Ostatnio baaardzo dawno temu czytałam na bieżąco relacje, że aż mi wstyd
Staram się po kolei wszystkie nadrabiać i właśnie skończyłam czytać Twoją... Szacun za te wędrówki Wasze. Ja w tym roku pierwszy raz byłam w Tatrach... (nie licząc dwóch wędrówek do Morskiego Oka)
Marzyłam o tym od dawna, ale zawsze coś... Praca, dzieci, praca... W tym roku w końcu dzieci z dziadkami zostały, a my z mężem zrobiliśmy sobie fajną traskę Palenica --> Dolina 5-tki --> Szpiglasowa Przełęcz --> Morskie Oko... Dla wytrawnych piechurów to pikuś, ale dla mnie był to mega początek tatrzańskiej przygody. Było trochę łańcuchów, które początkowo wprawiały mnie w lekki strach ze względu na mój lęk wysokości, ale ostatecznie było ok. W pewnych momentach musiałam bardzo się skupić, żeby głowę odwrócić w stronę tych pięknych widoków, ale ostatecznie podołałam i jestem z siebie dumna. W końcu w wieku 30-stu lat przełamałam swoje lęki i to był taki mój prezent na tą moją okrągłą rocznicę urodzin
A co do plaży
golasków Nugal... Z tego co kojarzę, to chyba na początku roku 2019 została wpisana oficjalnie do listy plaż FKK w Chorwacji. Po pierwszej mojej wizycie na tej plaży w 2014 roku we wrześniu było to miejsce, do którego ściągali wszyscy, którzy chcieli zaznać pięknych widoków
to najpiękniejsza plaża według mnie na RM. Było w miarę cicho... Oczywiście mnie na forum zlinczowano, że jak mogę takie miejsce udostępniać z gołymi tyłkami???? Na moich zdjęciach nic z golizny nie było, żeby była jasność, ale ok gdzieś tam w tle ludzie byli... W zasadzie to fotografowałam tylko tam, gdzie ludzie byli w gaciach. I podkreślam, WTEDY TO NIE BYŁA OFICJALNA PLAŻA FKK. Byliśmy tam legalnie. Zostałam również
zgnojona o to, że my taką chmarą z dzieciakami i z dmuchańcami tam przybywamy gdzie ludzie chcą zaznać spokoju
Owszem było nas sześcioro dorosłych, ale z nami tylko jedno dziecko, mój syn 2 letni i jeden materac wodny dla niego... Umiemy zachować się w grupie, więc żadnych wrzasków i krzyków, a tym bardziej grającej muzy nie było. Nikomu nie przeszkadzaliśmy rozkładając ręczniki w zasadzie tuż przy wejściu na plażę. W 2017 roku kiedy byłam tam po raz drugi doznałam chyba lekkiego szoku
Stwierdziłam, że skoro plażującym będą przeszkadzać dzieci, to celowo z naszej ekipy wakacyjnej wtedy 2 rodziny 2+2, wybrałyśmy się z przyjaciółką tylko we dwie. Stacjonowaliśmy w Tučepi, więc mężowie podwieźli nas do Makarskiej skąd przez plażę Nugal wróciłyśmy do Tučepi. I wtedy faktycznie mogłabym stwierdzić, że na plaży pojawiła się hołota
Głośna muza z głośnika przenośnego... panie wrzeszczące gdzieś z nad dmuchanych materaców:
k**wa złamał mi się paznokieć Plucie, przekleństwa,
Tyskie lub inny
żywiec w rękach i to oczywiście wszystko z ust naszych rodaków... Wyborowa też się lała... Alkohol jestem w stanie zrozumieć, bo większość na wakacjach go spożywa... my też
ale zawsze staramy się nie przeszkadzać innym
W 2019 tylko przepływaliśmy motorówką obok Nugala i zaskoczyła mnie mała liczba plażujących. Być może miało to związek z tym oficjalnym wpisem do FKK...
P.S. Przepraszam za taki długi wpis, ale tak mi się spodobała Twoja relacja, że nie mogłam się powstrzymać...