Słowenia - warto zobaczyć po drodze do/z HR

Nigdy nie bylem fanem Słowenii ale przeglądając ten dział zaskoczyło mnie że nikt nie chwali Słowenii - niesłusznie.
Podczas ostatniej majówki postanowiłem nadrobić wieloletnie zaległości i zobaczyć choć trochę ten kraj. A że jest mały to można sporo zobaczyć po drodze do / z HR nawet w parę godzin - ja tak właśnie zrobiłem w drodze powrotnej.

Siłą woli Słowenia też kojarzy się nam z Adriatykiem bo też ma kawałek Istrii i Jadrana ale prawdziwe oblicze tego kraju to góry z Alpami na czele - godłem narodowym jest wizerunek największego szczytu - Triglav.

Polecam Piran - najpiękniejszy kurort Słowenii, tuż przy granicy chorwackiej. Gdyby leżał w HR też byłby w czołówce atrakcji. Z odali przypomina trochę Wenecję bo jest równie kolorowy.

Kto lubi konie niech zajrzy do Lipicy - najstarszej stadniny w Europie - dumy Słowenii.

Ljubljana - stolica kraju - przesympatyczne miasto baroku i secesji

Jezioro Bled - pełny odlot - coś ala nasze Morskie Oko, na tle Karawanków (pasmo Alp) do tego zamek, klasztory (w tym 1 na wyspie) co nadaje całości bajkową scenerię. Masa kwater i hoteli czyni z tego miejsca ciekawy pomysł na nocleg po drodze do/z HR.

Wreszcie przełęcz Ljubelj / Loibl na granicy z Austrią - cudo. Ciekawe jest tam przejście graniczne - długi tunel a na jego końcach 2 różne kraje. Tyle udało mi się zobaczyć w ciągu ok. połowy dnia.

Niestety brakło czasu na sławę Słowenii - największe jaskinie krasowe w Europie; Postojną i Skocjanską zaliczane przez UNESCO podobnie jak w HR Plitvice czy Krka do światowego dziedzictwa przyrody. Kto tam był niech skrobnie coś na temat - interesuje mnie ile czasu potrzeba na zwiedzanie i jak to wygląda; czy są ściśle określone trasy czy można sobie dowolnie spacerować? A może jeszcze jakieś inne pomysły na Słowenię - co warto tam zobaczyć?

Generalnie widać że Słowenia jest znacznie zamozniejsza od HR i trochę bardziej zadbana, mozna by rzec ekskluzywna. Niestety także trochę droższa, choć różnice te się powoli zacierają
W wolnej chwili wrzucę parę fotek do mojej galerii i dam tu linka.

W Słowenii miałem okazję zwiedzić tylko Postojną. A szkoda, że nie więcej. Słowenia jakoś bardziej po drodze na Istrię, niż na południe Cro. Chwała Ci za to, że ten temat poruszyłeś. Słowenia może być dobrym pomysłem na np. weekend majowy lub inny. Wyjazd na całe wakacje raczej nie wchodzi moim zdaniem w gre. A co do zamożności Słowenii masz rację. Pierwszy raz jechałem objazdem w 1995 lub 1996 roku. Tuż po wojnie. Autostrady (nowe), postrzelane domy, odbudowane domy, widok dużej ilości nowych samochodów, inwestycji, nocny przejazd przez Koper (znowu autostrady).
Trzeba tam pojechać na trochę dłużej.

Pozdrawiam

FUX

całodniowa wycieczka z HR do Słowenii wraz z fotkami



a zawodowiec był na Triglavie ... może cos tu dopisze

Już dawno dopisał
pzdr

do Slowenii warto jechać w zimie, na narty(alpy)
troche humoru:
jak poznać ze jesteš w Slowenii??
kiedy zobaczysz ze na sznurze suszy sie papier toaletowy jesteš w Slowenii!!

Może tu coś Cię zainteresuje:
http://republika.pl/wbascik/slowen00.html
Pozdrawiam

A ja z innej beczki ....

Jak postrzegacie Słoweńców, na przykład w porównaniu z mentalnością , ogolnym podejściem do wielu spraw Chorwatów????

Niegdy nie miałam okazji kontaktu ze Słoweńcami, Mirko dal do zrozumienia że to tacy "Szkoci Bałkanów" )).....

Jak to jest z Waszych doświadczeń?

aneta_jacek napisał(a):A ja z innej beczki ....

Jak postrzegacie Słoweńców, na przykład w porównaniu z mentalnością , ogolnym podejściem do wielu spraw Chorwatów????

Niegdy nie miałam okazji kontaktu ze Słoweńcami, Mirko dal do zrozumienia że to tacy "Szkoci Bałkanów" )).....

Jak to jest z Waszych doświadczeń?

Z moich dość pobieżnych obserwacji rysuje się podobna relacja Słoweńców do Chorwatów jak Czechów do Polaków. Po jednej stronie barykady postawiłbym właśnie Słoweńców i Czechów a w "opozycji" do nich odpowiednio Chorwatów i Polaków. Warto zauważyć że Słowenia i Czechy to kraje należące przez 1000 lat (do pocz. XX wieku) do niemieckiego kręgu polityczno-kulturalnego (Słowenia zawsze była częścią Austrii od IX w. a Czechy lennem niemieckim, nast. prowincją Austrii od X w) i stąd spora doza uporządkowania tych krajów i podobna mentalność ich mieszkańców (tzw. "wewnętrzna dyscyplina") w odróżnieniu do Chorwatów i Polaków, których wspólnym mianownikiem-żywiołem jest improwizacja i chaos (dlatego chyba czujemy się w HR jak u siebie). Co ciekawe niewielu Polaków jeździ do Słowenii ale już np. Czesi chętnie odwiedzają ten kraj czyli coś w tym chyba jest...
Oczywiście Słoweńców i Chorwatów łączy bardzo wiele - ich język z tego co zauważyłem jest wzajemnie łatwo zrozumiały, bardziej niż np. język polski do słowackiego

P.S.
Myślę że to jest ciekawy temat - warty podrążenia

Słowenia mały kraj i jak widać s opisu niezawodnego - ciekawy.
A mają jeszcze fajne kąpieliska termalne:
http://www.burger.si/SLO_Wellness.html
Pozdrawiam

Ja obserwowałam Słowenię w drodze poworotnej z HR ( zamknięto główne przejście graniczne). Niestety były to tylko wrażenia zza szyby samochodu ale ... przynajmniej na mnie przejazd lokalnymi, wąskimi drogami przez doliny był warty nadrobienia kilku kilometrów.
Powiem więcej, następnym razem jadąc do HR wybiorę inną tarsę tak by nie tylko minąć korek do granicy ale aby coś zobaczyć.

Co prawda byłam kiedyś w Mariborze i w Bledzie ale zimą i kilka dobrych lat temu - w pamieci pozostały same pozytywy

ja w slowenii bylem 1 nocke i zwiedzilem przy okazji postojna - rewelka

w jakims miasteczku pomylilismy nieco droge i puscilismy sie przez jakas gorke - na koncu skonczyl sie asfalt a gorka taka, ze jechalem na 2 biegu z pedalem gazu w podlodze - Rogla czy jakos tak - podczas zjazdu prawie spalilem klocki bo trocje nam sie spieszylo

maja super autostrade i ladne widoczki - zawsze to pisalem

Postojna the best

piotrulex napisał(a):ja w slowenii bylem 1 nocke i zwiedzilem przy okazji postojna - rewelka

w jakims miasteczku pomylilismy nieco droge i puscilismy sie przez jakas gorke - na koncu skonczyl sie asfalt a gorka taka, ze jechalem na 2 biegu z pedalem gazu w podlodze - Rogla czy jakos tak - podczas zjazdu prawie spalilem klocki bo trocje nam sie spieszylo

maja super autostrade i ladne widoczki - zawsze to pisalem

Postojna the best

ile placiles za ta nocke?

http://www.postojnska-jama.si/

jest także hotel w Postojnej ( na tej stronie info ) , choc wiele osob go nie poleca.

slawek&gosia napisał(a):
ile placiles za ta nocke?

namiot, auto i 2 osoby pewnie pod 20 ojro

dokladnie nie pamietam ile i jaka nazwa campu ale jak to wazne - moge sprawdzic - pamiatki w postaci rachunkow gdzies powinienem miec

camp byl w lesie, niedaleko jaskin oraz miasteczka, dosc kreta droga

ciezko wbic szpilki bo skaliste podloze ale ogolnie wart polecenia - wiekszosc ludzi tak jak my zmywala sie z samego rana zaraz po sniadanku

to niestety odpada bo nie bierzemy namiotu, ale dzieki za info...