Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Slatine 2016 i mieszane odczucia

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
dr.kokos
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 639
Dołączył(a): 19.03.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) dr.kokos » 06.09.2016 19:48

bluesman napisał(a):
dr.kokos napisał(a):A to, że beczycie, że drogo, że niemiło, że Chorwaci tacy, owacy a i tak jeździcie, skończcie narzekać albo jeździć, ot co.


Czy nie uważasz, że jest to stwierdzenie pewnego stanu rzeczy, który kogoś dotknął ? a nie beczenie ?. Ludzie będą robili to co chcą i będą komentować, a Twoje rady pisane w takim tonie wybacz .... :mrgreen:


Więc ja też stwierdzam pewien stan rzeczy który mnie dotknął, a dobre rady zawsze w cenie... :oczko_usmiech:
Tuti
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 665
Dołączył(a): 04.10.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tuti » 06.09.2016 20:42

Zgadzam się że przeginają, zgadzam się że drogo ( Maniust ma rację), byłem po 3 latach w Orebiću i jest różnica w cenach w górę, ale byłem 2 lata temu nad naszym morzem po 10 latach w Ostrowie i tu się nic nie zmieniło poza cenami. Ktoś napisał że nieprzyjemni, też się zgadzam bo tacy też się zdarzają, ale chyba mam pecha bo u nas trafiłem na gorszych i jeszcze bardziej zachłannych. Mimo wszystko ta woda, widoki i pogoda dla mnie jest tego warta. Gracko myślę że za rok to przemyślisz i więcej będzie za niż przeciw, i znów tam wrócisz :papa: . Pozdrawiam.
sdolas
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1855
Dołączył(a): 30.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) sdolas » 06.09.2016 21:14

Zawsze porównuje się nasze nadmorskie ceny do tych z Cro i to raczej normalne.
Jedyna spora różnica jest w tzw. ''jedzeniu domowym".
U nas sporo jest jadłodajni gdzie zje się obiad dwudaniowy z kompotem za poniżej 20 zł.
Cały czas myślałem że w Cro nie ma takiego odpowiednika.
Po tegorocznej rozmowie z Cro-ziomkiem na ten temat okazuje się że są takie knajpki, miejscowi je znają i można zjeść tam przyzwoity szybki obiad za 5-6 Euro.
Tylko to nie są konoby na promenadach oblegane przez turystów :wink:
Jadąc pierwszy raz do Cro zapewne na takie miejsce nie jest łatwo trafić.
kwlj
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 63
Dołączył(a): 01.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) kwlj » 06.09.2016 22:07

Witam
Też uważam że podrożało znacząco zwłaszcza w Konobach, wróciliśmy 30.08 Nie żebym narzekał ale uważam że gdyby było troszkę taniej to bywalibyśmy częściej w konobach a nie dwa razy na 12 dni. Znajomym którzy kupili kampera zaproponowaliśmy Cro i pojechali jeszcze przed nami na ponad 4 tygodnie objechali Cro i promem popłyneli do Włoch przemierzyli Włochy, Szwajcarię, Austrię oraz Niemcy i wrócili do domu. Po rozmowie stwierdzili że Chorwacja dużo droższa od Włoch. Ale Adriatych od strony Włoch beznadzieja, woda mętna i brak takich widoków. Czyli coś za coś ale mogliby nie przesadzać z tymi cenami to pewnie częściej byśmy korzystali. Bo wiadomo że niemców czy włochów bardziej stać.

Pozdrawiam
Jacek
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 06.09.2016 22:27

kwlj napisał(a):Witam
Też uważam że podrożało znacząco zwłaszcza w Konobach, wróciliśmy 30.08 Nie żebym narzekał ale uważam że gdyby było troszkę taniej to bywalibyśmy częściej w konobach a nie dwa razy na 12 dni. Znajomym którzy kupili kampera zaproponowaliśmy Cro i pojechali jeszcze przed nami na ponad 4 tygodnie objechali Cro i promem popłyneli do Włoch przemierzyli Włochy, Szwajcarię, Austrię oraz Niemcy i wrócili do domu. Po rozmowie stwierdzili że Chorwacja dużo droższa od Włoch. Ale Adriatych od strony Włoch beznadzieja, woda mętna i brak takich widoków. Czyli coś za coś ale mogliby nie przesadzać z tymi cenami to pewnie częściej byśmy korzystali. Bo wiadomo że niemców czy włochów bardziej stać.

Pozdrawiam
Jacek


Adriatyk włoski to nie jest beznadzieja, tylko jest INNY 8)
Mi się spodobał :lol: Chorwacki jeszcze bardziej się spodobał :D
Zależy, co się szuka i co kogo interesuje.

Chorwacja na 100% nie jest droższa od Włoch :!:
Ceny hoteli w Chorwacji się wyrównały w porównaniu do Włoch, ale nie przegoniły Italii :!:
Z cenami kwater prywatnych i kempingów jest podobnie, w Chorwacji generalnie nie jest drożej :!:
Chorwackie ceny w sklepach i knajpach są o wiele niższe niż we Włoszech :!:

Jak ktoś porównuje bar z hamburgerami w Rimini pół kilometra od morza z ekskluzywną restauracją na starym mieście w Dubrowniku, to takie idiotyzmy napisze 8)
Cropidło
Croentuzjasta
Posty: 426
Dołączył(a): 05.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Cropidło » 06.09.2016 22:50

Witam.
Wracając do tematu Slatine.
Tak się zdarzyło,że w tym roku udało mi się wynająć apart. wSlatine dosłownie na jeden dzień przed wyjazdem.
Od 2009 r.z przerwami jeżdiliśmy zawsze do Mariny i dlatego też za wszelką cenę szukaliśmy tam noclegów
Chciałbym podziękować kol.Ural za namiary,niestety zajęte.
Dostaliśmy wiadomość,że jest wolny termin od 12 08 do24 08 w Slatine ul Duboka Voda 90m2 250m od plaży.
Cena obniżona ze 110 na 65e ponieważ klient w ostatniej chwili odmówił rezerwację a wpłacił zaliczkę.
Było zajefajnie,do Mariny już nie wrócę chyba tylko coś zjeść bo konoby w Slatine to porażka,dotyczy to zarówno cen i jakości potraw.
Byliśmy 2 razy w konobie Dida i raz Lanterna.Dziękuję.
Jeśli chodzi o morze to bajka.Przejrzystość wody doskonała temp.zadowalająca .
Nasze wnuki 7 i 9 lat nie narzekały ,ciągle w wodzie.Plaża Kava rewelacja.
Chciałbym jeszcze dodać,że w przyszłym roku w maju ma być otwarty nowy most z Trogiru na Ciovo co może w dużym stopniu
ułatwić przemieszczanie się z lądu na wyspę i odwrotnie.
Sumując :było super,szkoda,że tylko 11 dni.
Pozdrawiam.
Marek P.
kwlj
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 63
Dołączył(a): 01.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) kwlj » 06.09.2016 22:52

Belvoir napisał(a):
Jak ktoś porównuje bar z hamburgerami w Rimini pół kilometra od morza z ekskluzywną restauracją na starym mieście w Dubrowniku, to takie idiotyzmy napisze 8)


Ale nie napisałem że porównujemy Fast foody z Konobami, coś sobie wmawiacie że jak już drożej ktoś odczuwa to znaczy że był na Haburgerze a nie w restauracji, znam moich przyjaciół i myślę że podeszli do tego obiektywnie zwłaszcza że byli pierwszy raz w Cro i jednocześnie w tym samym czasie we Włoszech, a po opiniach na forum co do cen w Cro a zwłaszcza w Konobach to coś jednak jest w tym temacie wysokich cen :-) Takie moje zdanie.
kwlj
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 63
Dołączył(a): 01.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) kwlj » 06.09.2016 22:56

Cro-świr napisał(a):Sumując :było super,szkoda,że tylko 11 dni.
Marek P.


Właśnie to jest najgorsze chyba że zawsze mało, u mnie 12 dni i też za mało. :-)

Pozdrawiam
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 06.09.2016 23:12

kwlj napisał(a):
Belvoir napisał(a):
Jak ktoś porównuje bar z hamburgerami w Rimini pół kilometra od morza z ekskluzywną restauracją na starym mieście w Dubrowniku, to takie idiotyzmy napisze 8)


Ale nie napisałem że porównujemy Fast foody z Konobami, coś sobie wmawiacie że jak już drożej ktoś odczuwa to znaczy że był na Haburgerze a nie w restauracji, znam moich przyjaciół i myślę że podeszli do tego obiektywnie zwłaszcza że byli pierwszy raz w Cro i jednocześnie w tym samym czasie we Włoszech, a po opiniach na forum co do cen w Cro a zwłaszcza w Konobach to coś jednak jest w tym temacie wysokich cen :-) Takie moje zdanie.


Ilu jest ludzi, tyle jest opinii 8)

I nie tylko chodzi o ceny.
Czytam relacje na forum i czasem sam nie wiem, co mam napisać.
Ktoś czasem pisze takie farmazony, że powinien dostać tytuł "bajkopisarza" :lol:
Nie chodzi nawet o to, że zmyśla. Wystarczy, że pomija to, co mu nie pasuje i cała relacja jest do d... :wink:
Olewam, nic nie piszę, relacje są w wielu przypadkach bajkami dla naiwnych. :wink:
Jednak z wyższymi cenami w knajpach włoskich trudno dyskutować, we Włoszech jest drożej, tu nie chodzi o myślenie, tylko o prostą matematykę :!:
Tylko trzeba porównać knajpę we Włoszech z knajpą w Chorwacji, tej samej kategorii, podobnie położone i z podobnym menu 8)
Gracko
Podróżnik
Posty: 25
Dołączył(a): 21.02.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Gracko » 07.09.2016 08:03

Belvoir - porównywałem Greckie knajpki z Chorwackimi i ewentualnie Krakowskimi. W żadnym wypadku nie porównywałem Baru Mlecznego z Krakowa do wykwintnej restauracji w Splicie. Byłem w Bistro u Renaty i naprawdę bardzo miła knajpa obsługa i jedzenie dobre , ale bez żadnych fajerwerków. Można by ją porównać do "Kuchni u Doroty" na Krakowskim Kazimierzu. Różnica polega na tym że w Bistro u Renaty około godziny 16 byliśmy jedynymi gośćmi u Doroty często trzeba stać na zewnątrz i czekać na stolik bo jest tyle ludzi i w bistro u Renaty zapłaciłem 270 zł za obiad a u Doroty za podobny zapłacisz około 100-130zł . Żadna z tych restauracji nie jest w topowym miejscu ani nie jest miejscem ekskluzywnym bardzo porównywalny standard a i Kraków jeśli chodzi o ilość turystów nie może narzekać. Odwiedzam także kilka innych restauracji w Krakowie i wszędzie jest taniej. Naprawdę za te pieniądze które trzeba było wydać w tych Chorwackich jadłodajniach do których zaglądałem to w Krakowie można by już szukać lokalu o 2 klasy lepszego w samym centrum.
Nad Bałtykiem nie byłem i się nie wybieram wiec pod żadnym względem go nie porównuję do Chorwacji, Grecji, Włoch bo to według mnie nie ma żadnego sensu.

We Włoszech byłem 8 lat temu i było taniej niż teraz w Chorwcji. Jadaliśmy w miejscowości Torca i Santa Agata na wybrzeżu Amalfi.

W Grecji byłem 2 lata temu i było zdecydowanie taniej niż teraz W Chorwacji porównując podobnej klasy knajpy i ilości zamawianego jedzenia. Uważam że Chorwacji przesadzają z cenami i zdania nie zmienię :)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 07.09.2016 09:35

Gracko napisał(a):Belvoir - porównywałem Greckie knajpki z Chorwackimi i ewentualnie Krakowskimi. W żadnym wypadku nie porównywałem Baru Mlecznego z Krakowa do wykwintnej restauracji w Splicie. Byłem w Bistro u Renaty i naprawdę bardzo miła knajpa obsługa i jedzenie dobre , ale bez żadnych fajerwerków. Można by ją porównać do "Kuchni u Doroty" na Krakowskim Kazimierzu. Różnica polega na tym że w Bistro u Renaty około godziny 16 byliśmy jedynymi gośćmi u Doroty często trzeba stać na zewnątrz i czekać na stolik bo jest tyle ludzi i w bistro u Renaty zapłaciłem 270 zł za obiad a u Doroty za podobny zapłacisz około 100-130zł . Żadna z tych restauracji nie jest w topowym miejscu ani nie jest miejscem ekskluzywnym bardzo porównywalny standard a i Kraków jeśli chodzi o ilość turystów nie może narzekać. Odwiedzam także kilka innych restauracji w Krakowie i wszędzie jest taniej. Naprawdę za te pieniądze które trzeba było wydać w tych Chorwackich jadłodajniach do których zaglądałem to w Krakowie można by już szukać lokalu o 2 klasy lepszego w samym centrum.
Nad Bałtykiem nie byłem i się nie wybieram wiec pod żadnym względem go nie porównuję do Chorwacji, Grecji, Włoch bo to według mnie nie ma żadnego sensu.

We Włoszech byłem 8 lat temu i było taniej niż teraz w Chorwcji. Jadaliśmy w miejscowości Torca i Santa Agata na wybrzeżu Amalfi.

W Grecji byłem 2 lata temu i było zdecydowanie taniej niż teraz W Chorwacji porównując podobnej klasy knajpy i ilości zamawianego jedzenia. Uważam że Chorwacji przesadzają z cenami i zdania nie zmienię :)


Kraków to nie typowa miejscowość wypoczynkowa nad morzem, gdzie przez kilka miesięcy są tłumy,a potem panuje głucha cisza :lol:
Więc twoje porównanie jest dziwne.
Byłeś w 1 ( słownie jednej ) knajpie chorwackiej i na tej podstawie oceniasz restauracje w Chorwacji 8)
Też jest to dziwne
Trafiłeś do bardzo drogiej, jeśli poniżej 80 kun na osobę nic nie było treścowego. Czasem ceny nie mają większego związku z wystrojem.
Napisałeś, że o tej knajpie przeczytała żona, że jest tam dobra kuchnia.To jest jakiś trop. Knajpa jest znana, reklamuje się i potem z tego korzysta kasując jak za zboże 8)
krutom
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3386
Dołączył(a): 16.06.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) krutom » 07.09.2016 09:46

kwlj napisał(a):Witam
... Po rozmowie stwierdzili że Chorwacja dużo droższa od Włoch....

8O 8O 8O
Zeszłoroczne wakacje spędziłem we Włoszech.
Na pewno nie jest taniej.
Obiad w knajpie w Rzymie dla 4 osób to wydatek od 60 do 90Eur, przy czym to 60 to trzy pizze i woda.
W tym roku za 4 osobowy apartament ok 45 m2, z widokiem na morze, tarasem, 50m od plaży płaciłem w Cro 60 Eur, w zeszłym za mieszkanko 30 m2 1,5 km od plaży 73 euro.
W Chorwacji jest zazwyczaj czysto, we Włoszech jest zazwyczaj syf. I dotyczy to zarówno parkingów, dróg jak i plaż. Śmieci są wszędzie.
Ceny w sklepach we Włoszech wyższe niż w Cro.
Zeszłoroczne wakacje we Włoszech były 30 % droższe niż tegoroczne w Cro.
Chorwacja zapewnia piękne krajobrazy, Włochy masę zabytków i muzeów.
maniust
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7698
Dołączył(a): 02.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) maniust » 07.09.2016 09:57

Belvoir napisał(a):Napisałeś, że o tej knajpie przeczytała żona, że jest tam dobra kuchnia.To jest jakiś trop. Knajpa jest znana, reklamuje się i potem z tego korzysta kasując jak za zboże 8)

Dokładnie.
Ponadto nie jemy przy promenadach , czy na głównych ulicach , tam zawsze będzie najdrożej.
Warto wejść w jakieś boczne uliczki i się rozejrzeć , porównać ceny , można zjeść dużo taniej.
Gracko
Podróżnik
Posty: 25
Dołączył(a): 21.02.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Gracko » 07.09.2016 10:13

Belvoir - byłem w trzech restauracjach w Cro na jedzonku a zaglądałem do menu 30 innych. Moja żona pracowała 7 lat w restauracji w Krakowie za czasów studenckich i trochę po studiach. Uwierz mi od października do kwietnia nie dzieje się zbyt wiele w knajpach które nastawione są na turystów. Nawet jeśli Kraków nie jest dobrym porównaniem to nie przekonasz mnie że za filet z kurczaka z frytkami dla dziecka mam zapłacić ponad 50 zł bo ktoś zamyka swoją knajpę po sezonie. Jest to czysta Pazerność na której myślę że Chorwaci dużo tracą bo gdyby tego kuraka zrobili po 30 złotych sprzedali by ich 5 razy więcej i zarobili 3 razy więcej. Każdy ma swoje podejście i można to sobie tłumaczyć. Bardzo chętnie płace dużo więcej za jedzenie w knajpie aby nie gotować w apartamencie ale wszystko ma swoje granice.

Bistro u Renaty ma dobre opinie - reklamy nie widziałem żadnej nigdzie i znajduje się zdecydowanie na uboczu. Jadąc od Arbaniji przez górę na wyspie Ciovo wjeżdżasz do Okrugu Górnego i zaraz jest to bistro a do promenady i morza jeszcze daleka droga.

Poza tym jeśli porównujemy do Grecji Włoch czy Krakowa jak zaczniesz szukać knajpek w bocznych uliczkach zjesz także odpowiednio taniej niż w tych bardziej eksponowanych.
valdemar
zbanowany
Posty: 443
Dołączył(a): 10.06.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) valdemar » 07.09.2016 10:20

maniust napisał(a):
Belvoir napisał(a):Napisałeś, że o tej knajpie przeczytała żona, że jest tam dobra kuchnia.To jest jakiś trop. Knajpa jest znana, reklamuje się i potem z tego korzysta kasując jak za zboże 8)

Dokładnie.
Ponadto nie jemy przy promenadach , czy na głównych ulicach , tam zawsze będzie najdrożej.
Warto wejść w jakieś boczne uliczki i się rozejrzeć , porównać ceny , można zjeść dużo taniej.


Należy tylko pamiętać, że promenady czy inne miejsca "widokowe" są atrakcyjne także ze względów wizualnych i estetycznych. Bez wątpienia lepiej jeść na nadmorskim tarasie z widokiem na zachodzące słońce, niż w bocznym zaułku pod sznurkiem z wiszącymi przepranymi gaciami. No i niestety za takie walory pozagastronomiczne sporo się płaci.

Oczywiście trafiają się perełki, zarówno rozsądne cenowo, jak i fajnie położone, ale jest ich stosunkowo mało, więc trzeba lubić taki sport polegający na łażeniu po miejscowości i wynajdywaniu knajp. Jak ktoś chce tak spędzać wakacje, jego sprawa....

Tak przy okazji, mitem jest twierdzenie, ze "knajpy na uboczu dla miejscowych" to zawsze i wszędzie orgia kulinarna i umiarkowana cena. Miejscowi też nie są co jeden genialnymi smakoszami i też często jedzą co popadnie, tak jak na całym świecie, a to co w takich miejscach podają często bywa mocno średnie...

U mnie kryterium jest przede wszystkim estetyka położenie knajpy ja o obłożenie ww granicach 70-80% zajętych stolików. Unikam miejsc gdzie trzeba czekać na zwolnienie się stolika, labo obijać o innych gości, czy ludzi idących uliczką. Zwykle ten schemat się u mnie sprawdza.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Slatine 2016 i mieszane odczucia - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone