No to jedziemy dalej..
Pewnego wieczoru podczas pogawędek pani Elżbieta zaproponowała Nam wizytę w konobie Żiża.Znajduję się ona przy trasie z Supetar do Bol.Po jakichś 6 km od Supetar trzeba skręcić w prawo,przy drodze stoi tabliczka,nie sposób jej przegapić.Wszystkim,którzy wybierają się na Brać polecam tą konobę jako zawodowy kucharz Odwiedziliśmy Żiżę wracając z Bol.
Moja kochana małżonka na murku w Bol
Wspinaczka z Bol na górę(super droga)
Kilka zdjęć z Żiży..
Sos pomidorowy w makaronie mojej żony zasługiwał na największe słowa szacunku.Nigdy w Polsce,nie udało mi się zrobić tak aromatycznego i pełnego smaku sosu pomidorowego.Po części jest to wina pomidorów dostępnych w Naszym kraju.To nie był jedyny kunszt kulinarny kucharki z Żiży,którym mnie osobiście zaskoczyła,ale o tym w następnych częściach..
W poniedziałek 26.09 wybraliśmy się do Splitu na spacer w celu zwiedzenia stadionu Hajduka..
Na początek Supetar..
Odpływamy..
Zbliżamy się do Splitu..
Kilka zdjęć ze Splitu w następnej części.Pozdrawiam forumowiczów i życzę spokojnej nocy.