A miałem już zapomnieć o tym incydencie.
Skoro temat został wywołany i dzielicie się wrażeniami o Słowenii i niektórzy chwalą sobie nawet nocleg w tym kraju to ja mam zupełnie odmienne zdanie i już nigdy nie będę nocował w Słowenii i nie chcę mieć z nimi nic wspólnego. Szkoda tylko że jest po drodze do CRO.
Otóż poszło o to, że wypadł mi nocleg właśnie w Słowenii i było już dosyć późno na szukanie innego hotelu skorzystałem z gościnności hotelu przy trasie. Jeżdżący tamtędy zapewne domyślą się o jaki chodzi.
Dla mojej rodziny 2+1 (czterolatka) zaproponowano pokój 4 osobowy w cenie 2 osobowego pod warunkiem, że córka będzie spała z nami w jednym łóżku za cenę 56 euro. Troche i tak dużo ale po namyśle się zgodziłem na ten pokój. Żeby bylo ciekawiej to rano kelner podał nam 4 porcje śniadania bo pokój jest przecież 4 osobowy, nie słuchał, że nas jest dwoje.
Ale najlepszy to okazał się rachunek - 90 euro. gdy odmówiłem powołując się na wieczorne ustalenia recepcjonista nie chciał nawet rozmawiać. Zabral paszporty i był gburowaty i nieprzyjemny.
Mam nauczkę, nigdy wiecej w Słowenii.