
Na drugi dzień startuję o świcie. Niebo jest bezchmurne i za chwilę podziwiam kolejny piękny wschód słońca.

Po trawersie Dolkovej Spicy, przed wejściem w skały pochłaniam śniadanie i wtedy dochodzi mnie Niemiec. Myślę sobie - fajnie, będę miał kogoś na zdjęciach. Niestety, okazuje się, że Niemiec jest na zasiłku dla bezrobotnych i nie chce by ktoś zobaczył w necie, że zamiast szukać pracy, wędruje sobie po górach.

Kawałek drogi na szczyt Skrlaticy jest czymś w rodzaju ferraty ale niezbyt trudnej. Zanim zaczynają się trudności wymagające pomocy rąk, widzimy w dwóch miejscach zdeponowane kijki trekingowe ale nigdzie po drodze ani nawet później na szczycie nie spotykamy właścicieli.

Najciekawszym fragmentem trasy jest porysowana pionowymi bruzdami skała, bogato wyposażona w metalowe klamry i bolce. Jeszcze przed osiągnięciem przez nas pochyłej grani, ładnie widać trójkątne okno w jednym z filarów Skrlaticy.


Granią już bez trudności na wierzchołek i tam tradycyjne:
- Berg heil!
- Berg heil!
- Ich bin Franz.
- Oo! Ja też Franz, choć tylko na drugie.


Pogoda piękna, wyciągnąłem z plecaka piwko ale Franz dziękuje. Piwo po powrocie chętnie - ale w górach... nie. OK, jestem w stanie wypić całą puszkę sam.

Spędzamy nieco czasu na szczycie ale nadchodzi pora powrotu. W którymś miejscu spotykamy podchodzącą w górę grupkę Słoweńców. Krótka wymiana zdań; pytają, skąd jesteśmy. Mówię że jestem Polakiem. - Poljak? Bravo! Odwdzięczam się: - Slovenci? Bravo!

Przy biwaku Franz idzie zabrać pozostawione tam rzeczy; ja mam wszystko przy sobie, więc ruszam w dalszą drogę w dół. Spotykamy się ponownie w dolinie ale na krótko.

Franz ma zamiar poszukać fajnego, dyskretnego miejsca pod namiot, ja postanawiam podjechać na przełęcz Vrsic i jeszcze tego popołudnia zrobić krótką pętelkę na Malej Mojstrovce. Zarówno Franz, jak i ja mamy zamiar pójść też później na Prisojnik. Uścisk dłoni:
- Może się jeszcze spotkamy?
- Ja, vielleicht. Vielleicht treffen wir uns noch.

Więcej fotek pod adresem: http://wfs.freehost.pl/Julij06/Julij06.html
Pozdrawiam,
Franz
http://wfs.freehost.pl
http://wfs.cba.pl