Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Snakes and alligators czyli Mazury 2020

W Polsce znajduje się największy ceglany zamek świata - pokrzyżacki zamek w Malborku. Radom ma znacznie większą powierzchnię niż stolica Francji – Paryż. Pierwszą polską książkę kucharską, która zachowała się do dnia dzisiejszego wydano w 1698 roku. Polska posiada drugi najstarszy uniwersytet w Europie - Uniwersytet Jagielloński został założony przez króla Kazimierza Wielkiego w 1364 roku. Polska konstytucja była pierwszą w Europie i drugą na świecie - powstała zaraz po konstytucji Stanów Zjednoczonych.
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 30.06.2021 08:53

Udaje się podjechać pod sam pomost gdzie stoi nasz kolejny Janmor o wdzięcznym imieniu Jumamaja.

Ten jacht wpadł nam w oko już wiele lat temu.

Kilkukrotnie próbowaliśmy go wyczarterować ale albo cena była nieodpowiednia albo był zajęty.

W tym roku udało się w końcu.

Wyrzucamy rzeczy na pomost.

20200620_120535.jpg


20200620_120537.jpg


Jumamaja jeszcze jest sprzątana – w tym czasie załatwimy formalności.

20200620_131352.jpg


I tu pierwszy zgryz.

Przyjmuje nas właścicielka – starsza pani – na ogrodzonym placu – krzyczy że może wejść tylko jedna osoba, koniecznie w masce.

No ok. – wchodzi Kapitan załatwia co trzeba.

Potem on wychodzi a ja wchodzę bo chce uiścić opłatę – na co wypada mąż właścicielki z krzykiem że za blisko jesteśmy, że oni się boją, że ma być tylko jedna osoba – no przecież jest, maż cofnął się za bramę.

Ja rozumiem że starsi państwo się boją – ale skoro tak to może niech zrezygnują z bezpośredniej obsługi klienta i przekażą ją komuś mniej strachliwemu?

Byłoby to z korzyścią i dla nich i dla klientów.

Druga niemiła rzecz – zaskakuje mnie opłata za paliwo w zbiorniku – zawsze, w każdej firmie te kilka litrów paliwa było w cenie – a tu mam zapłacić, na dodatek za dużą ilość benzyny której nie zużyjemy.

Nieładnie, nie lubię jak ktoś próbuje nas naciągnąć i zmusić do ponoszenia ukrytych opłat nie zawartych w cenie.

Na szczęście jacht przekazuje nam syn starszej pary – sympatyczny człowiek, bardzo pozytywny.

On powinien prowadzić ten biznes a nie starsi państwo.

Wchodzę do wnętrza Jumamaji i ....jej...dlaczego ona jest taka niska?????

Cały czas uderzam w coś głową.

Fado – przecież ten sam typ łodzi – było o wiele wyższe – tam nigdzie nie zawadzałam głową.

A tutaj....ile razy się uderzyłam?

Tysiac?

Więcej?

Ewa też się tłucze...jest kiepsko.

Miejsca w jaskółkach też mniej, inny kambuz...no i okna w toalecie brak.

Ale za to jest telewizor – super, będzie na czym suszyć ręczniki.

Na zewnątrz jest okrutnie gorąco i wilgotno.

Powietrze aż lepi się do ciała.

O porannym prysznicu już dawno zapomnieliśmy – każdy z nas jest mokry od potu i zaklejony od wilgoci w powietrzu.

Trzeba się szybko zasztauować i spływać.

20200620_131714.jpg


W międzyczasie jeszcze witamy się z Alicją, Jackiem i dziewczynkami którzy odbierają jacht kilka pomostów dalej.
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 01.07.2021 08:33

Prognozy pogody zapowiadają za niedługo solidną burzę.

Nie chcemy jej przesiedzieć w Pięknej Górze.

Rzucamy cumy i spływamy.

DSC_3300.JPG


Niedaleko – nie mamy dużo czasu – na sąsiednie jezioro Tajty.

Małe, wąskie, jak rzeczka.

DSC_3301.JPG


DSC_3302.JPG


DSC_3303.JPG


DSC_3304.JPG


DSC_3305.JPG


DSC_3306.JPG


DSC_3307.JPG


DSC_3308.JPG


DSC_3309.JPG


DSC_3310.JPG


DSC_3311.JPG


DSC_3312.JPG


Dopłynęliśmy prawie do końca jeziora i stwierdzamy że zawracamy na nocleg na plażę którą po drodze widzieliśmy.

DSC_3313.JPG


Ponieważ front jest już bardzo blisko a mamy pod wiatr – zrzucamy szmaty i doczłapujemy do plaży i pomostu na silniku – trzeba się śpieszyć, już solidnie poddmuchuje.

W międzyczasie dzwoni do nas Jacek z informacją że nie wypływa – zbyt późno skończył pakowanie łodzi, przeczeka burzę w marinie – ok.

Może nie potrwa ona zbyt długo i dopłyną do nas wieczorem.
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4927
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 01.07.2021 11:02

Dzięki Twoim relacjom z Mazur - mam dużo lepsze wyobrażenie, o regionie i przemieszczaniu się...
Jak już wspomniałem -" przewieziono" nas, po Mikołajskim i pozostałe wspomnienie wykluczyło powrót...
Obecnie moje nastawienie , " z niekoniecznie" - zmieniło się na - być może... :)
Podoba mi się wszystko, z dala od siedlisk ludzkich...
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 01.07.2021 12:34

CROberto napisał(a):Dzięki Twoim relacjom z Mazur - mam dużo lepsze wyobrażenie, o regionie i przemieszczaniu się...
Jak już wspomniałem -" przewieziono" nas, po Mikołajskim i pozostałe wspomnienie wykluczyło powrót...
Obecnie moje nastawienie , " z niekoniecznie" - zmieniło się na - być może... :)
Podoba mi się wszystko, z dala od siedlisk ludzkich...


W końcu odczaruję Mazury dla Ciebie :smo: Obiecuję :smo: :mrgreen:
Nie będzie mi trudno bo jestem w nich zakochana od wielu lat i tym zauroczeniem chętnie się podzielę :smo:
pomorzanka zachodnia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1528
Dołączył(a): 18.08.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) pomorzanka zachodnia » 01.07.2021 13:20

Staram się stopniowo nadrabiać, czytam prawie na bieżąco. Jakoś ostatnio nie chce mi się nic pisać. :oops: Mi jest właśnie ciężko wyobrazić sobie te mazurskie tereny ze zdjęć, choć wierzę że jest cudnie. Sytuacja że starszym państwem zabawna :wink: choć rozumiem to przecież było rok temu.
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 01.07.2021 15:28

"pomorzanka zachodnia"]Staram się stopniowo nadrabiać, czytam prawie na bieżąco. Jakoś ostatnio nie chce mi się nic pisać. :oops: Mi jest właśnie ciężko wyobrazić sobie te mazurskie tereny ze zdjęć, choć wierzę że jest cudnie.


Cieszę się że jesteś, zrobiłaś mi Kamilko miłą niespodziankę :wink:
Zdaję sobie sprawę że Mazury są inne z wody i inne z brzegu. Czy kochałabym je tak samo będąc na lądzie? Pewnie nie.... Na łodzi mamy nieograniczoną wolność, dostęp do dzikich miejsc, z dala od ludzi - to dla nas najpiękniejsze :hearts:

Sytuacja że starszym państwem zabawna :wink: choć rozumiem to przecież było rok temu.


:evil: To jeszcze nie koniec atrakcji z ich strony niestety :roll: Dobrze że ich syn był normalny :roll: Powiem Ci ze przez dwa tygodnie pobytu na szczęście byli oni jedynymi ześwirowanymi kowidowo ludźmi jakich spotkaliśmy :wink:
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18689
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 01.07.2021 23:01

Pięknie , klimatycznie , mazursko :D

Kapitańska Baba napisał(a):Nuda – zatem jest czas na degustację.

Piotrze – dziękuję za niebiański trunek!!!!!! :hearts: (w butelce było inne wino niżby wskazywała etykieta – o niebo smaczniejsze!!!!!!) :hearts: :hearts: :hearts:


To bardzo miłe , dziękuję 8) Cieszy mnie to , że smakowało , to dodatkowo motywuje do kontynuacji prac nad trunkiem lepszym i smaczniejszym :D Szkoda tylko , że z tamtego rocznika już nic nie zostało . Mam nadzieję , że kolejny rocznik też przypadnie Wam do gustu .

Właśnie wróciliśmy z pojezierza , ale tym razem pomorskiego :D . Były chwile na wodzie - rejs po rzece i jeziorze , a nawet inauguracja nowego pływadła , które stało się kolejnym stałym gadżetem Osiołka :lol:


Pozdrawiam
Piotr
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 02.07.2021 08:18

"piotrf"]Pięknie , klimatycznie , mazursko :D


Dziękuję :hearts:

Kapitańska Baba napisał(a):Nuda – zatem jest czas na degustację.

To bardzo miłe , dziękuję 8) Cieszy mnie to , że smakowało , to dodatkowo motywuje do kontynuacji prac nad trunkiem lepszym i smaczniejszym :D Szkoda tylko , że z tamtego rocznika już nic nie zostało . Mam nadzieję , że kolejny rocznik też przypadnie Wam do gustu .


Piotrze - miałam okazję skosztować nie jednego Twojego wyrobu i każdy mnie zachwycił więc nie rozpaczam z powodu zakończenia zapasów starego rocznika gdyż jestem przekonanan że nowy będzie równie wspaniały jeśli nie lepszy (wszak praktyka czyni Mistrza :smo: )

Właśnie wróciliśmy z pojezierza , ale tym razem pomorskiego :D . Były chwile na wodzie - rejs po rzece i jeziorze , a nawet inauguracja nowego pływadła , które stało się kolejnym stałym gadżetem Osiołka :lol:


Pięknie, pięknie - widzę że nie próżnujecie i nie pozwalacie osiołkowi rozleniwić sie w stajni - i bardzo dobrze :idea:
A pływadełko niech dzielnie się spisuje i pozwala odkrywać nowe zakamarki :hearts:

Więc na tak wyposażonego osiołka i jego przesympatycznych Właścicieli czekamy z utęsknieniem!!!!
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 06.07.2021 08:19

Cumujemy przy plaży – jest tam porządny pomost z muringami, w sam raz na burzę.

DSC_3314.JPG


DSC_3315.JPG


Po kilku minutach na pomoście zjawia się właściciel posesji – niestety wywiązuje się niemiła rozmowa na szczęście zakończona bardzo pozytywnie.

Tematem dyskusji jest opłata za port.

Właściciel twierdzi, że po zacumowaniu powinniśmy przyjść do niego i uiścić opłatę za postój.

Na co ja stwierdziłam, że On powinien pofatygować się do nas i tę opłatę pobrać.

Bo...skąd mamy wiedzieć komu, ile i gdzie zapłacić skoro wokół dużo ludzi, kilka budynków i brak jakiejkolwiek informacji?

Mam zapłacić pierwszej lepszej napotkanej osobie?

Pan nie bardzo przyjmuje nasze argumenty, ale w końcu przyznaje nam rację i od tej chwili jest już miło.

Mówimy Mu, że chcemy przeczekać burzę a on na to, że nie będzie żadnej burzy.

I miał rację!!!

Podobno w tym miejscu jest tak, że wszystkie burze chodzą dookoła a tu jest spokój.

Dokładnie tak samo jest w miejscu gdzie mieszkamy.

Zanim spadnie deszcz (bo ten się pojawił na chwilę) dziewczyny z Kapitanem idą się wykapać.

DSC_3316.JPG


DSC_3318.JPG


Nie siedzą w wodzie zbyt długo bo przyszła zlewa, która jak się okazało była dla nas wybawieniem.

Dlaczego?

Otóż przed deszczem na plaży był tłok – nie przeszkadzałoby to absolutnie gdyby nie siedząca tam młodzież – ubrana w same markowe ciuchy i biegle władająca jednym językiem – łaciną.

Na 10 słów po łacinie pojawiało się jedno po polsku....

No geniusze czy jak.....

Deszcz ich przegonił.....nie wrócili do rana....uffff......

Na wodzie pozostały tylko kaczuszki.

DSC_3319.JPG


Pusta plaża wygląda zdecydowanie korzystniej niż jeszcze kilka minut temu.

DSC_3321.JPG


DSC_3322.JPG


DSC_3324.JPG


Z pustki korzystają kaczuchy.

DSC_3325.JPG


DSC_3329.JPG


Burza zgodnie z zapowiedzią przeszła bokiem a to oznacza że może do nas dopłynąć Jacek z załogą.

Super – Ania w końcu będzie miała koleżankę do zabawy!

Cumują obok nas, dziewczyny rzucają się sobie w ramiona i natychmiast biorą się za zabawę.

DSC_3328.JPG


Kąpią się na pustej już plaży, potem biegają po pomoście z łódki na łódkę.

Na dworze mokro, nie ma gdzie suszyć mokrych ręczników – cóż, trzeba jak zwykle wykorzystać telewizor jak wieszak a także rozciągnąć linę wewnątrz mesy na te, co na TV się nie mieszczą.

20200620_203349.jpg


Dorośli również nie próżnują wieczorem – trzeba nadrobić towarzyskie zaległości.

DSC_3330.JPG


DSC_3331.JPG


DSC_3332.JPG


Tego wieczoru długo siedzieliśmy z Przyjaciółmi w kokpicie – w końcu nie widzieliśmy się rok, od ostatniego wspólnego rejsu.

Fajnie tak mieć z kim wspólnie żeglować po Mazurach. :D
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4927
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 06.07.2021 14:35

Fajnie jest żeglować- będąc Kapitańską Babą :) - w moim odczuciu , to ranga wyżej, niż Kapitan :mrgreen:
Fajnie mieć - doborowe towarzystwo... :)

Zazdroszczę tego tv, na łódce :wink: żeby suszyć, na nim cztery ręczniki , to musi mieć poootężną przekątną... :oczko_usmiech:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 06.07.2021 20:27

"CROberto"]Fajnie jest żeglować- będąc Kapitańską Babą :) - w moim odczuciu , to ranga wyżej, niż Kapitan :mrgreen:


Wyżej??? To przepaść :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :smo: :smo: :smo:

Fajnie mieć - doborowe towarzystwo... :)


My tak wspólnie.... co rok :hearts: I za to uwielbiam naszych Przyjaciół :hearts:

Zazdroszczę tego tv, na łódce :wink: żeby suszyć, na nim cztery ręczniki , to musi mieć poootężną przekątną... :oczko_usmiech:


Mały nie był :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Akurat na dwa ręczniki. Pozostałe dwa poszły na cumę :mrgreen: :mrgreen:
PS - zawsze sie zastanawiam.... po piiiiii...p ludziom TV na jachcie? Nie szkoda czasu? My nawet w domu tego cuda techniki nie mamy :roll: :mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 07.07.2021 08:57

Niedzielny poranek na plaży – niespieszny, leniwy – ale w końcu przygoda wzywa, trzeba się ruszyć.

Śniadanie, klar i rzucamy cumy.

Na katarynie pokonujemy krótki odcinek Tajt.

Naprzeciw nas płynie jacht – stawia masz – ale chyba coś się gdzieś zaczepiło a załoga tego nie widzi.

Maszt wygląda jakby za chwile miał zamiar się złamać – tak wygięty w łuk 8O .

20200621_090018.jpg


Oni stawiają – a my kładziemy.

Za chwilę kanał i most.

Tu widok na miejsce skąd wczoraj wyruszyliśmy – Piękna Góra.

DSC_3333.JPG


DSC_3334.JPG


DSC_3335.JPG


DSC_3336.JPG


DSC_3337.JPG


DSC_3340.JPG


DSC_3341.JPG


Zbliżamy się do kanału.

DSC_3338.JPG


DSC_3339.JPG


W kanale widzimy ogrom pięknych kwitnących lilii wodnych.

DSC_3342.JPG


DSC_3343.JPG


DSC_3344.JPG


DSC_3345.JPG


Przepływamy pod mostem.

DSC_3346.JPG


DSC_3347.JPG


DSC_3348.JPG


DSC_3349.JPG


Tam za krzakami jest port Netta – chyba trzy lata temu tam cumowaliśmy na noc.

DSC_3350.JPG


DSC_3351.JPG


I już widać Jezioro Kisajno.

DSC_3352.JPG


DSC_3353.JPG


Ewa z Kapitanem jak zawsze stawiają maszt.

A potem żagle góra i płyniemy.

20200621_094531.jpg
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 08.07.2021 08:21

Trzeba w końcu sprawdzić jak żegluje Jumamaja.

Za nami płynie Jacek.

20200621_094537.jpg


20200621_094542.jpg


20200621_094546.jpg


Płyniemy w górę Kisajna.

Ponieważ sympatycznie wieje więc nie Łabędzim Szlakiem a szerszą częścią jeziora.

DSC_3356.JPG


DSC_3357.JPG


DSC_3358.JPG


DSC_3359.JPG


DSC_3360.JPG


DSC_3361.JPG


Pora na kawę.

Idę do kambuza przygotować.

DSC_3362.JPG


Kapitan za sterem.

DSC_3366.JPG


DSC_3367.JPG


DSC_3368.JPG


DSC_3369.JPG


Kawa gotowa, zapraszam!!!!!

DSC_3370.JPG
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 08.07.2021 15:57

Tv jest potrzebny do zasypiania :mrgreen:

Maszt wygląda jakby za chwile miał zamiar się złamać – tak wygięty w łuk 8O
wiadomo czy maszt ocalał? 8O
pavlo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 645
Dołączył(a): 21.01.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) pavlo » 08.07.2021 16:55

Czytam Twoją opowieść regularnie. Obecnie jestem w mazurskiej krainie (Jezioro Probarskie, Otoja Stara Baśn). Mój jacht, to SUP z żaglem :wink:
Ach jak mnie korci takie żeglowanie jak Twoje :D Minimum to choćby jakiś houseboat.
No cóż, na dzisiaj moja rodzina nie okazuje zainteresowania wędrówki w taki sposób :?
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Polska


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Snakes and alligators czyli Mazury 2020 - strona 14
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone