Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Śladami wojen - od Vukovaru po Srebrenicę

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 27.08.2013 07:57

Analogie z Polską są błędne.

Tito nie był marionetką Stalina. Niczego Stalinowi w czasie wojny nie zawdzięczał. Za dużo pomógł mu Churchill.

Po 1945 hasłem "Braterstwo i Jedność" nakazał wszystkim narodom Jugosławii przyjaźń.
Przykrył nim bałkański kociołek. Ale pod pokrywką stale coś bulgotało. :roll:
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 27.08.2013 08:18

Lednice napisał(a):Tito nie był marionetką Stalina. Niczego Stalinowi w czasie wojny nie zawdzięczał. Za dużo pomógł mu Churchill.
Czyli marionetka w rękach Stalina ;)

A skąd ta nagła sympatia aliantów do komucha, jeżeli współpracowali wcześniej z prawowitym władcą?
Mówisz, że nie ma analogii z Polską?
To czemu nagle, po 22 lipca 44, stosunki aliantów z legalnym polskim rządem na uchodźstwie, uległy podobnemu oziębieniu?
Też ze względu na nagłą miłość do komunistów spod znaku PKWN, jak na terenie Jugosławii?

Różnica jest taka, że my musieliśmy przeżyć Bieruta i Gomółkę, żeby doczekać się czegoś podobnego do Tito, bo wcześniej rządzili nami spolegliwi tchórze, a Tito dużo wcześniej skorzystał ze współpracy jaką mu w czasie wojny załatwili Sowieci u aliantów.
Tego, że był odważnym politykiem i że potrafił lawirować i skorzystać z nadarzającej się okazji, to mu odmówić nie sposób, ale nie przeceniałbym jego roli zbawiciela Jugosławii, bo samodzielnie to za dużo by nie zdziałał, nawet jednocząc tak wielkie siły, jakimi później dysponował.
Nie mając wsparcia z zachodu, a prowadząc działania zaczepne wobec Niemców, szybko straciłby zarówno popularność wśród mieszkańców wsi mordowanych w akcjach odwetowych, jak i możliwość skutecznego opierania się hitlerowcom.
Jedyną szansą na osiągnięcie sukcesu była współpraca z aliantami, a ci musieli wybierać, bo im Stalin kazał, a nie dlatego, że zapałali miłością do Tity.

Pozdrawiam

arb
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 523
Dołączył(a): 10.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) arb » 27.08.2013 08:30

weldon napisał(a):
Lednice napisał(a):Tito nie był marionetką Stalina. Niczego Stalinowi w czasie wojny nie zawdzięczał. Za dużo pomógł mu Churchill.
[color=#800000]Czyli marionetka w rękach Stalina ;)


Nie do końca z tą marionetką. Na początku może i tak, ale potem to raczej była męska przyjaźń, może nawet wrogość? Świetnie opisuje ich relacje książką, o której już dużo na forum było: Chorwacja. Przewodnik historyczny.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 27.08.2013 08:45

arb napisał(a):Nie do końca z tą marionetką. Na początku może i tak, ale potem to raczej była męska przyjaźń, może nawet wrogość?

Ruscy wygrywali tę wojnę bazując na zaopatrzeniu z LL. Większość tej pomocy dostawała WB, ale ofensywa Sowietów oparta była w olbrzymiej większości właśnie na tych dostawach.

Stalin, teoretycznie, dał ludzi i obiecywał utrzymanie drugiego frontu, ale jednocześnie w momencie dotarcia do linii Curzona, zaczął po swojemu rozdawać karty, sugerując, że "tak naprawdę, to on już Rosję Sowiecką wyzwolił", więc zastanowi się, cz pójść dalej.

Jugosławia uratowała Ruskim dupę dwa razy - raz, jak Hitler ze względu na ofensywę na Bałkanach wstrzymał atak na Sowietów, a drugi raz wiążąc ta niemieckie dywizji w czasie wojny.
Żeby zostały związane, w Jugosławii musiała zaistnieć siła, która będzie stanowiła zagrożenie dla Niemców, a jednocześnie będzie można nią sterować z Moskwy. I w tym momencie to Stalin wybrał, kto te silę stworzy i kogo będą Brytyjczycy wspierali.
Churchill mógł sobie ... podyndać z tą swoją wrogością ;)
PabloX
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 1734
Dołączył(a): 20.05.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) PabloX » 27.08.2013 09:32

Lednice napisał(a): Czy kolaboranci nie mieli czasem coś na swoją obronę :?: Mieli, np. ustasze chcieli niepodległej Chorwacji.
Ale i tak stali się marionetkami okupantów.

Nie można mieć Chorwatom za złe, że w 1941 r. skorzystali z sytuacji i stworzyli swoje państwo - NDH, przy poparciu Niemców i Włochów...

...Pamiętając przy tym, że relacje z Włochami były niezwykle skomplikowane, oscylowały od bardzo szorstkiej przyjaźni po starcia zbrojne i eksterminację Chorwatów (i Słoweńców) we włoskich obozach koncentracyjnych...

Jugosławia była dla większości Chorwatów i Muzułmanów (jeszcze wtedy większość Muzułmanów uważała się za część narodu chorwackiego. To zmieniło się dopiero, kiedy NDH nie była w stanie zapewnić im bezpieczeństwa przed masakrami dokonywanymi przez czetników i komunistów) znienawidzonym krajem, z którym się nie identyfikowali. Natomiast zadziwia mnie i przeraża gorliwość, z jaką Ustasze i władze NDH przyjęli nazistowską ideologię, jak bardzo wczepili się w sojusz z Hitlerem. Nie potrafię tego zrozumieć, podobnie jak całej serii błędów i zbrodni, które popełniono w NDH pod władzą Ante Pavelića. On jako poglavnik NDH konsekwentnie spychał swój kraj ku upadkowi, tak beznadziejnego przywódcy nie było nigdzie w Europie.

Lednice napisał(a): Agresja na Jugosławię i Grecję była potwornym błędem Hitlera. Kraje mu nie zagrażały. Za to ich okupacja kosztowała potem Niemców zaangażowanie ogromnych sił walczących z partyzantką. :roll:

Była błędem, bardzo poważnym, ale wymuszonym przez sytuację - Hitler musiał wspomóc swojego sojusznika Mussoliniego, którego waleczna armia :lol: zbierała baty od Greków. A Jugosławia niejako sama dopisała się do listy, przez zamach stanu i wystąpieniu z Paktu Trzech (zamach stanu przy wsparciu brytyjskiego wywiadu, z interesem Jugosławii zamachowcy nie mieli wiele wspólnego). Niemcy zamierzali podporządkować sobie Bałkany metodami politycznymi i mieć na tym terenie spokój, otwarte szlaki komunikacyjne i dostęp do surowców. Kiedy w odniesieniu do Jugosławii to się nie udało, Hitler nie mógł sobie pozwolić na tolerowanie wrogo zorientowanego państwa tuż przy strategicznych rumuńskich polach naftowych.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 27.08.2013 10:18

PabloX napisał(a):Jugosławia była dla większości Chorwatów i Muzułmanów (jeszcze wtedy większość Muzułmanów uważała się za część narodu chorwackiego.

Coś tu nie lotto w tym zdaniu :D

Komuniści, czetnicy, ustasze ... Nie da się ukryć, że w tym tyglu nikt nie stronił od próby pozbycia się ... wszystkich :D

Pavelic dopłacał do każdego deportowanego do obozów zagłady Żyda 30 marek, w zamian konfiskując całe pożydowskie mienie. Tamtejszych Żydów dyskwalifikowano z racji rasy, ale także powiązań z komunizmem, masonerią i domniemanego zachęcania do aborcji, co w katolickim kraju było kompletnie nie do przyjęcia.
Prawosławnych Serbów traktowano zdaje się podobnie i wobec nich stosowane były podobne, czy nawet te same ustawy rasistowskie, zakazujące mieszania krwi, używania cyrylicy, „arianizację" urzędów, uprawiania wolnych zawodów?
Dla odmiany obecność protestanckiej mniejszości niemieckiej ani też, wspomnianej, dużej enklawy muzułmanów nie wadziła ustaszowskim władzom ani trochę.

Taka ciekawostka:

- serbski :Rudy" i jego załoga :D
Obrazek T-34-85 w Bośni w 1995 roku.

- też 1995, tym razem strona chorwacka
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Niesamowite są te gumowe osłony przeciwuderzeniowe :) Ciekawe, na ile skuteczne.

Obrazek
Obrazek

Rudy wiecznie żywy :D

Nawet w 1996 jeszcze Serbowie je używali:
Obrazek

A ten z 1991 roku:
Obrazek
Obrazek
Opisany jako Stari Grabovac. Nie wiem czyj. Pewnie Serbów.

Pozdrawiam
PabloX
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 1734
Dołączył(a): 20.05.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) PabloX » 27.08.2013 10:38

weldon napisał(a):
PabloX napisał(a):Jugosławia była dla większości Chorwatów i Muzułmanów (jeszcze wtedy większość Muzułmanów uważała się za część narodu chorwackiego.

Coś tu nie lotto w tym zdaniu :D

Zdanie w całości brzmi tak:

Jugosławia była dla większości Chorwatów i Muzułmanów (jeszcze wtedy większość Muzułmanów uważała się za część narodu chorwackiego. To zmieniło się dopiero, kiedy NDH nie była w stanie zapewnić im bezpieczeństwa przed masakrami dokonywanymi przez czetników i komunistów) znienawidzonym krajem, z którym się nie identyfikowali.

Co Twoim zdaniem jest nie tak? Że Muzułmanie z wielkiej litery? Czy może uważasz, że większość Chorwatów lubiła przedwojenną Jugosławię? Albo, że już wtedy Muzułmanie (Boszniacy wedle dzisiejszych standardów) nie identyfikowali się z narodowością chorwacką?

Czy może składnia? Zdanie zbyt długie, nawias trudny do zauważenia? Bez nawiasu zawierającego wtrącenie o Muzułmanach (względnie Boszniakach, ale w czasie IIWŚ nawet oni sami się tak nie określali) zdanie brzmi tak:

Jugosławia była dla większości Chorwatów i Muzułmanów znienawidzonym krajem, z którym się nie identyfikowali.

Lubię z Tobą dyskutować, ale fajnie, gdybyś dokładniej określił, co jest "nie lotto" :wink:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 27.08.2013 12:37

Dominacja Serbów w przedwojennej Jugosławii przypominała trochę dominację Czechów w przedwojennej Czechosłowacji.

Trochę :roll:

Najsilniejsza grupa narodowa dyskryminowała pozostałe, ale czy można mówić już o zbiorowej nienawiści :?:
Wątpię. Raczej o rozczarowaniu, bo w 1918 Serbowie obiecywali Chorwatom wielkie przywileje i dobrobyt, a skończyło się trochę inaczej. :wink:
W 1939 Chorwacja wreszcie uzyskała autonomię.
Czy Chorwaci poparli utworzenie NDH :?: Na początku większość może i poparła, ale już po kilku miesiącach było jasne, że Niemcy i Włosi są o wiele gorsi od serbskich urzędników i żołnierzy.
Poparcie dla partyzantów rosło szybko, a Tito miał autentyczny autorytet. I nie był marionetką Stalina.
Polecam książkę Piekałkiewicza "Wojna na Bałkanach":
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/5954/woj ... -1940-1945

Bardzo dokładnie i rzetelnie analizuje sytuację w tym czasie.
Tito swoją pozycję wywalczył sam, pomoc z Moskwy była żadna do 1944, a Brytyjczycy postawili na niego dopiero w 1943, kiedy okazało się, że daje sobie świetnie radę w walce.
Dlatego był nie do usunięcia przez Stalina po 1945. :!:
PabloX
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 1734
Dołączył(a): 20.05.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) PabloX » 27.08.2013 12:47

weldon napisał(a): Pavelic dopłacał do każdego deportowanego do obozów zagłady Żyda 30 marek, w zamian konfiskując całe pożydowskie mienie. Tamtejszych Żydów dyskwalifikowano z racji rasy, ale także powiązań z komunizmem, masonerią i domniemanego zachęcania do aborcji, co w katolickim kraju było kompletnie nie do przyjęcia.
Prawosławnych Serbów traktowano zdaje się podobnie i wobec nich stosowane były podobne, czy nawet te same ustawy rasistowskie, zakazujące mieszania krwi, używania cyrylicy, „arianizację" urzędów, uprawiania wolnych zawodów?

M.in. właśnie polityka rasowa jest jakimś horrendalnym błędem Pavelića. Czymś tak nieetycznym, a jednocześnie niepragmatycznym, że naprawdę trudno znaleźć w tej polityce jakikolwiek racjonalny element.

Inne kraje sprzymierzone z Niemcami przeciągały jak tylko mogły - mimo niemieckich nacisków - wprowadzanie ustaw rasowych i deportację swoich żydowskich obywateli. Bułgarii udało się przetrwać całą wojnę we względnej normalności, bez rasistowskiego szaleństwa i polowania na Żydów (poza okupowanymi terenami w Macedonii). Ostatecznie większość bułgarskich Żydów została ocalona, w odróżnieniu od tych mieszkających w NDH.

weldon napisał(a): Dla odmiany obecność protestanckiej mniejszości niemieckiej ani też, wspomnianej, dużej enklawy muzułmanów nie wadziła ustaszowskim władzom ani trochę.

No tak, raczej trudno sobie wyobrazić, żeby NDH prześladowało mniejszość niemiecką 8O Albo Muzułmanów, którzy byli na początku bardzo lojalnymi obywatelami i dostarczali dużo rekrutów do chorwackiego wojska (a po 1942 r. też dochowali wierności wobec NDH, choć już bez entuzjazmu).

Katolicyzm w wydaniu NDH był zresztą dość osobliwy, czego dowodzą choćby różne spięcia i zatargi z Kościołem Katolickim, który m.in. stawał w obronie godności i ludzkich praw Serbów i Żydów.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 27.08.2013 13:08

PabloX napisał(a):Jugosławia była dla większości Chorwatów i Muzułmanów

PabloX napisał(a):Jugosławia była dla większości Chorwatów i Muzułmanów znienawidzonym krajem, z którym się nie identyfikowali.

Tylko tyle :D
Brakowało mi, czym była :)

Powody przystąpienia do państw Osi chyba nie tak bardzo mnie intrygują, jak ta uległość katolickiego reżimu Chorwacji nazistom, nieporównywalna kompletnie z tym, co się działo np. w faszystowskich Włoszech, w eksterminacji Żydów oraz Cyganów chorwackich. No i Serbów.
Dziwi mnie, że przy takiej postawie KK, przy czynnym udziale franciszkanów w mordach udawało im się jednocześnie dogadywać z Muzułmanami.

Takim przykładem rozdarcia wówczas tego narodu jest Stepinać i inni biskupi Jugosłowiańscy, którzy z jednej strony uważali, że "„jeszcze nigdy nie było tak dobrej okazji do dopomożenia Chorwacji w zbawieniu niezliczonych dusz", a z drugiej boleli nad „ciasnotą poglądów” władz, które łapią nawet nawróconych i „polują na nich jak na niewolników" (to z listu biskupa Mostaru Miścića).
Do wszystkich nieszczęść tego rejonu doszła jeszcze chęć przejęcia panowania nad nim przez KK - jakby mało mieli swoich powodów do nienawiści :)

Zachciało się Piusowi XII toczyć nową krucjatę przeciw komunizmowi i wymuszać nawracanie prawosławnych na katolicyzm, co też miało niebagatelne znaczenie w przyszłości, natomiast ciekawi mnie rola Muzułmanów w tym procesie.


Lednice napisał(a):pomoc z Moskwy była żadna do 1944

A jaka mogła być pomoc od kraju, który bazował na zaopatrzeniu ze strony aliantów? :roll:
Lednice napisał(a):a Brytyjczycy postawili na niego dopiero w 1943, kiedy okazało się, że daje sobie świetnie radę w walce.

Ciekawe, że nie postawili na tych, którzy sobie o całe niebo lepiej radzili i mieli większy wpływ na losy wojny ;)
Pewnie, że Tito nie był marionetką w niczyim ręku, ale nie przypominam sobie jakoś jego delegacji tam, gdzie ważyły się losy Europy :)
Może nie grał, tak, jak mu zagrali, ale też nie zawiódł oczekiwań i zrobił to, co mu było przeznaczone - zapanował, póki żył, nad tym bałkańskim tyglem.
Walka z Tito równałaby się destabilizacji w tym rejonie, a to nikomu nie było na rękę, więc wystarczyło spuścić go ze smyczy, czym sobie zaskarbił dozgonną wdzięczność narodu i tyle.
Zamiast wysyłać tam swoje czołgi lepiej było sprzedać trochę licencji i dać pozory wolności, a efekt był ten sam.

Jakby w Jugosławii w '45 odkryto złoża uranu, to Tito byłby pierwszym Jugosłowianinem, który poleciałby na Księżyc i nie wrócił :D



EDIT: widzę w podglądzie, że na część pytań już mam odpowiedzi :)
Faktycznie, islam odpowiadał Hitlerowi i przypominał mu NS, a Legiony Wschodnie były nie do pogardzenia.

Ale zdaje się w Chorwacji utworzenie SS-Ustascha-Division Kroatien jakoś kulało? Wiem właśnie, że tam dla odmiany był problem tego, żeby Muzułmanie nie zdominowali liczebnie jednostki.

W Warszawie, taka ciekawostka, też brali udział w powstaniu "kałmucy" - około dwudziestu, wraz ze swoim imamem, zbiegło Niemcom i przyłączyli się do powstania po naszej stronie.
Wszyscy zginęli. 17 września ostatni - imam. Nie wiem skąd byli, ale z Chorwacji chyba nie :)
PabloX
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 1734
Dołączył(a): 20.05.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) PabloX » 27.08.2013 13:14

Lednice napisał(a): Najsilniejsza grupa narodowa dyskryminowała pozostałe, ale czy można mówić już o zbiorowej nienawiści :?:
Wątpię. Raczej o rozczarowaniu, bo w 1918 Serbowie obiecywali Chorwatom wielkie przywileje i dobrobyt, a skończyło się trochę inaczej. :wink:
W 1939 Chorwacja wreszcie uzyskała autonomię.
Czy Chorwaci poparli utworzenie NDH :?: Na początku większość może i poparła, ale już po kilku miesiącach było jasne, że Niemcy i Włosi są o wiele gorsi od serbskich urzędników i żołnierzy.

Z tego rozczarowania wzięły się antyjugosłowiańskie powstania w kwietniu 1941 roku i autentyczne poparcie dla NDH.
Chorwacja uzyskała autonomię zbyt późno, Jugosławia w przedwojennej formule była już wtedy martwa. Nadal istniały instytucje, ale duża część obywateli już nie czuła z tym państwem jakiegokolwiek związku.

Niemcy byli o wiele gorsi, fakt, ale dla Serbów, Żydów i Cyganów, nie dla Chorwatów. Włosi to osobny temat (po kapitulacji Włoch w 1943 roku ten temat przestał się liczyć). NDH traciło poparcie wśród Chorwatów i Muzułmanów z powodu zmarginalizowania najpoważniejszej przedwojennej chorwackiej partii politycznej, fatalnego zarządzania państwem i niezapewnienia wielu obywatelom ochrony przed atakami czetników i komunistów. To państwo rozlazło się w szwach, ale głównie z powodu nieudolności Pavelića i jego ekipy. A mimo to jakoś funkcjonowało do swojego końca, pozostało tym państwem, z którym część chorwackiej i muzułmańskiej ludności się identyfikowała.

A że Tito był przywódcą wielkiego formatu, to już inna sprawa i fakt, któremu trudno zaprzeczyć. Mimo niechęci, którą tak po ludzku względem niego odczuwam, bo polityk to wielki, ale i kawał szui :wink:
PabloX
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 1734
Dołączył(a): 20.05.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) PabloX » 27.08.2013 13:35

weldon napisał(a):
PabloX napisał(a):Jugosławia była dla większości Chorwatów i Muzułmanów znienawidzonym krajem, z którym się nie identyfikowali.

Tylko tyle :D
Brakowało mi, czym była :)

Nie będę złośliwy... :mrgreen: bo gdybym był, to napisałbym, żebyś nie urywał cytatów, to wtedy nic Ci nie zabraknie :lol:

weldon napisał(a):Jakby w Jugosławii w '45 odkryto złoża uranu, to Tito byłby pierwszym Jugosłowianinem, który poleciałby na Księżyc i nie wrócił :D

A propos lotów na Księżyc, w ramach ciekawostki - oglądałem kiedyś na jutubie dokument o jugosłowiańskim programie rakietowo-kosmicznym po IIWŚ. Jakoby jakiś chorwacki naukowiec uczestniczył w niemieckim programie rakietowym, jugosłowiański wywiad po wojnie dorwał zawodnika i zachęcił do kontynuowania prac dla dobra socjalistycznej ojczyzny :lol: Wg dokumentu program był bardzo zaawnsowany i Tito zaoferował jego sprzedaż Amerykanom i Sowietom. Amerykanie zapłacili wyższą cenę, więc ostatecznie to oni zostali nabywcami. Nie potrafię zweryfikować, ile w tym prawdy, a ile bzdur i sensacji.

weldon napisał(a): Ale zdaje się w Chorwacji utworzenie SS-Ustascha-Division Kroatien jakoś kulało? Wiem właśnie, że tam dla odmiany był problem tego, żeby Muzułmanie nie zdominowali liczebnie jednostki

Z chorwackimi jednostkami w niemieckiej służbie był taki problem, że co udało się sformować jakiś pułk (dla większej chwały zwany legionem), to Niemcy wysyłali go na front i tam po dzielnej walce chorwaccy junacy byli do nogi wybijani przez sowieckich gerojów. Z dwóch chorwackich "legii" na froncie wschodnim przeżyli nieliczni żołnierze (jeden legion rozbity pod Stalingradem, drugi nad Donem), to raczej nie motywowało kolejnych kandydatów do udziału w takich samobójczych imprezach :wink:
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 27.08.2013 14:27

PabloX napisał(a):Nie będę złośliwy...
Kurcze, masz rację :oops:
Ten tasiemiec mnie trochę tłumaczy :D

A, tak przy okazji, ciekawe jak potoczyłaby się historia Chorwacji, gdyby Anglicy nie poparli Tito, na którego właśnie spadło embargo Stalina, tylko do władzy doszedł by Hebrang?
Anglicy sobie kupili spokój w Grecji kosztem samodzielności Chorwacji i pozostawieniem Tito przy władzy?

Hebrang pewnie dalej dążył by do uzyskania suwerenności przez Chorwację, a taki układ chyba był jeszcze wtedy nie do przyjęcia.
Może jedynie przez Włochów, którzy pewnie poparli by taki pomysł, ale za cenę uzyskania terytoriów Chorwackich - Hebrang co prawda wcześniej im odmawiał praw do Rijeki, Istrii i Dalmacji, ale tworząc ZAVNOH i TAH pokazał, że mimo, że jest starym komunistą, to jednak przede wszystkim jest nacjonalistą chorwackim i pewnie szukałby poparcia dla tego pomysłu nie tylko w Moskwie, ale też na zachodzie.
PabloX
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 1734
Dołączył(a): 20.05.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) PabloX » 27.08.2013 14:46

weldon napisał(a):
PabloX napisał(a):Nie będę złośliwy...
Kurcze, masz rację :oops:
Ten tasiemiec mnie trochę tłumaczy :D

Mam skłonność do długich zdań, wielokrotnie złożonych :wink: ale Ty też :lol:
Na kaprali się nie nadajemy :mrgreen:

Wrzuciłeś fajny temat z tym Hebrangiem, kompletnie mi nieznany, więc chętnie poczytam coś więcej.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 27.08.2013 15:12

Poszukaj informacji o Andriji Hebrangu, ojcu.
Syn był chorwackim politykiem, ministrem, wicepremierem w latach 90-tych i kandydatem na prezydenta w 2009 roku, natomiast ojciec, chorwacki Żyd, komunista, wieloletni więzień polityczny, później sekretarz KPJ, znajomy Tito, siedział razem z nim, ale potem ich drogi się rozeszły, bo Hebrang był też sekretarzem Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Chorwacji, próbował samodzielnie decydować o sprawach Chorwackich i dążył do autonomii Chorwacji, natomiast w czasie sporu ze Stalinem stał się głównym kandydatem do zastąpienia Tito.
To go pogrążyło, a więc ... zniknął :)

Taka ciekawostka, że inny znany komunista, który też opowiedział się za Stalinem, Sreten Žujović, minister finansów, Serb dla odmiany, stracił stanowiska, ale ... ocalił głowę :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Śladami wojen - od Vukovaru po Srebrenicę - strona 38
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone