napisał(a) Rysio » 12.02.2008 18:20
Eeeee tam nie znowu tak wielki, 182 cm i 9dziesiąt parę kilo
. Co do soczewek, to odpowiem tak. Większość dobrych zdjęć makro które widziałem, szczególnie tych z hybryd, było wykonywanych właśnie przy pomocy DCR 250. Soczewki nie cieszą się zbytnią popularnością wśród ludzi uprawiających sport pt. makro. Dlaczego
Najczęściej: niższa jakość użytego szkła powodująca spotęgowanie wad obiektywu, gorsza rozdzielczość użytego szkła i parę innych. By Cię przekonać zacytuję fragment z innego forum
Ja zaczęłem od soczewek (+2,+4,+10) do kitu. Jeszcze 2 może 4, ale 10 to "odjazd". Obiektyw Helios nie był zły, ale cieżki w działaniu i nie uniwersalny. Teraz mam Raynoxa , dodatkowo soczewka (+4), której nie używam i wreszcie zdałem sobie sprawę, że miałem nie wydawać na soczewki, pierścienie odwrotnego mocowania tylko od razu kupić Raynoxa i tak wszystkim radzę.
Po Raynoxie, w zasadzie jedynym lepszym rozwiązaniem są obiektywy makro (ale to już w lustrzankach), które często kosztują kilkukrotnie więcej niż dobrej klasy hybryda. Tak jak już kilkukrotnie na tym forum wspominałem - za jakość obrazu, w największym stopniu odpowiada w fotografii jakość użytego szkła. Niestety soczewka za 20, 30 czy 40 zł., tej jakości nie zapewni. DCR 250, za pieniądze które obecnie kosztuje, to dla klasy kompakt/hybryda wybór optymalny. Nie można oczekiwać cudów, ale nie pogorszy Ci w istotny sposób tego co prezentuje Twój obiektyw bez tego dodatku, a pozwoli znacznie przybliżyć się do fotografowanego obiektu.