Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Sopot pod Giewontem czyli Makarska w czasach zarazy

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 07.09.2020 19:07

Bravik napisał(a):Twoja jest racja, i to jest święta racja. :oczko_usmiech:


Moja racja jest mojsza, niż twojsza, więc moja racja jest najmojsza :lool:

maslinka napisał(a):Widzę, że spaliście w Pensionie Fialka :D Byliśmy tam w sierpniu 2014 roku. Mieliśmy pokój na parterze (z wejściem z boku), z antresolą.


Jaki ten Czeski Krumlov mały! :D Kojarzę ten Wasz pokój ze zdjęć na bookingu. My mieszkaliśmy w innym- był zupełnie zwyczajny.

maslinka napisał(a):ale już wtedy było drogo...



Bo i Czeski Krumlov wydaje się drogi.... chociaż, nasze ostatnie czeskie wycieczki to były: Praga, Czeska Szwajcaria i Špindlerova bouda. Wszędzie było drogo. Nie wiem czy Czechy podrożały aż tak bardzo, czy takie burżujskie lokalizacje wybieramy :roll: :oczko_usmiech:

maslinka napisał(a):
Ljubica i Fialka - no to "zaliczyliście" dwa fiołki na jednym urlopie :mrgreen:


Fioletowy to mój ulubiony kolor, więc uznałam za dobry znak :idea:

piotrf napisał(a):Na Czeski Krumlov w tym roku poświęciliśmy prawie dwa dni ( i noc :wink: ) i nie jestem przekonany , czy nie powtórzymy tego w przyszłym roku - prócz koronkowo niedostępnego zamku razem z dostępnymi ogrodami bardzo nam się podobały małe uliczki i zakamarki tego miasta , a także klimat piwiarni ( tych nieturystycznych :oczko_usmiech: )



Ja bym bardzo chciała powtórzyć. Ogromnie mi się tam podobało. W odpowiednim czasie zgłoszę się po namiary do tych piwiarni. Choć jedną nieturystyczną kanjpę odkryliśmy w drodze powrotnej. Czułam się tam jak w domu jakiegoś starego Czecha :mrgreen:

piotrf napisał(a):Makarska w czasach zarazy - Marta , gdzie Ty nas ciągniesz :?: :mrgreen:



Na samo dno otchłani piekielnej :twisted:

boorne napisał(a):Witam z FG :) Będę czytał i oglądał.

Pozdrawiam


Witam ziomala! :wink:

mchrob napisał(a):Piękny Krumlov i jak mało zatłoczony. I zobaczyliście niedźwiadki (jak byliśmy to się schowały). Na zamku warto wyjść na wieżę - cudowne widoki i zdjęcia ;)


Chciałam wejść na tą wieżę. Ale byliśmy tam już dość późno więc mogła być zamknięta, no i powoli robiło się już ciemno.

karin74 napisał(a):Melduję się i ja


Cześć Karina! :)
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 08.09.2020 07:16

Ja również melduję się u Ciebie. Z chęcią powspominam moje wyjazdy na Makarską Rivierę :D
Czekam na ciąg dalszy Twojej makarskiej opowieści.
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 08.09.2020 08:10

Malduję się w jak najbardziej odpowiednim momencie - jazda mnie męczy :mrgreen:
Zakupy w Lidlu jak najbardziej prawidłowe - przecież nie można tylko wody pić jak zwierzęta :mrgreen:
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 08.09.2020 11:53

agata26061 napisał(a):Ja również melduję się u Ciebie. Z chęcią powspominam moje wyjazdy na Makarską Rivierę :D
Czekam na ciąg dalszy Twojej makarskiej opowieści.


Cześć Agata! Nawet miałam do Ciebie pisać przed wyjazdem, bo chciałam rozwiać moje wątpliwości związane z plażą Nugal. No ale rozwiały się same na miejscu :)

Kapitańska Baba napisał(a):Zakupy w Lidlu jak najbardziej prawidłowe - przecież nie można tylko wody pić jak zwierzęta :mrgreen:

:lool: :lool: :lool:

Kapitańska Baba napisał(a):Malduję się w jak najbardziej odpowiednim momencie - jazda mnie męczy :mrgreen:


Cieszę się :) Trochę jeszcze pojeździmy, ale na krótkich dystansach.
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 08.09.2020 18:24

22.08.2020, sobota. Makarski rekonesans 8)

Budzimy się po raz pierwszy w naszym apartmanie. Przybytek jest dość mały(studio), ale ma wszystko czego potrzebujemy- klimatyzację, balkon z widokiem na morze i góry, wystarczająco wyposażony aneks kuchenny, ładną łazienkę(Chorwaci często mają przerażające łazienki :roll: )

Chociaż jesteśmy w epicentrum zła, to tak naprawdę mamy miejscówkę w bezpiecznym miejscu. Mówiąc wprost mieszkamy na zadupiu. Dzięki temu mamy tutaj ciszę i spokój, a Makarską możemy obserwować z dystansu. A nawet z wyższością 8) :wink:

Nasza chałupa położona jest na wysokości 130 m npm. To z jednej strony daje piękne widoki. Z drugiej- wyprawa na plażę czy do centrum to już spore przedsięwzięcie :wink: Bardzo daleko nie jest, ale górka jest stroma, więc w stronę do miasta zawsze toczymy się szybko i sprawnie. A z powrotem- wtedy już zwykle nigdzie nam się nie spieszy, więc możemy leźć pod tę górkę bardzo wolno.

Nasi gospodarze(Fiołki) pomyśleli jednak o leniwcach- dostaliśmy od nich(tzn. od Fiołków, a nie leniwców :wink: kartę na darmowe parkowanie. Ale my akurat nigdy nie mieliśmy potrzeby z niej korzystać.

Taki mieliśmy punkt obserwacyjny na naszym balkoniku:
h18.jpg

h19.jpg

h20.jpg


Jeszcze będzie czas by nacieszyć oczy widokami. Teraz trzeba iść do sklepu. Z rzeczy jadalnych zabraliśmy z Polski sól i pieprz :mrgreen: , więc raczej się tym nie najemy :roll:

Wyłazimy. Fiołki już na podwórku.

Idete na plažu?

Ne, ne. U Konzum

U Konzumu treba nosit masku!

Znamo, znamo

:wink:

Złazimy kawałek w dół do sklepu, robimy wielkie zakupy(graševiny trzeba dokupić). Potem próbujemy jeść śniadanie na balkonie, ale jednak za gorąco. Do 8.30 słońce jest za górami, więc z poranną kawą trzeba wyrobić się do tej godziny. Potem to już trzeba jeść w apartmanie z włączoną klimą.

Najedzeni, torby sporządkowane, można się szykować na plażę. No i w trakcie tych przygotowań Pan S. oznajmia, że nie posiada gatek kąpielowych :evil: Nie posiada również bluzy w razie chłodniejszych wieczorów oraz statywu do aparatu(nici z nocnych zdjęć :evil: )

Idziemy, ale trzeba jakieś zakupy po drodze ogarnąć. Szukamy jakiegoś alternatywnego zejścia do głównej drogi obok Konzuma. Widzieliśmy, że córka Fiołków złazi przez jakieś chaszcze. Idziemy, ale komfortowe to nie jest, bo bardzo nisko wiszą jakieś druty telefoniczne i nie wiem czy mam iść pod nimi czy jakoś je omijać :roll:

W końcu zleźliśmy:


h21.jpg



Tylko ktoś mi stopy uciął :lool:

Błądzimy po tej Makarskiej jak dzieci we mgle. Pan S. mówi, że jest jakieś centrum handlowe, ale 4 kilometry stąd i on tam idzie 8O

Zwariował. Chodźmy na Krupówki z tandetą. Tam na pewno coś się da kupić.

Zbliżamy się do ścisłych okolic przyplażowych:
h22.jpg


Są i Krupówki :wink:

h23.jpg




Teraz nastąpi me długie cierpienie. Pan S. robi zakupy, delikatnie mówiąc w kobiecym stylu. Godzinami wybiera, przymierza, marudzi, wybrzydza. Ratunku, zabierzcie mnie stąd! :mrgreen:

W końcu kupuje jakieś galoty za 100 kun. Możemy rozpocząć plażowanie :hut:

Przez przypadek jednak zabłąkaliśmy się w porcie:



h24.jpg


Kiedy wreszcie docieramy na plażę jest już po 14 :oops:

Pijemy grejfrutowe Ožujsko i obserwujemy sytuację. Plaża jest dość zatłoczona, ale trudno się dziwić, przecież przyjechały dziady zagrebarskie. Pojutrze na pewno pojadą, by zrobić nam miejsce 8)

Plażujemy tak ze 3 godzinki(kąpiele też były- woda cieplutka), potem wracamy do "domu". Początkowo deptakiem. Nie wiem dlaczego, ale nie robimy żadnych zdjęć :roll:

Wracać musimy już jednak drogą obok Konzuma(graševiny trzeba dokupić). Włażę na górkę:


h25.jpg



I to był ostatni raz kiedy wracaliśmy główną ulicą, jutro obczaimy lepsze dojście.

W apartmanie gotujemy spaghetti,więc wskaźnik ukonobienia na razie mamy niski :wink:

Na koniec dnia udajemy się na taras. Mieści się na dachu i jest wspólny dla wszystkich mieszkańców, ale w większości przypadków korzystaliśmy z niego tylko my.


h26.jpg



Na tarasie mamy leżaki, stół, krzesła, huśtawkę, a nawet lodówkę i prysznic. Jeden dzień, w którym będziemy bardzo zmęczeni spędzimy prawie cały na tymże tarasie 8O

W takich warunkach, to moglibyśmy nawet spędzić tu dwutygodniową kwarantannę :wink:

Wczoraj obserwowaliśmy piękny zachód słońca na chorwackiej autostradzie, dziś popatrzymy na niego z naszego tarasu:


h27.jpg



Małż robi mi taką oto romantic fotkę:



h28.jpg


Jadran, zachód słońca, wino i ja. Czy mogłam sobie wymarzyć coś piękniejszego?

h29.jpg



Dalszą część wieczoru spędzamy już na naszym osobistym balkonie. Trzeba przemyśleć gdzie jutro może być najmniejsze stężenie dziadów zagrebarskich na kilometr kwadratwowy- tam pojedziemy :idea:

Pierwszy dzień minął dosyć beztrosko. Jutro pojedziemy na wycieczkę :papa:
pomorzanka zachodnia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1528
Dołączył(a): 18.08.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) pomorzanka zachodnia » 08.09.2020 20:05

Hehe, dziady zagrebarskie :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: . Faktycznie turyści chorwaccy byli w tym roku zauważalni. :D
Wysoko położoną miejscówkę też doceniłam w tym roku. Ale nie wytrzymałabym czekania z rezerwowaniem do samego końca, tego Wam współczuję (a komentarzy współpracowników to już w ogóle). 8)
Nefer
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5790
Dołączył(a): 06.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nefer » 08.09.2020 21:27

Miły i dość leniwy dzień, ale trochę też połaziłiście - takie uroki wysoko położonego apartamentu. :)
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4927
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 08.09.2020 22:24

Taras na dachu, retuszuje trochę niewygody...
Tym bardziej ,że zazwyczaj był wasz 8)
Poprzyglądam się tej zarazie pod Giewontem :mrgreen:
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13213
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 09.09.2020 07:14

ruzica napisał(a):22.08.2020, sobota. Makarski rekonesans 8)

Obrazek
Tylko ktoś mi stopy uciął :lool:
Skąd ja to znam :lol:


Wakacje w Makarskiej ... nonono, Ciebie bym o to nie podejrzewała :smo:
Ale czasy zarazy, to są zupełnie inne czasy ... :lol:
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8836
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 09.09.2020 07:26

Świetna lektura do porannej kawy 8) .
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 09.09.2020 07:49

Fajowy ten taras na dachu :boss:

Jak na Makarską - mieliście genialne miejsce - szacun za nieużywanie samochodu, nie wiem czy w tym upale bym tak wysoko polazła :roll:
Bravik
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 5266
Dołączył(a): 04.01.2018

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bravik » 09.09.2020 10:23

Ten prysznic na tarasie to atrapa czy działająca namiastka basenu? :wink:
Fakt, powrót z centrum jest męczący, ale idzie ogarnąć trasę z jak najkrótszymi podejściami. :oczko_usmiech:
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 09.09.2020 21:23

Przypadek sprawił, że w zeszłym roku wracając z Korčuli musiałam spędzić niecałe 2 dni w Makarskiej i doznałam tam szoku. Już wtedy stwierdziłam, że to miasto zarazy :mrgreen: Po ostatnich kilku latach na wyspach i pustych tamtejszych plażach, nie mogłam uwierzyć w to co widzę.
Wcześniej byłam w Makarskiej w 2012 r. ale wtedy była tam zaledwie garstka ludzi w porównaniu do zeszłego roku.
Wyjechałam do domu bez żalu i z własnego wyboru na pewno nie wrócę, choć na plus zaliczam pierwszy parasailing i szaleństwa na skuterze wodnym bo takich atrakcji tam nie brakuje ;)
marekkowalak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2429
Dołączył(a): 13.05.2019

Nieprzeczytany postnapisał(a) marekkowalak » 10.09.2020 08:12

Ja byłem w Makarskiej w 2011 - już wtedy były tłumy. Potem byłem w 2018 - i nic się nie zmieniło. W tym roku też wstąpiłem - trochę mniej, ale też mnóstwo ludzi.

Jest wypełniona turystami (z jakiegoś powodu oni tam przyjeżdżają), ale bez przesady... Są tacy, którzy lubią zadupia, inni wolą jak jest dużo ludzi i się coś dzieje. Pewnie, ż jeśli ktoś się przyzwyczai do pustych plaż, to Makarska nie jest dla niego.

Moja rodzina Makarską polubiła i już wiem, że tam wrócimy. :D :D
janka.mik.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1437
Dołączył(a): 20.05.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) janka.mik. » 10.09.2020 14:18

W Makarskiej też można poszukać miejsc bez tłumów! A poza tym, to dobra baza wypadowa do wycieczek po okolicy zarówno samochodem jak też statkami wycieczkowymi oraz promem.Czekam na cd,byłam w Makarskiej 2 razy i chętnie zobaczę co się zmieniło,pozdrawiam Autorkę relacji i czytających:-)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Sopot pod Giewontem czyli Makarska w czasach zarazy - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone