napisał(a) AndrzejJ. » 25.10.2011 10:06
,,Fotografia to dziedzina, którą niektórzy zgłębiają całymi latami. Niedługo jednak jej tajniki dostępne będą na wyciągnięcie ręki, a to wszystko dzięki przełomowemu aparatowi robiącemu zdjęcia, na których ostrość ustawimy dopiero po pstryknięciu fotki.
Mowa tu o urządzeniu zaprezentowanemu przez firmę Lytro, które bardziej przypomina lunetę niż aparat. Nie chodzi tu jednak o wygląd, a o unikalną konstrukcje matrycy, która dzięki zastosowaniu technologii light field zbiera informacje o intensywności i kierunkach padania światła, co pozwala ustalić punkt ostrości po wykonaniu zdjęcia - wystarczy wybrać detal znajdujący się na fotografii aby został on odpowiednio wyostrzony . To natomiast oznacza, że każdy, nawet bez bladego pojęcia o fotografii, będzie mógł osiągnąć efekty, które obecnie zarezerwowane są jedynie dla osób mocno zorientowanych w temacie.
Co więcej na temat samego aparatu? Otóż jego matryca nie jest opisywana przy pomocy megapikseli tylko parametru megarays czyli milionów promieni świetlnych (w tym konkretnym przypadku jedenastu). Aparat został wyposażony w ekran dotykowy o przekątnej 1,46" umożliwiający ustawienie punktu ostrości oraz obiektyw z ośmiokrotnym zoomem optycznym i stałej jasności f/2. Na jego obudowie znalazły się tylko trzy przyciski: włączający, spustu migawki oraz obsługi przybliżenia, a zdjęcia można zgrać poprzez port mini-USB. Darmowe oprogramowanie służące do zabawy z ostrością czy dzielenia się zrobionymi fotografiami dostępne jest tylko w wersji dla systemów Mac OS X, ale to akurat żaden problem, bo już w przyszłym roku, czyli wtedy kiedy aparat trafi na rynek, pojawi się wersja zgodna z Okienkami Microsoftu.
Lytro można kupić już teraz w przedsprzedaży za 400 lub 500 dolarów w zależności od pojemności wbudowanej pamięci. Odpowiednio 8 i 16 GB zmieści około 350 lub 750 zdjęć."
Robert Graczyk