Morski Pas napisał(a):Kapitańska Baba napisał(a):Do Rynu to całe wielkie jeziora - kawał pięknej żeglugi, pozazdrościć takiego dnia
Miło to wspominam. Największą niewiadomą tej wyprawy były mosty w Mikołajkach, ale był dobry patent do kładzenia masztu i dałem radę sam. Plan B zakładał podejście do Mikołajek i poproszenie kogoś o pomoc, ale nie było potrzeby.
Te mazurskie mosty czy kable to też zakała. Samemu ciężko położyć maszt, a co dopiero go postawić... Ja nawet do tej czynności nie podchodzę. Wam mężczyznom zdecydowanie łatwiej