Słowacja

MorskiPas napisał(a):

AndrzejJ. napisał(a):1./ 6-osobowa kolejka krzesełkowa z pomarańczową osłoną w ośrodku Jasna-Chopok Niskie Tatry o długości 1300 m -www.jasna.sk

2./ 6-osobowa kolejka krzesełkowa z pomarańczową osłoną w ośrodku Tatrzańska Łomnica Wysokie Tatry o długości 1900 m - www.vt.sk

Zaintrygowała mnie ta "pomarańczowa osłona". Czy to jest... jadalne?

Nowoczesna kolejka z pomarańczową osłoną zatrzaskową (tzw. bańka).



Uploaded with ImageShack.us

Daleko z tyłu zostaje Rozsutec. Masyw Wielkiego Krywania za mną wydaje się mniej śniegiem pokryty, aniżeli niższe szczyty w grani południowo-zachodniej przede mną.









Wygodna ścieżka prowadzi przeważnie grzbietem. Ostatnie podejście i staję na szczycie Małego Krywania.

Ponad bliskim grzbietem ze stożkiem Suchego widoczny w dali masyw Martinskich hol w części Lucanskiej Małej Fatry.
Spędzam chwilę na szczycie, rozglądając się wokół z przyjemnością, po czym ruszam w drogę powrotną.









Wracając na Bublen, mam w oczach rosnącą bryłę Wielkiego Krywania, a w dali po lewej pojawia się Rozsutec i Stoh.







Pozdrawiam,
Wojtek

Velky Fatransky Krivan coraz bliżej, w tyle pozostaje Maly Fatransky Krivan.





Ktoś zapomniał wziąć kurtkę, więc kompensuje temperaturę utrzymując szybkie tempo biegu.





Ostatnie metry podejścia na Wielki Krywań i staję na wierzchołku.





Widoki ze szczytu.

Schodzę na Snilovske sedlo. Czasu mam sporo, więc postanawiam pociągnąć trasę dalej - na Chleb, Hromove, Steny.





Za Gruniem nierozłączna para: Rozsutec i Stoh, a po lewej Tiesnavy między Sokoliem i Bobotami.





Jedna skalna ostroga wybiega z grzbietu przed Hromovem, inna tuż pod wierzchołkiem Chleba.





Widok spod samego szczytu na dolinę Vratnej.



Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):Ktoś zapomniał wziąć kurtkę, więc kompensuje temperaturę utrzymując szybkie tempo biegu.

Pewnie po nią wraca !

mariusz-w napisał(a):Pewnie po nią wraca !

Aaaa... jasne!

Ja tymczasem staję na Chlebie.









Ruszam grzbietem przez Hromove i Steny. Za mną zostaje Chleb i Velky Krivan.

Docieram na Poludnovy grun. Tu spotykam swoje ślady z poprzedniego dnia.









Teraz stromy spad na Grun, obiad i dwa bażanty w chacie, po czym powrót do Starej Doliny.







Pozdrawiam,
Wojtek

Następnego dnia zjezdżam do Terchovej i kierując się w strone Żyliny dojeżdżam do Krasnan. Tu skręt w boczną drogę i zatrzymuję się za wsią, już w dolinie, przed samym zakazem ruchu. Mam zamiar wejść na Suchy, robiąc przy okazji małą pętelkę.

Ruszam w głąb doliny Kur.





Następnie szlak skręca w lewo, wspinając sie na Strazsku holu.

Otwierają sie widoki na główny grzbiet Małej Fatry w przedzie i na całą Kotliną Żylińską w tyle.









Pojawia się sporo śniegu - jest go tu więcej nawet niż na Wielkim Krywaniu.



Interesująco stąd wygląda Mały Krywań. Na kolejnej fotce zbliżenie na skalne zerwy w okolicy Koniarek.





Wchodzę na Priehyb. W prawo widok na Stratenec i Suchy, spoza którego wyłania się Velka Luka w Martinskich holach, a za mną, w dole Strazska hola.





Pozdrawiam,
Wojtek

Ale rejs!
Niezła kondycha...

I jaka ładna pętla Fatrzańska.

Wybitnie dokładne pokazanie tego co tam jest, a w dodatku tej najmniej znanej części- zachodniej. Wielkie dzięki! Na pewno się to wszystko wkrótce przyda....
A schronisko pod Suchym jest w ogóle czynne?

A propos, miałeś okazję kiedyś zwiedzać południową część?
Jest tam ładny Sutovsky Wodospad i w ogóle mało kto od nas tam chodzi.

Pozdr.

Witam!

W ciągu dwóch dni trasa Poludňový Grúň - Chata na Grúňu? Masz chyba nogi ze stali .

Pozdrawiam.

Fatamorgana napisał(a):A schronisko pod Suchym jest w ogóle czynne?

Nie wiem, jak teraz, ale chyba czynne. Spałem tam kiedyś, wiele lat temu i zapadło mi w pamięć jako miejsce, gdzie piłem najlepszą w życiu herbatę.

Fatamorgana napisał(a):A propos, miałeś okazję kiedyś zwiedzać południową część?
Jest tam ładny Sutovsky Wodospad i w ogóle mało kto od nas tam chodzi.

Schodziłem kiedyś od chaty pod Chlebom do Sutova.
Przy Sutovskym wodospadzie byłem wiele lat temu. Przy szlaku są (a na pewno były) umieszczone tablice informacyjne o faunie, florze, geologii. Mi.in., również były rybki pokazane. Jedną z nich była cerebla [czierebla]. Pamiętam, jak wracając już od wodospadu, zostałem zagadnięty przez kogoś idącego w górę (podam fonetycznie, bo w ten sposób przytaczałem to potem wielokrotnie przy różnych okazjach):

- Pane, a czio to je ta czierebla?

Interseal napisał(a):W ciągu dwóch dni trasa Poludňový Grúň - Chata na Grúňu

No cóż, tak się złożyło, że ten odcinek powtórzyłem w dwa kolejne dni.

maslinka napisał(a):Terchova to kameralna miejscowość, pięknie położona u wejścia do Doliny Vratnej.

Też lubię Terchovą. Bardzo sympatyczna miejscowość.

Pora ruszyć głównym grzbietem Małej Fatry w kierunku Stratenca i Suchego.







Na północną stronę grzbiet obrywa się skalnymi urwiskami.

Za mną Priehyb i wyłaniający się Rozsutec.
Za Stratencem docieram do rozstajów na przełęczy Vrata.







Nie interesują mnie żadne skróty - idę ściśle grzbietem, przechodzącym na krótkich odcinkach w skalną grań.







Krótki popas robię na Białych Skałach.







Pozdrawiam,
Wojtek