Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Słowacja

Słowacja może poszczycić się jednym z najdłuższych w Europie systemów tras turystycznych, które są oznaczone i przystosowane do ruchu pieszego. Łącznie w kraju znajduje się około 13 tysięcy kilometrów pieszych szlaków. Na terenie Słowacji znajduje się ogromna liczba zamków – jest ich tu ponad 200. W słowackiej miejscowości Herlany znajduje się jeden z niewielu gejzerów zlokalizowanych w kontynentalnej Europie. Gejzer ten jest wyjątkowy ze względu na temperaturę wody, która wynosi zaledwie 20 stopni. Do wybuchów wodnych dochodzi co około 30 godzin, a każda erupcja trwa pół godziny i pozwala na podziwianie dwudziestometrowego gejzera.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 25.10.2009 23:36

Witam!

Podoba mi się zarówno akcent końcowy Strazovskich Vrchov, jak i co wieczorny chyba "akcent" przy ognisku w Twojej prawicy :wink:

Mam nadzieję, żę do Słowacji jeszcze wrócisz. To nie koncert życzeń... w każdym razie chciałbym zobaczyć coś jeszcze ze Słowackiego Raju.

Nam udało się tylko trochę liznąć tych rejonów w Dedinkach w jedno majowe przedpołudnie.

Pozdrawiam
Mariusz Interseal
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59727
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 26.10.2009 09:50

Interseal napisał(a):Podoba mi się zarówno akcent końcowy Strazovskich Vrchov, jak i co wieczorny chyba "akcent" przy ognisku w Twojej prawicy

A w górach smakuje najlepiej. :)

Interseal napisał(a):Mam nadzieję, żę do Słowacji jeszcze wrócisz. To nie koncert życzeń... w każdym razie chciałbym zobaczyć coś jeszcze ze Słowackiego Raju.

Jasne, jeszcze nie skończyłem. Co do Słowackiego Raju, to muszę pogrzebać w najstarszych fotkach bo robiłem je krótko po zakupie pierwszego fotopstrykacza. Nie myślałem też wtedy o zamieszczaniu gdziekolwiek swoich zdjęć, toteż nie były one jeszcze światu udostępnione.

Interseal napisał(a):Nam udało się tylko trochę liznąć tych rejonów w Dedinkach w jedno majowe przedpołudnie.

Wiem, widziałem i czytałem. :)
W poprzednim życiu też w okolicy trasę zrobiłem - ale w tamtych czasach fotek nie pstrykałem.

Pozdrawiam,
Wojtek Franz
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 26.10.2009 20:27

Franz napisał(a):
Interseal napisał(a):Może w przyszłości założysz wątek dotyczący i Beskidu Małego?

Zapewne masz na myśli Beskid Niski, nie Mały?
Raczej nie. Wtedy nie pstrykałem fotek, a i wspomnienia już się mocno zatarły.
Ale kto wie, może warto by tam znowu wyskoczyć. :)

Pozdrawiam,
Wojtek Franz


Dawno temu (choć nie w poprzednim życiu...) wędrowałem szlakiem granicznym (niebieskim) przez cały Beskid Niski. Była to niezapomniana tura, pełna dzikich czereśni, jagód, orzechów laskowych i grzybów oraz pustych ścieżek w dzikiej roślinności no i owych zapomnianych wsi i zarośnietych dzikich sadów- niezatarte wspomnienia.

We wsi Konieczna napotkałem pewnego dziadka (był juz naprawdę sędziwy), który z ciekawości na widok samotnego wędrowca, postanowił go (czyli mnie) zaprosić na szklankę mleka do siebie i jednocześnie opowiedzieć o Łemkach i ich kulturze oraz folklorze.
Była to bardzo sympatyczna i pouczająca wizyta. Otrzymałem też zaproszenie na Festiwal Kulktury Łemkowskiej jaki odbywał się bodajże pod koniec lata.

Zapamietawszy nazwisko i imię tego dziadka, ani bym się spodziewał, że przyda mi sie ono za 2 lata i to po słowackiej stronie, w czasie problemów z pogranicznikami, którzy wzięli mnie omyłkowo za... przemytnika... 8O :lol: :roll:
To ciekawa historia, ale na inną okazję...
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59727
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 26.10.2009 23:42

Fatamorgana napisał(a):Dawno temu (choć nie w poprzednim życiu...) wędrowałem szlakiem granicznym (niebieskim) przez cały Beskid Niski. Była to niezapomniana tura, pełna dzikich czereśni, jagód, orzechów laskowych i grzybów oraz pustych ścieżek w dzikiej roślinności no i owych zapomnianych wsi i zarośnietych dzikich sadów- niezatarte wspomnienia.

Też robiłem tę trasę. Pamiętam, że czasem widziałem malowany szlak na drzewie, ale nie bardzo wiedziałem, jak do niego dojść bo żadnej ścieżki nie było. A w którymś momencie przebiegł jeleń w odległości kilku metrów, zupełnie ignorując moją obecność.
Ale wtedy żeby dostać paszport, trzeba było zostawić swój dowód osobisty na komendzie. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek Franz
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 26.10.2009 23:50

Dodam jeszcze tylko, że w ciągu 5 dni na szlaku spotkałem wszystkiego... 2 turystów po drodze w górach. 8O Dopiero we wsiach było ich więcej.
Było tam wtedy jeszcze naprawdę półdziko a prawdopodobieństwo pogonienia przez dzikie pszczoły czy osy było takie samo jak spotkanie turystów w jakiejś grupie.
Bazy praktycznie nie było. Dopiero się zaczynała tworzyć.
Dlatego bazę nosiło się na plecach... :) :wink:
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59727
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 28.10.2009 10:56

Ja się na szlak graniczny wybrałem w miejscu, gdzie szlaku nie ma (a przynajmniej nie było wtedy - nie wiem, czy coś się nie zmieniło). Albowiem postanowiłem przejść Beskid Niski od samego końca, czyli przełęczy Łupkowskiej. Dojechałem pociągiem do Łupkowa, a jako że na tym ostatnim odcinku byłem jedynym pasażerem, to straż graniczna zajęła się mną niezwłocznie. ;)
Wypytali niecodziennego turystę o szczegóły, wzięli mi dowód osobisty i poszli do swojego kantorka. Siadłem sobie przed budynkiem stacji i tylko słyszałem przez otwarte okno strzępy rozmowy telefonicznej:
- Chce iść do Krynicy.
- ...
- Tak, tym niebieskim.
- ...
- Mówi, że wie, że tu nie ma szlaku.
- ...
- Tak jakoś, chyba normalnie - domyślam się, że opisali mój wygląd.
- ...
- Dobra.

Jeszcze chwilę to trwało i wyszedł do mnie żołnierz, wręczył mi mój dowód i ruszyliśmy wspólnie w górę. Wtedy tunel kolejowy na Słowację był jeszcze zasypany. Przeszliśmy rampą równoległą do linii kolejowej a żołnierz robił za przewodnika. Opowiedział, że rampa była zbudowana w czasie wojny, jak Niemcy zniszczyli tunel, a Rosjanie próbowali dostarczyć pomoc dla partyzantów SNP. Zbudowano tory przez samą przełęcz. Pobieda - tak się nazywał ten pociąg - wiozła broń i amunicję. Zaprzestano dalszego użytkowania prowizorycznych torów, jak się Pobieda wykoleiła.

Na granicy się pożegnaliśmy. Pogranicznik wskazał słupek graniczny:
- To jest mój teren. Do słupka numer ... - (numeru dziś już nie pamiętam) - nikt cię nie zaczepi. A później, jakby co, to myśmy się w ogóle nie widzieli.

Bez nieprzyjemności dotarłem aż do miejsca, gdzie z dołu dochodził niebieski szlak.

Tyle reminiscencji z Beskidu Niskiego. Za chwilę dalszy fragment słowackich tras.

Pozdrawiam,
Wojtek Franz
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59727
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 28.10.2009 16:21

Opisywałem już w tym wątku trasę w Wielkiej Fatrze. Była to Ostra i Tlsta z Blatnicy. Tym razem proponuję najwyższy fragment grzbietu Wielkiej Fatry na odcinku: Ploska - Ostredok - Kriżna. Najłatwiej osiągalne są te szczyty z Revucy po wschodniej stronie gór.
My wtedy wykorzystaliśmy kilka godzin bez deszczu. Jeszcze w sobotę rano padało, więc zamiast porannej wczesnej pobudki było słodkie leniuchowanie - najpierw w łóżkach, potem w kuchni. Jednak, kiedy zaczęło się przecierać, postanowiliśmy wyjrzeć na świat.

Wyruszamy z Vysnej Revucy żółtym szlakiem na Sedlo Ploskej. Pod nami zostają Liptovske Revuce:

Obrazek

Spod chmur wychodzi Rakytov:

Obrazek

Na wprost nas - Cierny kamen:

Obrazek

Szlak skręca w lewo i wychodzimy na Sedlo Ploskej:

Obrazek

Podchodzimy na Ploską a za nami zostaje Rakytov i Cierny kamen:

Obrazek

Schodzimy z Ploskej a po prawej dumnie prezentuje się Borisov:

Obrazek

Po lewej widzimy Prasivą w Niżnych Tatrach:

Obrazek

Trawersujemy Suchy vrch:

Obrazek

Ponownie wychodzimy na grzbiet:

Obrazek

Łagodnym, szerokim grzbietem osiągamy najwyższy wierzchołek Wielkiej Fatry - Ostredok, a przed nami widoczne kolejne szczyty - Frckov i Krizna:

Obrazek

Po lewej widzimy już Suchą dolinę, do której będziemy potem schodzić:

Obrazek

Spojrzenie za siebie:

Obrazek

Oraz widok z Kriżnej:

Obrazek

Dno Suchej doliny osiągamy już po zachodzie słońca:

Obrazek

Jedną fotkę z tej trasy wrzucam do wątku "Jesień na fotografiach Croforumowiczów"
Więcej fotek pod adresem: http://wfs.freehost.pl/VFatra06/VFat06.html

Pozdrawiam,
Franz
http://wfs.freehost.pl
http://wfs.cba.pl
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 28.10.2009 22:36

Zachęcałeś mnie do Wielkiej Fatry. Nie dziwię się. :D

Patrząc pobieżnie na mapę i sumując czasy wnioskuję, iż musieliście iść około siedmiu godzin. Na wycieczkę z dzieciakami taka pętla to za dużo jak na jeden raz, gdyż z siedmiu zrobiło by się dziesięć, jedenaście...

Nie wiesz, czy można wjechać do końca Suchej Doliny samochodem i skrócić odcinek zielonym szlakiem?

Pozdrawiam
Mariusz Interseal
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 28.10.2009 22:41

Franz napisał(a):Po lewej widzimy już Suchą dolinę, do której będziemy potem schodzić:

Obrazek


Ta trawiasta góra z prawej strony w górnej części zdjęcia to chyba Zvolen?
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59727
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 28.10.2009 23:03

Interseal napisał(a):Zachęcałeś mnie do Wielkiej Fatry. Nie dziwię się. :D

Nie wiesz, czy można wjechać do końca Suchej Doliny samochodem i skrócić odcinek zielonym szlakiem?

Drogi kawałek tam jest, przy czym nie zwróciłem uwagi na ew. zakaz ruchu - więc nie wiem.
Ale wtedy musiałbyś pewnie wrócić tą samą drogą bo pętlę cięzko byłoby zrobić. A akurat to przejście Suchą Doliną było najmniej atrakcyjne z całej trasy. Chyba lepiej by było pójść tak jak my i ew. wrócić z Ostredka tym drugim żółtym szlakiem. A Kriżną zostawić na inną wycieczkę, choćby czerwonym szlakiem.

Interseal napisał(a):Ta trawiasta góra z prawej strony w górnej części zdjęcia to chyba Zvolen?

Strzał w dziesiątkę! :)

Pozdrawiam,
Wojtek Franz
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 28.10.2009 23:28

Franz napisał(a): Chyba lepiej by było pójść tak jak my i ew. wrócić z Ostredka tym drugim żółtym szlakiem. A Kriżną zostawić na inną wycieczkę, choćby czerwonym szlakiem.


Dziękuję za sugestię.

Franz napisał(a):
Strzał w dziesiątkę! :)


Lubię patrząc z jakiegoś szczytu wyobrażać sobie jak wygląda z tamtego ten, na którym stoję :wink: .

Mam też gdzieś w komputerze zdjęcie dokładnie w drugą stronę.

Pozdrawiam!
mutiaq
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1892
Dołączył(a): 19.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) mutiaq » 29.10.2009 08:59

Franz napisał(a):(...)
Spojrzenie za siebie:

Obrazek


Bardzo podoba mi się ten widok!!
Taki.. opływowy ;) :))
Pozdrówka!
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59727
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 03.11.2009 12:20

mutiaq napisał(a):Bardzo podoba mi się ten widok!!
Taki.. opływowy ;) :))

Prawdziwa sielanka. :)
Tylko... czemu nieparzyście?.. ;)

A dziś kilka fotek z Małej Fatry. Tylko kilka, jako że tam właśnie mój pierwszy kompakcik wydał ostatnie tchnienie, a Bea posługiwała się wtedy przedpotopowym aparatem analogowym.
Na szczęście temat Małej Fatry (a przynajmniej okolicy Vratnej) był tu już omawiany i bogato ilustrowany. Więc - z mojej strony - ttylko małe prześliźnięcie się po nim.

Na początek ta ostatnia produkcja malutkiej Minolty:

Obrazek

Autorką pozostałych fotek jest Bea:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kilka dodatkowych fotek pod adresem: http://wfs.freehost.pl/MFat05/MFat05.html

Pozdrawiam,
Franz
http://wfs.freehost.pl
http://wfs.cba.pl
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 05.11.2009 01:02

Jesień piękna- graniówka też.

Którejże to jesieni?
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59727
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 05.11.2009 11:32

Fatamorgana napisał(a):Którejże to jesieni?

Tej sprzed czterech lat.

Pozdrawiam,
Wojtek Franz
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Słowacja - Slovensko



cron
Słowacja - strona 7
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone