Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Snakes and alligators czyli Mazury 2020

W Polsce znajduje się największy ceglany zamek świata - pokrzyżacki zamek w Malborku. Radom ma znacznie większą powierzchnię niż stolica Francji – Paryż. Pierwszą polską książkę kucharską, która zachowała się do dnia dzisiejszego wydano w 1698 roku. Polska posiada drugi najstarszy uniwersytet w Europie - Uniwersytet Jagielloński został założony przez króla Kazimierza Wielkiego w 1364 roku. Polska konstytucja była pierwszą w Europie i drugą na świecie - powstała zaraz po konstytucji Stanów Zjednoczonych.
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 14.09.2021 07:54

Ostatni poranek – wstajemy koło szóstej, oddajemy cumy i opuszczamy Zimny Kąt.

20200627_071017.jpg


Jest chłodno i bardzo mocno wieje.

Niestety prosto w dziób.

A że nie mamy czasu – to musimy gonić na silniku.

20200627_071025.jpg


20200627_071029.jpg


20200627_071032.jpg


20200627_072257.jpg


20200627_072300.jpg


20200627_072303.jpg


Łabędzi Szlak jest uroczy.

20200627_072311.jpg


Dziewczyny tez już powstawały – super, będzie można przygotować ostatnie na tym rejsie śniadanie.

Ewa łapie ster.

20200627_082356.jpg


Zrobione, zjedzone, posprzątane – można cieszyć się ostatnimi mazurskimi momentami.

20200627_082403.jpg


Udało się nawet jeszcze trochę pożeglować.

W miejscu gdzie szlak jest trochę szerszy postawiliśmy foka i założyliśmy kilka halsów.

Głowa odpoczęła od jazgotu kataryny.

Dla nas nie ma tak, że za słabo wieje lub za mocno wieje, że kierunek nie taki czy jakiekolwiek inne powody – jesteśmy na żaglówce i mamy z żagli wycisnąć ile się da, inna opcja nie wchodzi w grę.

Zbliżamy się już do kanału – ostatni raz zwijamy żagiel i kładziemy maszt.

DSC_3803.JPG


DSC_3804.JPG


DSC_3806.JPG


DSC_3807.JPG


DSC_3808.JPG


W kanale jest lustro – trzeba skorzystać!

DSC_3810.JPG


DSC_3811.JPG


A za mostem – taka piękna wodna łąka :hearts: .

DSC_3814.JPG


DSC_3815.JPG


DSC_3816.JPG


DSC_3817.JPG


I ostatnie cumowanie w przystani – ciężkie bo przystań głęboka na chyba mniej niż pół metra, zero steru ani miecza i na dodatek mega ciasno.

Właściciel woła nas prawie na sam koniec basenu portowego, przejmuje ode mnie cumę, pomaga wcisnąć się w niewielkie miejsce.

Stoimy.

Koniec...... :cry:

20200627_090007.jpg


Jeszcze tylko wrzucamy nasz bagaż do busa, zdajemy jacht – właściciel (młody) pyta czy wszystko ok., głowę ma zwieszoną, wstyd Mu za akcję z gazem.

Oddaje nam kaucję i słyszymy: do zobaczenia.

Ale raczej nie – nie chcemy wrócić do firmy JazzCzarter.

Chcemy na Fado.

Idziemy pożegnać się z Jackiem z Rodziną.

Ostatnia fotka w marinie.

20200627_093831.jpg


I komu w drogę...

20200627_121605.jpg


Na Mazurach jesteśmy jeszcze zaproszeni na śniadanie i kawę przez Znajomego – oczywiście korzystamy.

A potem ruszamy dalej.

Jeszcze sklep w Okartowie z wędzoną sielawą i jedziemy, czas nas goni – Przygody czekają!!!

Po drodze zlewa gigant.

20200627_151736.jpg


Ale w Przygodach już nie pada – przynajmniej przez chwilę.

Pozwala zjeść genialny obiad, deser.....i wygania nas w jedyne słuszne miejsce!!!! :hearts:

Buda!!!!

20200627_191014.jpg


Gusia – dziękujemy za kolejną gościnę – spędziliśmy u Was jak zawsze cudowny czas – jesteście cudowną osłodą naszego powrotu do domu!!! :hearts:

Do zobaczenia u nas – wiesz co w naszym domu na Ciebie czeka!!!

Jaki to był wyjazd?

Genialny.

Po wariatkowie związanym z „epidemią”, po tym jak wypadły nam dwa rejsy – potrzebowaliśmy odpoczynku, relaksu, przebywania z Przyjaciółmi i mnóstwem osób wokół nas.

Potrzebowaliśmy gwaru, jazgotu, kompanów do zabawy dla naszych dzieci.

I ten wyjazd nam to zapewnił – w pierwszym tygodniu cudne wieczory z napotkanym przypadkiem „sąsiadami”, w drugim – z co roku żeglującymi z nami Załogami.

Urzekły nas Śniardwy – genialne, puste, wielkie, prawie morskie jezioro – tam będziemy wracać jak najczęściej.

Baliśmy się czy wytrzymamy w mazurskiej zgrzebności dwa tygodnie – dało radę, myślę że wytrzymalibyśmy dużo dłużej.

No i Fado – ten jacht to cudo które wynaleźliśmy gdzieś przypadkiem i z którym zechcemy w kolejne lata – o ile tylko będzie taka możliwość - zaprzyjaźniać się dalej.

Dziękuję wszystkim za obecność, komentarze dopingujące mnie do pisania i do zobaczenia na kolejnym pokładzie. :papa:
pomorzanka zachodnia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1528
Dołączył(a): 18.08.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) pomorzanka zachodnia » 14.09.2021 10:20

Dzięki za relację, przeczytana,obejrzana. Najwspanialsze jest to że macie wspólną pasję i macie takie fajne dziewczyny. Spotkanie w "budce" świetne. :papa:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 14.09.2021 12:19

"pomorzanka zachodnia"]Dzięki za relację, przeczytana,obejrzana.


Dziękuję Tobie że byłaś tutaj z nami :hearts:

Najwspanialsze jest to że macie wspólną pasję i macie takie fajne dziewczyny.


Oj tak, to prawda :D Gdyby nie ona to chyba byśmy się pozabijali w domu z naszymi charakterami :oczko_usmiech:

Spotkanie w "budce" świetne. :papa:


To już taka trochę tradycja - Gusia sprawia że łatwiej nam znieść myśl o powrocie do domu bo po drodze czeka nas zawsze cudowne popołudnie u Niej :hearts:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 14.09.2021 18:47

Kolejny Wasz rejs przeszedł do historii..., ale to oznacza, że będzie kolejna relacja :D

Beata, dzięki za opisanie tych szczególnych wakacji 8) To świetnie, że były dla Was tak radosne i spędzone w gronie wielu fajnych osób :D
surfing
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 338
Dołączył(a): 26.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) surfing » 14.09.2021 19:51

Kapitańska Baba napisał(a):Urzekły nas Śniardwy – genialne, puste, wielkie, prawie morskie jezioro – tam będziemy wracać jak najczęściej.

Dziękuję , wspaniała relacja i żeglowanie w najlepszym stylu po WJM.

Śniardwy kocham od pierwszego wejrzenia ;) czyli od czasu pierwszych samodzielnie dowodzonych rejsów z załogą z IV LO, halsówka z Okartowa do Mikołajek przy 5B skończyła się chorobą morską całej załogi i rozprutym fokiem którego szyliśmy ręcznie dwa dni.

Tu Śniardwy w innej pogodnej odsłonie z późniejszych rejsów.
Obrazek
Obrazek

Ostatni raz żeglowałem po WJM w 2013r.
P1090864.JPG

Życzę Pomyślnych wiatrów w następnych Waszych rejsach.
mchrob
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1981
Dołączył(a): 06.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) mchrob » 14.09.2021 20:38

Beato bardzo dziękuję za twoją wytrwałość w relacjonowaniu waszego pływania. Widać że zeszłoroczny mazurski rejs był bardzo udany i nie tylko dlatego że taki wytęskniony. Czekam teraz na zeszłoroczną Chorwację. :papa:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 15.09.2021 10:54

maslinka napisał(a):Kolejny Wasz rejs przeszedł do historii..., ale to oznacza, że będzie kolejna relacja :D

Beata, dzięki za opisanie tych szczególnych wakacji 8) To świetnie, że były dla Was tak radosne i spędzone w gronie wielu fajnych osób :D


Dzięki Maslinko że byłaś tutaj z nami :papa:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 15.09.2021 11:02

"surfing"]
Dziękuję , wspaniała relacja i żeglowanie w najlepszym stylu po WJM.


Dziękuję za dobre słowo :hearts:

Śniardwy kocham od pierwszego wejrzenia ;) czyli od czasu pierwszych samodzielnie dowodzonych rejsów z załogą z IV LO, halsówka z Okartowa do Mikołajek przy 5B skończyła się chorobą morską całej załogi i rozprutym fokiem którego szyliśmy ręcznie dwa dni.


:mrgreen: :mrgreen: A niektórzy mi mówią że nie popłyną ze mną na morze bo tam chorują :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Jak widać na jeziorze też można :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Śniardwy potrafi rozbujać, duze były fale?
Foka szkoda :cry:

Tu Śniardwy w innej pogodnej odsłonie z późniejszych rejsów.


Śliczne, kocham to jezioro!!!

Ostatni raz żeglowałem po WJM w 2013r.
P1090864.JPG


Gdzie zrobiłeś to zdjęcie? Śliczne miejsce :hearts:
2013r??? Najwyższa pora wrócić :idea: :boss:

Życzę Pomyślnych wiatrów w następnych Waszych rejsach.


Dzięki :wink: I dziękuję za Twoją obecność :smo:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 15.09.2021 11:03

mchrob napisał(a):Beato bardzo dziękuję za twoją wytrwałość w relacjonowaniu waszego pływania. Widać że zeszłoroczny mazurski rejs był bardzo udany i nie tylko dlatego że taki wytęskniony. Czekam teraz na zeszłoroczną Chorwację. :papa:


Ja Tobie dziekuję że byłeś tu z nami :smo:
elka21
Mistrz Europy UEFA
Posty: 9331
Dołączył(a): 20.08.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) elka21 » 15.09.2021 19:39

Chociaż większym uczuciem darzę cieplejsze i czystsze wody Jadranu, to tu też byłam stałym gościem.
Jakoś tak dałam się wciągnąć w te żagle. :mrgreen:
Dzięki za relację, i oczywiście czekam na następną. :D :papa:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 16.09.2021 07:57

"elka21"]Chociaż większym uczuciem darzę cieplejsze i czystsze wody Jadranu, to tu też byłam stałym gościem.


Ale mnie zaskoczyłaś :oops: Nie myślałam, że zaglądasz tutaj :oops:
Z lądu też wolałabym Jadran ale będac tam na jeziorach - nawet za nim nie tęsknię :wink:

Jakoś tak dałam się wciągnąć w te żagle. :mrgreen:


Może powinnaś na serio pomyśleć o jakimś rejsie :smo:

Dzięki za relację, i oczywiście czekam na następną. :D :papa:


Dzięki, ze tu byłaś i do zobaczenia ....... już wiesz gdzie :mrgreen: :papa:
surfing
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 338
Dołączył(a): 26.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) surfing » 17.09.2021 21:03

Kapitańska Baba napisał(a): A niektórzy mi mówią że nie popłyną ze mną na morze bo tam chorują :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Jak widać na jeziorze też można :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Śniardwy potrafi rozbujać, duze były fale?
Foka szkoda :cry:

Młodość ma swoje prawa i szaleństwa :) Wiesz że na Śniardwy najważniejsze to mieć stopę wody pod kilem i dobra widoczność na boje kardynalne (wtedy było ich niewiele) , a nam się udało :) Halsowalismy na pełnym foku i grocie zarefowanym w 80% (kabinówka mocno nadsterowna) , fale do 2m przelewały nam się od dziobu przez pokład - cała ekipa w sztormiakach. Fok poszedł na szwie dopiero na intensywnej halsówce na Przeczce.
Kapitańska Baba napisał(a):Gdzie zrobiłeś to zdjęcie? Śliczne miejsce :hearts:
2013r??? Najwyższa pora wrócić :idea: :boss:

Ryńskie koło Wejdyk chyba tu https://pl.mapy.cz/s/merutujene
Z bliska mniej urokliwe bo to pastwisko, więc raczej na krótki postój.

Czekam na załogantów - już mają za sobą pierwsze szoty za płoty :) na Omega, bardzo im się podobały przechyły i ciągnięcie szotów, a największą frajdę było wyławianie odbijacza czyli ćwiczenie człowiek za burtą, maluchy już wiedzą że można wypaść z łódki i to nie koniec świata.
Obrazek
WojtekKRK
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 356
Dołączył(a): 11.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) WojtekKRK » 17.09.2021 21:35

Możesz wyjaśnić czemu piszesz "epidemia" ?
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18688
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 18.09.2021 12:44

Rok 2020 był specyficzny z tymi wszystkimi ograniczeniami i zagrożeniami , tym bardziej cieszy fakt , że mieliście tak udane i radosne mazurskie żeglowanie :D Dziękuję za to , że mogłem w tym uczestniczyć 8)


Pozdrawiam
Piotr
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 19.09.2021 13:50

"surfing"]
Młodość ma swoje prawa i szaleństwa :)


Oj tak :mrgreen:

Wiesz że na Śniardwy najważniejsze to mieć stopę wody pod kilem i dobra widoczność na boje kardynalne (wtedy było ich niewiele) , a nam się udało :)


Brawo Wy :idea: Z tą stopą wody to i Śniardwy i Dargin - i niestety wciąż nie do końca oznaczone. Na szczęście dzięki aplikacji na telefon teraz to już nie problem gdy nie widać znaków :wink:

Halsowalismy na pełnym foku i grocie zarefowanym w 80% (kabinówka mocno nadsterowna) , fale do 2m przelewały nam się od dziobu przez pokład - cała ekipa w sztormiakach. Fok poszedł na szwie dopiero na intensywnej halsówce na Przeczce.


Czyli właściwie już nie na jeziorze??? Tym bardziej szkoda tego żagla :cry:

Z bliska mniej urokliwe bo to pastwisko, więc raczej na krótki postój.


Czemu? Zwierzaki są grzeczne i nie przeszkadzają w spaniu :mrgreen:

Czekam na załogantów - już mają za sobą pierwsze szoty za płoty :)
[/quote]

Brawo!!! Teraz tylko kuć żelazo póki gorące :smo: I pływać, pływać, pływać :hearts:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Polska


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Snakes and alligators czyli Mazury 2020 - strona 24
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone