Słowenia - przewodnik po bezpłatnych drogach

Witam, wybieram się 5 raz do CRO 19.06.09, czytajac posty na temat ominięcia płatnych dróg w Słowenii, dochodze do wniosku, iż etat przewodnika po słowackich bezpłatnych drogach miałby wzięcie
Ps. Przez lata ubiegłe problem 35 Euro za parę kilometrów autostrady mnie nie interesował.

Witam ponownie, w zwiazku ze zbliżajacym się sezonem wakacyjnych wyjazdów, może udałoby się zaktualizować dane dotyczace przejazdu przez Słowenie.

W tej materii wszystko wiadomo. Na dzień dzisiejszy obowiązują ceny winiet z ubiegłego roku, od 1 lipca 2009 będzie winieta tygodniowa w cenie 15 euro. Rondo w Peśnicy płatne. Aby jechać bez opłat to trasą Mureck, Lenart, Ptuj.

Pestro napisał(a):Witam ponownie, w zwiazku ze zbliżajacym się sezonem wakacyjnych wyjazdów, może udałoby się zaktualizować dane dotyczace przejazdu przez Słowenie.

Cały czas jest aktualizowany w związku ze zbliżającymi się wyjazdami...sprawdź w temacie a sam się przekonasz...

Arek napisał(a):W tej materii wszystko wiadomo. Na dzień dzisiejszy obowiązują ceny winiet z ubiegłego roku, od 1 lipca 2009 będzie winieta tygodniowa w cenie 15 euro. Rondo w Peśnicy płatne. Aby jechać bez opłat to trasą Mureck, Lenart, Ptuj.

Czyli przecietny tranzytowy turysta wybuli na dzien dziesiejszy jakies 130 pare zeta za przejazd w obie strony

Obawiam sie,ze bede wolal meczyc sie 2x dluzej a wydac te kase na inne cele. Bezplatne drogi nie sa zle i zawsze zobaczyc mozna nieco wiecej

W tym roku myslałem też aby nie kupować winietki przez Czechy, bo jadąc od Lubawki do Znojma mam o wiele krotszą drogę niż Boboszów -Brno itd., poza tym myślałem o zatrzymaniu sie w Znojmie, aby dzieciak pobawił sie w "Parku Jurajskim", nastepnie do Wiednia i za Wiedniem koło godz. 1.00 zatrzymać sie na drzemkę i o 5.00 z minutami wyruszyć w podbój bezpłatnych dróg Słowenii. Powolutku i bez pośpiechu.

Pestro napisał(a):... nie kupować winietki przez Czechy...

W Czechach nigdy nie kupowalem winietki. Jechalem bezplatnymi prosto z Cieszyna do Wiednia. Z pewnoscia dluzej, teraz z pewnoscia bardzo przepisowo ale jednak taniej. Taniosc moze okazac sie pozorna zwlaszcza po otrzymaniu mandatu (dodatkowo wieksze zmeczenie, strata czasu). Paliwa niekoniecznie idzie wiecej bo na autostradzie przy sredniej 130 km/h przecietne auto wiecej spali niz przy 80-tce na bezplatnych drogach. Omijanie platnych trzeba dobrze przekalkulowac. Pamietam jak ostatnim razem wracalismy i w upalny dzien pod koniec Czech juz naprawde zasypialem za kolkiem. W knajpie pikantna pizza, zimna cola postawila nieco na nogi i na nocleg w Katowicach jakos sie powolutku dokulalismy ...

Pestro napisał(a):W tym roku myslałem też aby nie kupować winietki przez Czechy, bo jadąc od Lubawki do Znojma mam o wiele krotszą drogę niż Boboszów -Brno itd...

Jak pierwszy raz jechałem do CRO też (sugerując się odległością z mapy) wybrałem Lubawka - Znojmo. Efekt ?? 5 godzin i maksymalne wkur...ienie logiką oznakowania i ilością ograniczeń. Od tej pory kupuję winietkę za 330 koron na cały miesiąc i jadę Boboszów - Ołomuniec - Brno - Breclav 2h30 - 2h40min bez stresów.

Temat przerabiałem w ubiegłym roku, kupiłem winietkę i aby z niej skorzystać w powrotnej drodze obrałem kierunek turystyczny Praga i wyjazd w Jakuszycach. W moim przypadku może jest 10% płatnej drogi szybkiego ruchu co nie wpływa znacząco na czas przejazdu przez Czechy, a wydaje mi się iż jest nawet "szybsza"

Mosqito napisał(a):bez winiety 5 godzin ... mając winietkę za 330 koron .. 2h30 ...

troche przerobilem

TAK jest

trzeba przekalkulowac czy 13 euro jest warte 5 dodatkowych godzin w aucie. Dla niektorych pewnie tak a dla innych pewnie nie. Najwazniejsze to podjac swiadoma decyzje

Tak na szybko na dzien dzisiejszy to platne odcinki aby dojechac do cro i wrocic przez Czechy, Austrie i Slowenie to jakies 260 zeta

Jeden na to pracuje z 4 dniowki a niektorzy 4 godziny i o tym w dalszych dyskusjach trzeba pamietac

Mosqito napisał(a):

Pestro napisał(a):W tym roku myslałem też aby nie kupować winietki przez Czechy, bo jadąc od Lubawki do Znojma mam o wiele krotszą drogę niż Boboszów -Brno itd...

Jak pierwszy raz jechałem do CRO też (sugerując się odległością z mapy) wybrałem Lubawka - Znojmo. Efekt ?? 5 godzin i maksymalne wkur...ienie logiką oznakowania i ilością ograniczeń. Od tej pory kupuję winietkę za 330 koron na cały miesiąc i jadę Boboszów - Ołomuniec - Brno - Breclav 2h30 - 2h40min bez stresów.

Zgadza się, tylko ile czasu straciłeś i nerwów jadąc do Boboszowa, bo ja mam do Lubawki 45km, a do Boboszowa prawie 140. Boboszów przerabiałem 3-razy, tym razem GPS i Lubawka -Znojmo.

tak sobie zerknalem na mapke i myusmy jezdzili przez Czechy (czyli OT ) po trasie:
Cieszyn, Frydek Mistek, Novy Jicin, Hranice, Prerov, Uherskie Hradiste, Breclav
i wpadam od gory do Wiednia

Pestro napisał(a):Zgadza się, tylko ile czasu straciłeś i nerwów jadąc do Boboszowa

Nerwów zero Czasu może pół godziny. Ale droga od Bolkowa do Lubawki w porównaniu nawet do odcinka Kłodzko - Boboszów to armagedon Dziura na dziurze i łata na łacie.

Pestro napisał(a):... ja mam do Lubawki 45km, a do Boboszowa prawie 140. Boboszów przerabiałem 3-razy, tym razem GPS i Lubawka -Znojmo.

Pestro, ja Cię nie namawiam na Boboszów, skoro masz do Lubawki znacznie bliżej to jedź przez Lubawkę Mój post był raczej sugestią abyś w Czechach tak obmyślał trasę by większość była po płatnych (ale bezstresowych, szybkich i bezkolizyjnych) odcinkach.

PS I na koniec - ufaj bardziej swemu logicznemu myśleniu niż GPS

U mnie na drodze do CRO, prędkość mam większa od 90km/h ( mogę trochę szybciej) tylko na drogach do tego przeznaczonych, widziałem już na pierwszych metrach po przekroczeniu granicy jak chorwaccy niemundurowi gasili zapędy turystów, dlatego powolutku bez animuszu, może dłużej o parę godzinek. W ubiegłym roku wyjechałem koło 18 a do 14 bylem w Gradacu (1200km). Po godz. 16 bez zmęczenia wybrałem się z zona i dzieckiem na mały rekonesans po miasteczku, ku zdziwieniu naszej gospodyni.

Wątek przewodni ucieka, jak wspomniałem będę pierwszy raz próbował przejechać Słowenię "bokiem", a nie chcę przez jakieś rondo płacić kary za brak winietki.
Ps. chyba, że kupie winietkę na allegro od cromaniaka wracającego z CRO
bo nie dam na dzień wyjazdu 35Euro