napisał(a) kirke18 » 20.09.2007 10:00
no to sobie Sladenovici zrobiło antyreklamę
, ja byłam około 15.00 -nie wiele a byśmy sie spotkali... Lucija-pani, u której miałam umówiona kwaterę chyba nie zrozumiała, że my- to my- miałam kontakt przez rodziców odynki z forum- Marzenka i Romek. Pani spanikowałała i z jej gadki wynikało, że Marzenka i Romek przyjadą wieczorem
.. nie pokazała nam pokoju tylko zawołała jakiegoś gościa, który poprowadził nas do drugiego gościa i że niby tam mamy mieszkać, ale nie zdołaliśmy się wspiąć do niego, jak Lucjia zaczęła coś do nich wołać, że to nie Marzenka i Romek- jakby, że nie jesteśmy od nich?!!!
. Moi znajomi byli zniesmaczeni, nie podobało się nam, że nie ma gdzie zaparkować, wszystko strasznie stromo i daleko , mąż był wściekły po całodziennej jeździe no i zawinęliśmy się stamtąd w 10 minut
. Pojechaliśmy do Slano- nie dużej, sympatycznej mieściny o rzut beretem. Znaleźliśmy kwaterę za 10 EU od osoby. A! oglądaliśmy jeszcze a Sladenovici jakiś wolny apartament na 4 osoby, ale nie chcieli nic spuścić wołali 15 EU. W Slano są sklepiki, poczta, do plaży mielismy 20 m, a gospodarz miał swojskie wino i rakiję (a bez tego nie odpoczniesz:D). Apartament skromny , ale czysty, a Peter zapraszał nas na przyszły rok dają dwa dni za darmo
, z pewnością będę polecała Slano!