napisał(a) Kapitańska Baba » 23.05.2021 16:18
Kochani - nie dość że nie pogonię to jeszcze powiem: takie off topy są tutaj bardzo mile widziane
Niewiele nas tu pływających na tym forum i każda wzajemna wymiana doświadczeń, wiedzy, dobrej praktyki żeglarskiej jest bardzo mile widziana w moich "żeglarskich relacjach"
Co do gazu - w życiu nie myślałam że na łóce może być niebezpieczny.
Kiedy pierwszy raz użyliśmy gazowego webasto nawet nie mieliśmy własnego czujnika tlenku węgla - teraz wiem że to wielki błąd i zawsze wozimy ze sobą na Mazury taki gadżet. Jeśli byłaby potrzeba dogrzać wnętrze - stoi nisko aby nas pilnować
Z przykrych gazowych doświadczeń - chyba dwa lata temu naszemu koledze wybuchł gaz w kuchence - poparzone nogi, ręce, wszystko to co nie było osłonięte ubraniem
I tu już lampka się zaświeciła.
Właściciel Fado tak bardzo ostrzegał nas przed lodówką i jeśli cierpliwie popłyniecie ze mną dalej zobaczycie co z tego wynikło
Kuchenki wiadomo że używamy ale oczywiście "na krótko". Lodówka poza portami działa cały czas na gazie a to uniemożliwia zakręcenie butli gazowej (tak jak to zawsze robimy po zakończeniu każdego gotowania). I w tym z doświadczenia widzę problem - ale szczegóły dopiero za jakiś czas