janusz07 napisał(a):Fajnie, widze że już z kijami, Ja swoje (jeden) złamałem schodząc ze Sławkowskiego Szczytu.
Już się z kijami polubiłam Często się przydają.
arko2007 napisał(a):Przymierzam się do podobnej reli z tego samego miejsca jednak teraz nie ma o czym pisać.
Idę z Wamiiiii.
Pozdrawiam
Krzysiek
ruzica napisał(a):Dokonaliście wiekopomnego przejścia- ostatni raz(lub bardziej jeden z ostatnich) bez schodów
maslinka napisał(a):3 września (sobota): Rysy - część pierwsza
Obiecałam, więc powoli coś tu zacznie powstawać. "Coś", czyli fotorelacja z naszego wejścia na Rysy.
maslinka napisał(a):Przed 8:00 ruszamy z kwaterki. Niebo - prawdziwie chorwacki bezchmur:
maslinka napisał(a):Pierwszy odcinek szlaku to godzinna wędrówka w stronę Popradzkiego Stawu:
Staramy się iść szybko, póki jest w miarę płasko, ale piękne widoki skutecznie nam to utrudniają :
maslinka napisał(a):Można je wnieść do Chaty pod Rysami, odciążając w ten sposób trochę nosiczów, którzy codziennie wnoszą ciężary na plecach. W zamian dostaje się herbatę (za ładunek, który waży 5 kg) lub herbatę z rumem (za 10 kg).
Nie dają piwa, więc nie bierzemy
arko2007 napisał(a):Dlaczego z polskiej strony Będąc jeszcze kawalerem atakowałem we wrześniu po Polskiej stronie i nie powtórzyłbym już tego. Nie dość że kupa ludzi do góry to i na dół a łańcuchy wszystko oblodzone.
te kiero napisał(a):zazdroszczę Ci Maslinka czasu na pisanie relacji, działasz na różnych "frontach"
te kiero napisał(a):nigdy, a byłem wiele razy takiego nieba nad Łomnicą nie zastałem
maslinka napisał(a):Dlatego, że chcemy zobaczyć, jak to wygląda z polskiej strony Wydaje mi się, że widoki ze szlaku mogą być bardziej spektakularne. Ale to najwcześniej w czerwcu, żeby mieć jak najdłuższy dzień, bo jednak szlak jest dłuższy niż na Słowacji, najpierw trzeba się przebiec do Morskiego Oka (Nie cierpię tego asfaltu ).
ruzica napisał(a):maslinka napisał(a):Dlatego, że chcemy zobaczyć, jak to wygląda z polskiej strony Wydaje mi się, że widoki ze szlaku mogą być bardziej spektakularne. Ale to najwcześniej w czerwcu, żeby mieć jak najdłuższy dzień, bo jednak szlak jest dłuższy niż na Słowacji, najpierw trzeba się przebiec do Morskiego Oka (Nie cierpię tego asfaltu ).
Wszystkimi kończynami podpisuję się pod nie cierpię tego asfaltu
Ja nie byłam na Rysach, ale podobno bardziej widokowo jest właśnie od Słowacji. Bo od PL to się tylko idzie(podobno) z nosem przy skale A w czerwcu to od PL może być jeszcze dużo śniegu. W lipcu burze, w sierpniu tłumy a we wrześniu dzień krótszy i bywają pierwsze ataki zimy, w październiku to już oblodzenia Zawsze będzie źle
arko2007 napisał(a):ruzica napisał(a):Ja nie byłam na Rysach, ale podobno bardziej widokowo jest właśnie od Słowacji. Bo od PL to się tylko idzie(podobno) z nosem przy skale A w czerwcu to od PL może być jeszcze dużo śniegu. W lipcu burze, w sierpniu tłumy a we wrześniu dzień krótszy i bywają pierwsze ataki zimy, w październiku to już oblodzenia Zawsze będzie źle
Tak jest z nosem przy skale i do tego schodzący w dół wchodzi Ci na głowę i tak co chwila
arko2007 napisał(a):Po tej stronie macie prawie deptak...
Mikeee napisał(a):Agnieszka - super. Gratuluję .
Mikeee napisał(a):W tym roku również zdobyłem Rysy. Podobnie jak Ty, kilka lat temu musiałem zrezygnować z wejścia nad Czarnym Stawem ze względu na nagłą zmianę pogody. Tym razem pojechaliśmy z kolegą na 2 auta. Jedno zostawiliśmy w Strbskim Plesie i przejechaliśmy do Łysej Polany. Weszliśmy od polskiej strony i zeszliśmy po słowackiej.
Mikeee napisał(a):Moim zdaniem - piękniejsze widoki są po polskiej stronie, ale fakt, ludzi nawet w tygodniu jest sporo.
Mikeee napisał(a):Najgorsze jest to, że wielu ludzie nie ma pojęcia na co decyduje wchodząc na Rysy - szczególnie po polskiej stronie...
maslinka napisał(a):Słowackie szlaki poznajemy od niedawna i owszem, jest pięknie, ale jakoś nie czuję tego samego, co kiedyś na Zawracie czy w Dolinie Pięciu Stawów... Tam serce biło mocniej
Mikeee napisał(a):Najgorsze jest to, że wielu ludzie nie ma pojęcia na co decyduje wchodząc na Rysy - szczególnie po polskiej stronie...
maslinka napisał(a):Turyści nieodpowiednio ubrani i zupełnie nieprzygotowani to zupełnie inny temat... Kiedy schodziliśmy z Rysów i byliśmy znowu na wysokości łańcuchów, spotkaliśmy sporo osób, które dopiero szły do góry. A była już 14:30. Pozostaje mieć nadzieję, że szli tylko do Chaty pod Rysami... Chociaż pewnie nie wszyscy.
Rozumiem, że czasami trzeba dojechać, my też rzadko startujemy na szlak o świcie , ale to już była lekka przesada.
Powrót do Słowacja - Slovensko