napisał(a) AniaJ. » 04.09.2007 12:05
Hmmm. Czas na wrazenia po powrocie....
Z calych planow nici:( Pogoda zdecydowala za nas, niestety. W Slowenii spedzilismy 3 dni, z czego 2 deszczowe i pochmurne...
Zatrzymalismy sie w Bledzie i w jedyny ladny dzien udalo nam sie zobaczyc przepiekny Wawoz Vintgar, zamek, i przespacerowac sie wokol jeziora.
Wieczorem zaczelo padac, i padalo do rana, nawet pakowanie odbywalo sie w deszczu:(
Nie wiem, czy mielismy pecha, czy po prostu taka pogoda jest tam czesto? Moze Krakusom dopisala, oni chyba teraz wlasnie sa w tym rejonie...
A teraz o samym campie: rewelacyjnie wyposazony, teraz juz wiem skad ta cena...
Zawsze ciepla woda, czysto (panie sprzatajace jezdza melexem miedzy snitariatami i sprzataja, dokladaja papier, mydelka...), czesc sanitariatow nowa, reszta strsza ale zadbana. Sa nawet specjalne toalety dla dzieci, przewijaki i pokoiki do kapieli niemowlat! Na miejscu sklep, restauracja, boiska itp Polozony nad samym jeziorem, po przeciwnej stronie nic miasteczko Bled, wiec spokojniej.
Gdyby nie ten deszcz, ktory nas wygonil stamtad uznalabym to miejsce za wspaniale... (ja, zwolenniczka malutkich, kameralnych campow...hi hi!)
Ale jest po co wrocic w te Alpy....i liczyc na to, ze pogoda nastepnym razem sprawi sie lepiej....
Tymczasem czekam az odezwa sie Janusz i Ania i opisza to, czego nam nie udalo sie zobaczyc...