Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Słowacja vs CRO

Wszystkie rozmowy na tematy turystyczne nie związane z wcześniejszymi działami mogą trafiać tutaj. Zachowanie się naszych rodaków za granicą, wybór kraju wakacyjnego wyjazdu, czy korzystać z biur podróży.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
censor
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 295
Dołączył(a): 15.02.2006
Słowacja vs CRO

Nieprzeczytany postnapisał(a) censor » 05.05.2006 22:30

Szanowni Cromaniacy pare dni temu siadłem i zacząłem planować wakacje 2006. I tu wspomnienie wakacji 2001, Słowacja Basenowa, było wspaniale. Więc sprawdzam, może jeszcze raz w tym roku, i tu szok ( http://www.liptov.sk/chaty/akcie/index.php#pol ) wiecie co tych Słowaków to chyba „pogięło” 43 € za pokój z łazienką. No więc po zimnym prysznicu przyszło otrzeźwienie: Chorwacja, apartament, dwie sypialnie klima 60 €.
A gdybym w przyszłości miał podobne pomysły to od razu biorę zimny prysznic. :D :D :D
censor
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 295
Dołączył(a): 15.02.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) censor » 05.05.2006 22:31

te dziwne zanaczki w tekście to przecinki i euro. Sory nie wiem jak wstawić poprawnie. :oops:
WoYo
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 191
Dołączył(a): 26.01.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) WoYo » 06.05.2006 01:06

Witam :D

Pomijając wszelkie "zanaczki" i pozostałe sprawy chyba istnieje ogromna róznica pomiędzy Slowacja i CRO. Bradzo lubię Słowację, ale wg mnie Cro w tej konkurecji wypada zdecydowanie lepiej.

Pozdr :)
rich72
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2213
Dołączył(a): 27.02.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) rich72 » 06.05.2006 08:39

Basenowa na słowacji to dla mnie kompletna klapa - z 2 stron tory i pędzące pociągi a i góry ledwo widać - jeśli słowacja i termalne to Liptovski Jan zdecydowanie wygrywa - ale w zestawieniu z chorwacją ........ wogóle nie da się porównać. To tak jakby wstawić do testu malucha i mercedesa klasy S. :roll:
to ja ewa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 708
Dołączył(a): 01.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) to ja ewa » 06.05.2006 19:11

rich72 napisał(a):Basenowa na słowacji to dla mnie kompletna klapa - z 2 stron tory i pędzące pociągi a i góry ledwo widać - jeśli słowacja i termalne to Liptovski Jan zdecydowanie wygrywa - ale w zestawieniu z chorwacją ........ wogóle nie da się porównać. To tak jakby wstawić do testu malucha i mercedesa klasy S. :roll:


Szczerą prawde mówisz,to w ogóle są dwa nieporównywalne miejsca.Ale kazde zapewne ma swoje uroki
RBK
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 96
Dołączył(a): 05.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) RBK » 06.05.2006 19:25

Wakacje to morze, a najpiękniejsze jest w chorwacji, to oczywiste. Wspaniały klimat, co tu dużo mówić. Na słowację to można na weekend wyskoczyć, bo blisko, ale już nie tanio. Ceny term już zblizone do Austrii, toteż je polecam. Po drodze do CRO jest ich parę, np Loipersdorf, Bad Waltersdorf, te nawet widać z autostrady:). Pozdrówki!!!!
RBK
Puzzle1
Croentuzjasta
Posty: 294
Dołączył(a): 03.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Puzzle1 » 06.05.2006 19:39

3 dni temu byłem w Besanowej ( w liptowskim też) Różnica z aquaparkiem w Pipcicach ( gdzieś w Polsce ) jest tylko takia ,że woda w Pipcicach jest o 3 stopnie niższa. Reszta niczym się nie różni. Wolę Cro. Tam jest morze i CROmaniacy . W Słowacji, jeszcze nikt się nie zakochał. Zaryzykuj Chorwację. To co jest w Słowacji , znajdziesz też w Polsce taniej ( tylko sztuczne- ale efekt podobny). Chorwacja jest niezapomniana, tylko trzeba ją spróbować.

Pozdrawiam

Puzzle1
pt
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 412
Dołączył(a): 22.03.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) pt » 06.05.2006 21:19

rich72 napisał(a):Basenowa na słowacji to dla mnie kompletna klapa - z 2 stron tory i pędzące pociągi a i góry ledwo widać - jeśli słowacja i termalne to Liptovski Jan zdecydowanie wygrywa - ale w zestawieniu z chorwacją ........ wogóle nie da się porównać. To tak jakby wstawić do testu malucha i mercedesa klasy S. :roll:


zgadzam się, ale tylko latem,Słowacja i Besenova zimą i kąpiel przy minus 10 w odkrytych basenach to frajda :)
pozdrawiam
rich72
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2213
Dołączył(a): 27.02.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) rich72 » 07.05.2006 09:43

oki zimą na pewno na termalnych lepiej, jednak gdybym miał wybierać to wybrałbym Bogacs lub Miskolc Talolca na Węgrzech. Te pociągi w Basenowej mnie do białej furii doprowadziły w przeciągu 3 godzin tamtejszego pobytu :evil:
aneta_jacek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1065
Dołączył(a): 05.07.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) aneta_jacek » 07.05.2006 21:13

Wrócilam świeżo po pobycie 9 -dniowym na Słowacji.

Ceny - bez przesady. Jest TANIEJ niż na Węgrzech albo w Austrii - stad zdecydowaliśmy się tam jeśc i nocować ( w miejscowości na przejsciu granicznym ). Nie wypowiadam się o termalnych kąpieliskach gdyż nie korzystałam z wód i basenów ale na pewno jedzenie jest nadal tanie ( obiad w knajpie przy drodze 200 koron to juz wybierasz w kaczce albo mięsie jakimś lepszym, jak smazony ser z frytkami i suroweczką to 10 - 13 koron) i noclegi tez wypadają korzystnie ( 350 koron/osoba/doba w pensjonacie pokoj z lazienka, tv, lodowka, balkonem, nowy, nie zaden syfek choc standard nizszy niz w cro )
RBK
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 96
Dołączył(a): 05.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) RBK » 07.05.2006 21:42

Ja bardzo lubię zarówno Chorwację jak i Słowację, ale dobija mnie ta komunistyczna blokowata zabudowa
niezawodny
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2307
Dołączył(a): 12.03.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) niezawodny » 10.05.2006 10:14

A ja powiem tak; jakby Słowacja miała jeszcze ciepłe morze to byłoby wizualnie prawie jak w HR. Słowackie góry są równie piękne jak w HR - dla mnie to zawsze przedsmak Chorwacji i wybieram ten kraj na tranzyt.

Na tym podobieństwa się raczej kończą. HR i SK to zupełnie różne kraje. Mentalna różnica jak dla mnie jest bardzo wyraźna - Słowacy są raczej zamknięci i brak im takiego podejścia do turystów jakie spotykamy u Chorwatów. Najlepszy przykład - Oravski Podzemok - najpiękniejszy zamek słowacki na zajebistej skale - blisko polskiej granicy, na tranzycie Chyżne-Żylina. W knajpie napisy po słowacku, angielsku, niemiecku i rosyjsku a poza Słowakami najliczniejszymi gośćmi są Polacy.... Do tego kelnerka udaje że nic nie kuma po polsku itd - to mi się tam zdecydowanie nie podoba. Baza turystyczna, zwłaszcza kwatery prywatne i knajpy wyraźnie poniżej polskiego poziomu - to też mi się nie podoba. Pomimo to bardzo lubię Słowację, sam nie wiem czemu...
aneta_jacek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1065
Dołączył(a): 05.07.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) aneta_jacek » 10.05.2006 12:37

Śpiąc teraz w Sturovie 80 % gości w knajpach to byli Polacy. W pobliskim hotelu , pensjonacie też stały prawie same polskie wozy.

Niezawodny ma racje , ja także menu po Polsku nie widziałam nigdzie ( nie wiem po co maja po niemiecku - Dojcza nie widzałam nigdy na Slowacji )

Do tego jeszcze dochodzi wlaśnie podjście Słowaków do turystów - bylam w weekend ( niedziela ) w Bańskiej Stravnicy - to całe miasteczko górnicze wpisane jest jako zabytek na liste UNESCO. Niby niedziela, niby maj.....muzea pozamykane, kopalnia zamknięta na patyk .... " psy d.. szczekają " mówiąc po naszemu i bez ogródek. Totalne rozczarowanie całodniową wycieczką, a autokarów polskiech widziałam ze trzy. Ludzie się snuli od zamkniętego muzeum do nieczynnych knajp, zmiast zostawić kasę i wywieść wspaniałe wspomnienia. Muzeum w zamku w końcu otworzono gdyż znalazł sie kasjer, skasował po pare koron i powiedział że nie wolno nic fotografować. Po czym polską grupę oprowadzał po słowacku mowiąć ale dał się zrozumieć - język bardzo podobny do naszego. Weszliśmy do środka ... na prawdę nic ciekawego nie było wdo zobaczenia. Po prostu mury i tyle. Ten zakaz był dla mnie dziwny.

Wspomnę jeszcze ze to miasteczko jest totalnie zaniedbane, odlatujące tynki, brudnawo. Jakby świat o nim zapomniał. A mogliby mieć perełkę w gorach.

Mogę zdrozumieć że Słowacy mają mało wyrafinowaną kuchnię, nie oczekuję cudów .... ale ciekawe ile lat minie jak zrozumieją że mając takie ładne górki mogą na tym dobrze zarabać pod waruniem że będa zapraszać a nie .... odstraszać ;)))


Słowacje wybieram na tranzyt. Na zwiedzanie wracam za rok zdecydowanie na Czechy.
Czesi już załapali o co chodzi w turystycznym biznesie, są doinwestowani, troszkę drożsi ale bliskość Niemiec im dobrze robi.
niezawodny
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2307
Dołączył(a): 12.03.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) niezawodny » 10.05.2006 12:54

aneta_jacek napisał(a):Śpiąc teraz w Sturovie 80 % gości w knajpach to byli Polacy.


Skoro byłaś w Sturowie Anetko to zapewne wdepnęłaś do Esztergomu po drugiej strony "rzeczki" - piszę się na jakąś relację.
A przy okazji obu tematów to taka ciekawostka; Planowałem 3 lata temu jazdę do HR przez Szturowo właśnie, żeby zobaczyć Esztergom (Ostrzychom) i ominąć Budapeszt, skuszony informacją że wreszcie powstał w tym miejscu most na Dunaju. Żeby się upewnić na 100% zadzwoniłem do konsulatu Słowacji w Krakowie, przełączono mnie do jakiegoś attache d/s turystyki i pytam o ten most, na co ten mi odpowiada że "nie zna tematu" ale sprawdzi, i doradza telefon za godzinę. Dzwonię więc po godzinie i przypominam pytanie na co dostałem odpowiedź: "faktycznie jest most, ale niestety za mało Pan attache miał czasu żeby ustalić czy na 100% samochodowy, ale raczej tak". Tuż przed wyjazdem z Krakowa na wakacje zadzwoniłem do znajomego Węgra w Budapeszcie i ten udzielił mi odpowiedzi że most jest ale wyłącznie pieszy. Kopara mi opadła. Krótko mówiąc pod pewnymi wzgledami czas na Słowacji zatrzymał się jakieś 20 lat temu. Na rynku w Trstenie do dziś stoi pomnik żołnierzy sowieckich choć żadnych walk tam nie było, itd.
Szkoda bo Słowacja to mogłaby być karpacka perełka - bozia dała piekną przyrodę, którą Słowacy bardzo umiejętnie oszpecili. Ale co zrobić...
aneta_jacek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1065
Dołączył(a): 05.07.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) aneta_jacek » 10.05.2006 20:17

niezawodny napisał(a):Skoro byłaś w Sturowie Anetko to zapewne wdepnęłaś do Esztergomu po drugiej strony "rzeczki" - piszę się na jakąś relację.


:) Jasne że byłam w Esztergomie.

Most w Sturovie stoi ale jadąc tam coś mnie naszło i siedząc obok kierowcy zaczęłam przeglądać przewodniki ktore wzięliśmy ze sobą, dodam że byly to wydania z 2005, 2006 r. i .... przewodnik węgierski nie wiedział że tam jest przejście, słowacki podawał że jest ale czynne 8 - 20sta :)) Prawda jest jeszcze inna :)) - jest normalne przejscie graniczne czynne cała dobę , nie widziałam tam tylko tirów.


Samo Sturovo ma troche nowych inwestycji , zrobili sobie nowiutką promenadę z fonatannami , kamyakami, zamkniętą dla ruchu kolowego. Ale i tak mimo dotacji z Unii jakimi na tablicy informacyjnej się pochwalili to .... nadal to zaścianek.

Po węgierskiej stronie knajpek jest ięcej i są zabytki. Zwiedziałam Bazylikę i mury zamkowe, czuje się powiew historii ale nie powiem żeby mnie calośc rzuciła na kolana. Ładnie, choć po zwiedzeniu 25 zamku .... 26 wydaje sie juz mniej fajny niż ten zwiedzany jako trzeci :)) Może stąd moja opinia. Węgrzy za to zdecydowanie pro-turist. Zatrzęsienie Polaków w Budapeszcie i Szentendre , gdzue nie weszliśmy tam gadano po naszemu :))
Następna strona

Powrót do Rozmowy o turystyce i nie tylko



cron
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone