Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Słowacja na światłach cały rok

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108282
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 14.02.2007 16:55

Mariusz_M napisał(a):Osobiście jestem przeciwny jeździe cały rok na światłach, ale wyjeżdżając poza granice naszego kraju mam zasadę, że zawsze jadę na światłach - bo nie chce mi sie wnikać, w którym kraju sie jeździ, a w którym nie. Więc zapobigawczo wszędzie na światłach.


Mimo że nie chce Ci się wnikać w którym kraju jeździ się na światłach, przypominam link z pierwszej strony (bo może tam nie byłeś :wink: )
http://www.motofocus.pl/news/news_1499.php
oraz jeszcze jeden link ze strony trzeciej, być może po przeczytaniu zmienisz zdanie o jeździe na światłach w dzień.
http://www.swiatlacalyrok.org.pl/index.html

:papa:
Ostatnio edytowano 15.02.2007 19:46 przez Janusz Bajcer, łącznie edytowano 2 razy
Dziadek Maciek
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5013
Dołączył(a): 31.01.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dziadek Maciek » 14.02.2007 16:55

Ten sam problem co ze swiatłami dotyczy kierunkowskazów. Niby używać trzeba, ale czy warto ? Przecież ja (kierowca) wiem gdzie jadę.
Wiele lat temu, tak ok 30/25, było coś takiego jak mandat uznania, to mogą pamiętac tylko starsi z nas. Milicja obserwowała kierowcę, jechała np za nim i mogła ew "wlepić" mu w/w mandat. Nie był to mandat karny, a coś na wzór zaufania, za poprawną jazdę, dawało to możliwość niezapłacenia kary za mniejsze wykroczenie przy najbliższym wykroczeniu. Dostałem taki mandat, właśnie za używanie kieunkowskazów, jechali za mną ok 5 km ulicami W-wy.
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 14.02.2007 17:03

rich72 napisał(a):
Leszek Skupin napisał(a):
rich72 napisał(a):
nagle patrzę - ten z naprzeciwka zgasił swoje
Lechu a może Ty po prostu ze strachu oczy zamknąłeś :wink:

Nie


przyznaj się nikt się nie będzie śmiać :wink:





( :lool: :lool: :lool: :lool: :lool: :lool: :lool: :lool: :lool: :lool: :lool: )

Nie przyznam się :devil: :lool: :sm:
platon
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3540
Dołączył(a): 03.08.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) platon » 14.02.2007 19:23

rich72 napisał(a):
platon napisał(a):
rich72 napisał(a):wtedy wyprzedzam prawym pasem (migając światłami żeby było w temacie :wink: )

a jak i na trzeciego :D i klaksonik :D jedną ręką światełka drugą klaksonik,żona pomaga trzymać kierownicę :D



Andrzejku a gdzie tam - żona trzyma mi komóreczkę przy uchu a w drugiej ma moje piwko żebym mógł skutecznie mrugać i trąbić :wink:

ale jak przechylasz piwko to zamykasz oczy :D
a potem co ? :wink:
http://no.to.cyk.patrz.pl/
ŚWIATŁA TRZEBA ŚWIECIĆ TAM GDZIE PRZEPISY DROGOWE TAK MÓWIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!i tyle :wink:
Hadson
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 132
Dołączył(a): 19.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Hadson » 14.02.2007 19:51

platon napisał(a):
http://no.to.cyk.patrz.pl/
ŚWIATŁA TRZEBA ŚWIECIĆ TAM GDZIE PRZEPISY DROGOWE TAK MÓWIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!i tyle :wink:


Wydaje mi się że jest to urywek pewnego polskiego filmu którego tytułu nie pamiętam.

Pod zdjęciem napisali że jest to film "chłopaki nie płaczą". Być może że tak.
platon
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3540
Dołączył(a): 03.08.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) platon » 14.02.2007 20:28

Hadson napisał(a): "chłopaki nie płaczą". Być może że tak.

jak nie ŚWIECĄ u Nas i w Słowacji i innych zaprzyjażnionych z nami krajach to płaczą jak dostają mandat :wink:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 15.02.2007 19:16

dla głupio-mądrych zwolenników "palenia" świateł dedykuję artykuł dotyczący śmiertelności na drogach EU.

"
Polskie drogi wśród najniebezpieczniejszych w UE
cheko, PAP2007-02-15, ostatnia aktualizacja 2007-02-15 17:53
Cztery polskie województwa znalazły się na opublikowanej w czwartek czarnej liście dwudziestu regionów UE, gdzie dochodzi do największej liczby śmiertelnych wypadków na drogach. W niechlubnej europejskiej czołówce, tuż za Grecją, znalazło się województwo warmińsko-mazurskie.
Z zestawienia unijnego urzędu statystycznego Eurostat wynika niezbicie, że najgorzej jest w Grecji, gdzie w niektórych częściach kraju ginie nawet 1576 osób na milion pasażerów. Ale tuż za trzema greckimi regionami, na czwartym miejscu jest województwo warmińsko-mazurskie: 815 ofiar śmiertelnych na milion pasażerów. Na dwunastym - Świętokrzyskie (617 ofiar śmiertelnych), na piętnastym - Podlaskie (595) i na szesnastym - Lubelskie (590).

Niemieckie drogi najbezpieczniejsze

Obejmujący dane do roku 2004 raport Eurostatu pokazuje, jak wielkie są dysproporcje między regionami UE. W czołówce regionów o najniższej licznie wypadków śmiertelnych są Niemcy. Na drogach w najbezpieczniejszym mieście-kraju związkowym Niemiec, Bremie, na milion pasażerów giną zaledwie 23 osoby. W Berlinie i Hamburgu - 57. Na czele tej listy jest też hiszpańska Ceuta (eksklawa na terytorium Maroka) z 26 ofiarami śmiertelnymi rocznie.

Ogółem Polska, ze średnio 476 ofiarami śmiertelnymi wypadków na milion pasażerów, zajmuje piąte miejsce w UE za Łotwą (752), Rumunią (749), Litwą (571) i Słowacją (507) pod względem ofiar na drogach. Najmniej zabitych w wypadkach jest na Malcie - 61.

Liczba wypadków w Polsce znacząco zmalała

Na pocieszenie Eurostat zauważa, że liczba wypadków w Polsce znacząco zmalała od roku 1994 - w niektórych regionach nawet o ponad 50 proc. Nie zmienia to faktu, że w tym samym czasie wiele krajów zachodnich i skandynawskich zrobiło także duży postęp, znacznie ograniczając liczbę śmiertelnych wypadków.

Z raportu wynika, że liczba samochodów w danym regionie jest odwrotnie proporcjonalna do liczby zabitych w wypadkach - paradoksalnie im więcej samochodów na tysiąc mieszkańców, tym mniej ofiar śmiertelnych. W Polsce liczba samochodów należy do najniższych w UE i wynosi 314 na tysiąc mieszkańców.

Eurostat publikuje także zatrważające dane o wypadkach śmiertelnych na drogach Turcji, która prowadzi obecnie negocjacje przed przystąpieniem do UE. Na milion pasażerów ginie tam średnio 820 osób rocznie, przy czym w najniebezpieczniejszych regionach - nawet ponad 4 tys.
"

jakie stąd wnioski pokrótce o światłe grono :D :D :D
- palenie świateł nijak się ma do bezpieczeństwa na drogach
- istnieje grupa krajów (mam na myśli głównie Skandynawia) gdzie palenie jest wpisane w żywot z racji wszechpanujących ciemności
- wypadkowość ma się tylko i wyłącznie do kiepścizny zwanej także tragedią drogową względnie tragicznej kultury jazdy (vide Turcja) bądź trudnego, górzystego terenu połączonego z niską kulturą jazdy (vide Grecja)

Zaś w takich Niemczech nikt głupkowato nie pali świateł tylko dusi na pedał :))))


I z tą myślą pozdrawiam, z pozycji aksamitu, grono przypominające mi troche grono wzajemnej adoracji mocherowej :)))
platon
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3540
Dołączył(a): 03.08.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) platon » 15.02.2007 19:27

bjur napisał(a):
jakie stąd wnioski pokrótce o światłe grono :D :D :D
- palenie świateł nijak się ma do bezpieczeństwa na drogach
- istnieje grupa krajów (mam na myśli głównie Skandynawia) gdzie palenie jest wpisane w żywot z racji wszechpanujących ciemności
- wypadkowość ma się tylko i wyłącznie do kiepścizny zwanej także tragedią drogową względnie tragicznej kultury jazdy (vide Turcja) bądź trudnego, górzystego terenu połączonego z niską kulturą jazdy (vide Grecja)

Zaś w takich Niemczech nikt głupkowato nie pali świateł tylko dusi na pedał :))))

nie wiem po co dusisz tego pedała z Niemcami :wink: mohery nijak się mają do przepisów :D zauważyłem ,że jesteś w tym światlejszym gronie :D objawiasz się od czasu do czasu jak niektórzy tutaj nierozpoznawalni i pouczasz maluczkich :D kiepścizna 8)
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108282
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 15.02.2007 19:55

Jeszcze 13 dni i przeciwnicy jazdy na światłach w dzień przez 8 miesięcy nie będą zmuszani do ich zapalania w naszym kraju.
Ale jadąc na wakacje, w krajach tam gdzie taki przepis obowiązuje najpewniej zapalą, chyba że stać ich na mandaty.
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108282
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 15.02.2007 20:08

bjur napisał(a): Zaś w takich Niemczech nikt głupkowato nie pali świateł tylko dusi na pedał :))))


Jeszcze trochę i w Niemczech też zaczną palić światła, a znając niemiecki porządek, nie będą to robić głupkowato, tylko z poczucia obowiązku.

"Komisja Europejska podjęła już pierwszy krok na drodze do ujednolicenia prawodawstwa w tym zakresie i wprowadzenia obowiązku jazdy na światłach dzień przez cały rok na terenie całej wspólnoty. Dyrekcja Generalna ds. Energii i Transportu przedstawiła do konsultacji społecznych dokument "Saving Lives with Daytime Running Lights (DRL) / "Ratowanie istnień ludzkich dzięki włączaniu świateł dziennych". Ma on ocenić stosunek społeczeństw i rządów poszczególnych krajów do tej idei i pozwolić na skonstruowanie najlepszego rozwiązania.
Idea wprowadzenia obowiązkowej jazdy na światłach przez cały rok na terenie całej UE jest rezultatem kontynuacji działań zmierzających do osiągnięcia założonego przez Komisję celu zredukowania do roku 2010 liczby śmiertelnych ofiar wypadków drogowych o 50%. Badania przeprowadzone na zlecenie Komisji w 2003r. dostarczyły rozstrzygających danych dotyczących korzyści związanych z wdrożeniem jazdy na światłach w dzień na terenie Wspólnoty, które przyczynią się do realizacji tego celu.
Wyniki tych badań pokazują, że jeśli zostaną podjęte kroki wprowadzające wymóg stosowania świateł w dzień na terenie całej UE, może to przyczynić się do uratowania od 1 200 do 2 000 ofiar śmiertelnych wypadków drogowych rocznie (3-5%). Komisja jednoznacznie stwierdziła, że będzie to istotny wkład w realizację europejskiej idei ratowania rocznie 25 000 istnień ludzkich - celu który został założony w Europejskiej Karcie Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego."
źródło: http://www.swiatlacalyrok.org.pl/aktualnosci.html#6
:idea: :papa:
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 16.02.2007 08:38

Zapalmy więc światełka :lol: :idea: :idea: :idea:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 16.02.2007 10:48

Janusz Bajcer napisał(a):Jeszcze trochę i w Niemczech też zaczną palić światła, a znając niemiecki porządek, nie będą to robić głupkowato, tylko z poczucia obowiązku.

"Komisja Europejska podjęła już pierwszy krok na drodze do ujednolicenia prawodawstwa w tym zakresie i wprowadzenia obowiązku jazdy na światłach dzień przez cały rok na terenie całej wspólnoty. Dyrekcja Generalna ds. Energii i Transportu przedstawiła do konsultacji społecznych dokument "Saving Lives with Daytime Running Lights (DRL) / "Ratowanie istnień ludzkich dzięki włączaniu świateł dziennych". Ma on ocenić stosunek społeczeństw i rządów poszczególnych krajów do tej idei i pozwolić na skonstruowanie najlepszego rozwiązania.
Idea wprowadzenia obowiązkowej jazdy na światłach przez cały rok na terenie całej UE jest rezultatem kontynuacji działań zmierzających do osiągnięcia założonego przez Komisję celu zredukowania do roku 2010 liczby śmiertelnych ofiar wypadków drogowych o 50%. Badania przeprowadzone na zlecenie Komisji w 2003r. dostarczyły rozstrzygających danych dotyczących korzyści związanych z wdrożeniem jazdy na światłach w dzień na terenie Wspólnoty, które przyczynią się do realizacji tego celu.
Wyniki tych badań pokazują, że jeśli zostaną podjęte kroki wprowadzające wymóg stosowania świateł w dzień na terenie całej UE, może to przyczynić się do uratowania od 1 200 do 2 000 ofiar śmiertelnych wypadków drogowych rocznie (3-5%). Komisja jednoznacznie stwierdziła, że będzie to istotny wkład w realizację europejskiej idei ratowania rocznie 25 000 istnień ludzkich - celu który został założony w Europejskiej Karcie Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego."
źródło: http://www.swiatlacalyrok.org.pl/aktualnosci.html#6
:idea: :papa:


Janusz a tak bez jaj konwersując na ten temat to kraje, które obecnie "świecą światła" to sorry ale same takie, za wyjątkiem Skandynawii oraz Austrii, wypierdki mamuta
O ile jeszcze w Skandynawii światła sa istotnie na pewno dość przydatne (ciemno, ciemno i jeszcze raz ciemno) i tak jak w Austrii można to jeszcze zrozumieć (Alpy) - choć i to z biedą już (ale w Austrii dziwnych polityków oszołomów sporo także się nie dziwię) tak pozostałe kraje, które wprowadziły światła to same małe i raczej egzotyczne z punktu widzenia mocarstw europejskich kraje (np. Estonia czy też pokręcone jak zwykle pepiki zarówno czeskie jak i słowackie)
Z realnych potęg pali się tylko na szybkich drogach Włoch ale Włosi pomijając, że kraj piękny i ze wspaniałą historą to zawsze moją pod górkę i nie są wyznacznikiem czegokolwiek dla DE, UK, czy FR.

Zaś do meritum do nie będę nikogo przekonywał ale uważam, że te badania, o których piszesz są obdarzone poważnymi błędami zarówno co do metodyki jak i zastosowanych narzędzi metrologicznych.
O ile jeszcze można zrozumieć światła na autostradach jak i drogach ekspresowych jak we Włoszech (choć tak naprawdę nie można tego zrozumieć - olbrzymia jest ilość dni słonecznych w trakcie których światła dają coś tylko względem stosowanych przez zdecydowaną większość kierówców okularów przeciwsłonecznych) tak na normalnych drogach kierowca przyzwyczajony do świateł lekceważy rowerzystów, nieoświetlone zakręty oraz drzewa :))), już nie mówiąc o pieszych.
Stąd nie sądzę aby Komisji EU udało się coś zdziałać ponieważ światła całodzienne nie dają żadnych istotnych przewag względem świateł umiejętnie stosowanych i zapalanych względem zapadającego zmroku co dobitnie dokumentuje statystyka wypadkowości w Niemczech, gdzie kierowcy nie palą świateł a i też zapalają je w trakcie zmierzchu dość późno (na pewno względem polskich kierowców).

A to, że Czesi, Słowacy albo Łotysze wprowadzają światła przez cały rok naprawdę nikogo we Francji nie interesuje :D

Widzę natomiast i to już w niedalekiej przyszłości światła do jazdy dziennej, raczej tylko i wyłącznie z przodu auta, będą to osobne światła i najprawodopodobniej już diodowe LED (o jasności klasycznych żarówek ~20-30W). Będą to światła zapalane automatycznie.
Poruszają się w tematyce świateł za daleko istotniejsze dla problematyki ruchu drogowego uważam obowiązkowe wprowadzenia zróżnicowania sygnalizacji opóźnienia hamowania. I tak sygnalizacja ostrego hamowania (już na pewno połączonego z zadziałaniem ABS i włączeniem asystenta hamowania "dociskającego pedał" za nas ale także już i to o stopień wolniejszego) winno być wyraźnie zróżnicowane względem "normalnego" hamowania. Pole do dyskusji otwiera się w jaki też sposób miało by być to sygnalizowane ponieważ obecnie stosowane przez niektóre marki rozwiązanie czyli zapalenie świateł awaryjnych nie jest zbyt fajne. Być może będą to "stopy" migające.

Natomiast palenie obecnie stosowanych świateł mijania nie ma żadnego, poza badaniami nie wiadomo jakiej firemki albo instytuciku (nie wiadomo jak przeprowadzonymi), specjalnego uzasadnienia.
Nikt nie wpadł jeszcze na to w kraju, w którym się jeździ najszybciej, najpewniej i najrówniej i ogólnie najlepiej - co więcej w kraju tym jest najniższa wypadkowość w EU.
Stąd wniosek nasuwa się niestety tylko jeden - a taki mianowicie, że pozostałe kraje wprowadzają światła nie mogąc się w żaden inny sposób uporać z wypadkowością.
Ostatnio edytowano 16.02.2007 11:05 przez Użytkownik usunięty, łącznie edytowano 1 raz
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108282
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 16.02.2007 10:54

Pożyjemy, zobaczymy czyje będzie na wierzchu :?: :papa:
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 16.02.2007 10:55

Znowu wracamy do tematu :lol:

Podpisano:
Beeeeee e e e eee :lol:
e.zetka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1316
Dołączył(a): 26.09.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) e.zetka » 16.02.2007 10:56

Dzisiaj w Onecie:
Na światłach mijania przez cały rok
Do tej pory jazda na światłach obowiązywała jedynie w okresie zimowym.
Sejm przyjął zmiany w prawie o ruchu drogowym. Poprawki przewidują między innymi obowiązek jazdy z włączonymi światłami mijania przez cały rok.
Za jazdę w dzień bez włączonych świateł ma grozić mandat w wysokości 100 złotych. Obecnie kierowcy w Polsce mają obowiązek jazdy z włączonymi światłami od 1 października do ostatniego dnia lutego, a także w deszczowe i mgliste dni.

W Europie jazda z włączonymi światłami przez cały rok obowiązuje między innymi w Czechach i Słowacji oraz w krajach skandynawskich
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
Słowacja na światłach cały rok - strona 9
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone