotr i Roch ...
Niby inaczej, ale to jest, zdaje się, to samo.

Chyba, że jest jeszcze jakaś interpretacja insza, czyli trzeba śledzić obie relacje pilnie

Pozdrawiam

weldon napisał(a):Oni się jakoś tak z jednego pnia wywodzą, jak u nas Jacek i Hiacynt, albo Piotr i Roch ...

Jakiś link na potwierdzenie?

Chętnie sprawdzę czy to jest to samo.

Iwona75 napisał(a):No....Piotrze.....całkiem przyjemna relacja . Fotki zachwycające , aż narobiłeś mi apetytu na taką trasę.....

Dziękuję i witam Cię serdecznie
Wyznajemy zasadę , że życie jest zbyt krótkie , a Świat zbyt piękny , żeby siedzieć w jednym miejscu


Pozdrawiam
Piotr