Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Śladami wojen - od Vukovaru po Srebrenicę

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 04.08.2013 21:15

Niemcy niewątpliwie pomagali Chorwacji i Słowenii, ale do dziś historycy kłócą się dlaczego.
Na pewno nie chodziło o chęć zniszczenia Jugosławii, bo ta od czerwca 1991, po ogłoszeniu niepodległości Chorwacji i Słowenii, faktycznie przestała istnieć. I na te wydarzenia żadne państwo europejskie nie miało wpływu
A niepodległość obu państw uznano dopiero w 1992. :roll:
PabloX
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 1734
Dołączył(a): 20.05.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) PabloX » 04.08.2013 21:32

Fatamorgana napisał(a): tu chodzi o fakt taki, że podczas tych działań miejscowi wieśniacy serbscy potrafili (udając niby to spokojną ludność cywilną) rzucać granaty w grupę żołnierzy albo na miejscu w jakiejś chałupie ich zabijać czy wysadzić stosując pułapki. Przynajmniej ja tak to zrozumiałem co było w materiałach filmowych i w książce Emira...

Niespodziewany atak cywili na żołnierzy traktowany bywa jak zamach a w tym wypadku można uznać, że to był zamach.

Aha, temat wygląda w takim razie na bardzo ciekawy z punktu widzenia prawa międzynarodowego, obejmującego ochroną m.in. ludność cywilną, która w trakcie działań wojennych spontanicznie bierze udział w walkach.

Jeśli ktoś ma jakąś analizę sprawy Orića w tym kontekście, to będę wdzięczny za przybliżenie tematu, bo nie mam czasu poszukać materiałów na temat jego procesu.

A póki co pozostaję sceptyczny co do zakwalifikowania oporu Serbów w Kravicy jako serii ataków terrorystycznych.
Alvringar
Plażowicz
Posty: 7
Dołączył(a): 31.07.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Alvringar » 04.08.2013 21:35

PabloX napisał(a):Szkoda chłopaków, ale odpowiedzialność za ich śmierć ponosi ONZ, nie Chorwacja.


Ano z tego, co ciągle doczytuję to jedno mi wynika odnośnie ONZ, że to była chyba ich najbardziej nieudana operacja, a to, co się stało w Srebrenicy nie mieści mi się w głowie (chociaż częściowo znalazłam niby wytłumaczenie dlaczego do tego doszło - mam nadzieję, że Raul w swoim podsumowaniu doda coś w tej kwestii od siebie)

Przy okazji, że ktoś wspomniał wyżej o "złych Serbach" , wygrzebałam w necie jakąś niepublikowaną nigdzie (oprócz sieci) książkę Piotra Beina NATO na Bałkanach Rozpad Jugoslawii , ale kurcze, po przeczytaniu "od autora" mam wątpliwości, czy zagłębiać się w to w ogóle. Wydają się być tam zawarte wyłącznie subiektywne odczucia autora (do tego zalatujące dyskryminacją religijną - bardzo możliwe, że jestem w błędzie, to wyłącznie moje odczucia po przeczytaniu wstępu).
Natknął się ktoś na to kiedyś? Przeczytał może?
aio
Croentuzjasta
Posty: 123
Dołączył(a): 31.12.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) aio » 04.08.2013 21:38

Co do bezradności państw europejskich wobec wojny w Bośni, przeczytałam kiedyś opinię, że po prostu nie kwapiły się z pomocą bo wcale nie chciały, aby powstało w Europie pierwsze islamskie państwo.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 04.08.2013 21:44

Islam w Bośni jest oddalony o lata świetlne od islamu w państwach arabskich. :roll:

Moim zdaniem na Zachodzie po prostu wielu polityków uważało, że jacyś dziwni ludzie się biją wJugosławii i tylko nam robią kłopot z tego powodu, bo trzeba ich jakoś rozdzielić.
A my to mamy głęboko w d... :?
cambriaaa
Odkrywca
Posty: 69
Dołączył(a): 23.05.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) cambriaaa » 05.08.2013 11:05

I ja się dopisuję do osób, które dziękują za tak wspaniałą poruszającą do głębi serca relację. Chętnie wybrałabym się z Tobą na taką wycieczkę, bo ogromem wiedzy imponujesz. Wielki szacun! Czytałam wczoraj do 1 w nocy i z niecierpliwością czekam na każdy wpis. W czasie wojen na Bałkanach brałam ślub, zakładałam rodzinę, guzik mnie interesował ten konflikt, a teraz po 2-krotnym pobycie w Chorwacji i już zaplanowanym 3 chłonę każdy news na ten temat. Jeszcze raz dzięki Raul !
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 05.08.2013 11:08

grot napisał(a):Właśnie o to mi chodziło, że z jednej strony są źli Serbowie z drugiej pozytywnie przedstawiani Bośniacy czy Chorwaci. Nawet odejście Kosowa dla świata jest ok, a jakoś odejście Basków z Hiszpanii już nie jest ok. A IRA to terroryści czy walczący z reżimem ?
To są podwójne standardy jeden dla złych Serbów drugi dla reszty Europy. Co by było gdyby Śląsk chciał oderwać się od Polski ?
Wojna wywołuje wśród ludzi najgorsze instynkty, tak było także w tej i to po obu stronach. A mit o złych przywódcach i dobrych ludziach do mnie nie trafia, bo to ci "dobrzy" ludzi mordowali i gwałcili z zimną krwią swoich niedawnych sąsiadów. Zawsze w takiej sytuacji jest taka część społeczeństwa, która w czasie pokoju jest często zmarginalizowana, a w sytuacji wojny wyrasta na bohaterów bo są oni bardziej bezwzględni dla wroga.
Taka jest logika wojny i nawet spokojni ludzie mamieni propagandą jej ulegają.
Atak NATO był jednak na Belgrad i tego Serbowie nie zapomną. W czasie pobytu w Serbii nigdy jednak nie odczułem negatywnych emocji w stosunku do mnie jako Polaka pomimo, że jasno opowiadaliśmy przeciwko Serbii ( między innymi jako jedni z pierwszych uznając niepodległość Kosowa ).


Myślę, że gdyby polskie wojsko wzięło bezpośredni udział w tych akcjach NATO i spuściło jakieś bomby rozwalając Serbów - inaczej byś teraz pisał...
Owszem, często się spotyka przekonanie, że "Serbowie to dzika banda sadystów w tej wojnie" ale fakty są takie, że TO ONI POPEŁNILI NAJWIĘCEJ ZBRODNI I TO ICH OBCIĄŻA a poza tym, zawsze ten kto pierwszy atakuje i zabija bez powodu (Vukovar! Ovćara!) - przede wszystkim cywilów (!) ma słusznie na sumieniu więcej niż ci, co podejmują akcję odwetową. A kto rozpętał to piekło???
Nawet gdy weźmiemy pod uwagę obustronne akty mordu na bezbronnych, to kto dokonywał ich częściej i w imię czego? Jest spora różnica pomiędzy akcją "Burza" a wyrzynaniem wsi po kolei jak leci w celu "wyeliminowania tych, którzy MOGLIBY wyeliminować nas". Tak się tłumaczyli Serbowie.

O ile można powiedzieć, że wojna ma swoje reguły, to eksterminacja całych wsi i zastrzelenie kilku tysięcy bezbronnych ludzi w ciągu paru dni w ramach "zapobieżenia rzekomemu odwetowi" to już nie jest żadna reguła- to jest ZBRODNIA WOJENNA.
Jestem daleki od wrzucenia wszystkich Serbów do worka z napisem "sadystyczna dzicz" (chociażby dlatego, że wielu z nich wespół w Bośniakami broniło miast przed armią jugosłowiańską i nie chciało żadnej wojny) ale prawda po ujawnieniu tego co ujawniono jest taka, że CZĘŚCIEJ dopuszczali się przestępstw wojennych i to jest ponad wszelką wątpliwość. :!:

Jakieś 7-8 lat temu widziałem brytyjski film poświęcony przeżyciom angielskiego żołnierza z sił pokojowych, który był przy wielu krytycznych sytuacjach i w miejscach gdzie dochodziło do zbrodni wojennych na prowincji.
Facet skończył z głęboką traumą. Szczególnie dramatycznie wyglądało przedstawienie sytuacji dzieci w tej wojnie...
Makabra.

Btw. przedstawianie "złych Serbów" w świetle tej wojny przypomina mi przedstawianie "złych muzułmanów" jako terrorystów w amerykańskich filmach.
Tylko czy filmy takie by powstawały, gdyby nie szwadrony samobójców gotowych w imię Allacha wysadzić siebie i jak najwięcej ludzi na ulicy czy w samolocie???
Same filmy to jedno ale kanwa do ich powstania to drugie. :wink:
W dodatku - i to jest ciekawe- jakoś nie ma wielkich, masowych protestów ze strony środowisk arabsko- muzułmańskich gdy się takie produkcje pokazuje, promuje i jeszcze na nich zarabia. Czyli...nikt nie neguje, że zamachowcy byli, są i będą i że są przenoszeni na ekran.
Dopiero jak pokażą film wyśmiewający islam i Mahometa dochodzi do "wycia na ulicach" i aktów wrogości oraz nawoływania do dżihadu.
mama_Kapiszonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2042
Dołączył(a): 30.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) mama_Kapiszonka » 05.08.2013 14:54

no tak, i teraz zamiast skupić się na własnej relacji będę śledziła kolejne strony (bom zakończyła dziś na Vukovarze 2013) Twojej - niezwykle wciągającej i otwierającej oczy...
MWN
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1996
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) MWN » 05.08.2013 16:38

A oto belgradzki ośrodek TV; chyba go tak zostawią - może na przestrogę dla siebie, bo nic tam nie robią?

Obrazek
grot
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 89
Dołączył(a): 27.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) grot » 05.08.2013 21:18

Btw. przedstawianie "złych Serbów" w świetle tej wojny przypomina mi przedstawianie "złych muzułmanów" jako terrorystów w amerykańskich filmach.
Tylko czy filmy takie by powstawały, gdyby nie szwadrony samobójców gotowych w imię Allacha wysadzić siebie i jak najwięcej ludzi na ulicy czy w samolocie???
Same filmy to jedno ale kanwa do ich powstania to drugie. :wink:


Jeszcze trochę i dojdziesz do porównywania Serbów do Talibów.
Co do filmów to każdy kręci takie jakie są mu wygodne i przyniosą aplauz swojej społeczności. My też kręcimy filmy o naszym bohaterstwie i złych Ruskich czy Niemcach. Europa Zachodnia i USA, które wspierały w wojnie przeciwników Serbów nie będą teraz pokazywać zbrodni Chorwatów tylko zbrodnie Serbów.
Kosovo też im zabrali bo Serbowie to źli ludzie ?

Pora chyba jednak kończyć te polemiki bo autor tej wspaniałej relacji się wkurzy. Czekamy na dalszy ciąg.
sezamek1
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 104
Dołączył(a): 20.02.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) sezamek1 » 05.08.2013 21:29

Raul73, świetna relacja, Gratuluję!

Pozwoliłem sobie podesłać linka do Twojej relacji kilku znajomym pozytywnie zakręconym nt. Chorwacji.
Raul73
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6069
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Raul73 » 05.08.2013 22:24

Witam nowych czytelników i tych "starszych" również - po krótkiej przerwie. :D

Dzisiaj zapraszam do miejsca, które chyba każdemu kojarzy się z wojną w Bośni - do miejsca, które na mnie osobiście zrobiło piorunujące wrażenie, a pośrednio wpłynęło również na sposób postrzegania tego konfliktu.
Raul73
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6069
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Raul73 » 05.08.2013 22:35

Srebrenica i Potočari 1992-1995

Przed wybuchem wojny Srebrenica była 9-tysięcznym uzdrowiskiem i kurortem, w którym ok. 75% stanowili Boszniacy, a resztę Serbowie. Większość ludzi nie przywiązywała uwagi do religii sąsiadów. Pobliskie kopalnie (zwłaszcza srebra) i fabryki dawały dobre zarobki, a świeże powietrze i dobry klimat przyciągały turystów.

Jednak w kwietniu 1992 r. przygraniczne tereny z Serbią (tzw. Podrinje) stały się obiektem zmasowanej serbskiej ofensywy (na czele z „Tygrysami” Arkana). Po zajęciu Bijeliny, Zvornika i Bratunaca Serbowie przesuwali się na południe w kierunku Skelani, paląc i plądrując po drodze wszystkie okoliczne muzułmańskie miejscowości. Pozbawieni domów Boszniacy zaczęli szukać schronienia – idealna okazała się leżąca za górami, w wąskiej dolinie Srebrenica, którą wojska JNA opuściły w drugim tygodniu maja, po uprzednim splądrowaniu całego miasta. Serbowie sami zrezygnowali ze Srebrenicy, uznawszy, że pomimo przewagi w uzbrojeniu, nie zdołają jej utrzymać. Zamiast tego, utworzyli pierścień dookoła miasta, obsadzając artylerią okoliczne góry i odcinając wszystkie drogi prowadzące do miasta. W ciągu 3 lat oblężenia w enklawie schroniło się ok. 45 tysięcy Muzułmanów.
Życie w oblężonej enklawie przypominało życie w innych okupowanych miejscach. Panowała bieda, głód i zimno, szerzyły się choroby, na porządku dziennym był szmugiel, nielegalny handel, prostytucja. Obowiązującą walutą szybko stały się papierosy i zapałki.

Uzbrojeni mieszkańcy utworzyli jednostkę obrony enklawy – 28 Dywizję Armii BiH, na czele której stanął szef policji w Potočari – Naser Orić. Oddziały Orića zasłynęły z częstych rajdów na pozycje serbskie, które często kończyły się powodzeniem. Niestety, zasłynęły również z ataków na serbskie wsie, które następnie ludność Srebrenicy plądrowała w poszukiwaniu jedzenia, odzieży i wszystkiego, co nadawało się na handel. W atakach tych zamordowanych zostało wielu serbskich cywili.

Dużym sukcesem wojsk Orića okazał się za to serię ataków w lipcu 1992 r. na wioskę Zalazje, skąd Serbowie prowadzili nieustanny moździerzowy ostrzał miasta – aż do 1995 r. ta wioska w górach nad Srebrenicą pozostała w rękach wojsk bośniackich, a w lipcu 1995 r. okazała się kluczowa do zdobycia miasta. Przy okazji tych ataków 12 lipca 1992 r. , w dniu prawosławnego święta Św. Piotra i Pawła, siły Muzułmańskie spacyfikowały 3 serbskie wsie: Sase, Biljaca i samo Zalazje – 69 osób zginęło (żołnierzy i cywilów), z czego 12 ciał nigdy nie odnaleziono.

Od lata 1992 r., kiedy w Srebrenicy zaczyna panować coraz większy głód, siły międzynarodowe decydują się na pomoc humanitarną. Niestety, z wielu konwojów do wiosny 1993 r. serbscy żołnierze przepuścili tylko kilka, gdyż aż do wiosny trwały krwawe walki o miasto. Jedynym ratunkiem pozostawały zrzuty żywności z powietrza. Te jednak również niekiedy padały łupem Serbów.

W marcu 1993 r. do miasta przybył francuski generał Phillipe Morillon, którego mieszkańcy nie wypuścili, dopóki nie zagwarantował im bezpieczeństwa i pomocy humanitarnej. Po jego wyjeździe sytuacja uległa poprawie, a do miasta zaczęły docierać regularne konwoje UNHCR z Belgradu oraz MCK. Jednak nawet wtedy zdarzało się, że Serbowie nie przepuszczali ich przez kilka tygodni z rzędu. Wraz z konwojami w pustych ciężarówkach udało się wywieźć z miasta wiele kobiet i dzieci.

W przeciwieństwie do Sarajeva, Srebrenica nie była ostrzeliwana nieustannie – Serbowie wybierali sobie dni i godziny ostrzałów artyleryjskich i nalotów, co tylko potęgowało strach mieszkańców. Do najbardziej tragicznego w skutkach ostrzału doszło 12 kwietnia 1993 r. Serbska artyleria z góry Zvijezda zbombardowała szkołę podczas turnieju piłki nożnej. Następnie ostrzelany został również oddział ewakuujący rannych. W ataku zginęło ponad 70 osób (w tym wiele dzieci), a ponad 100 zostało rannych.

16 kwietnia 1993 r., na mocy Rezolucji nr 819, Srebrenica została jedną z 6 „Stref Bezpieczeństwa”. Na miejsce przybył kontyngent kanadyjskich żołnierzy ONZ. Pierwszą operacją, jaką mieli przeprowadzić, była całkowita demilitaryzacja enklawy. Operacja ta skończyła się jednak fiaskiem, gdyż mieszkańcy oddali jedynie kilka sztuk bezużytecznej broni, całą resztę zostawiając dla oddziałów Orića. Chociaż formalnie Srebrenica była strefą bezpieczną, nadal trwała w niej regularna wojna, chociaż już z mniejszą intensywnością. Serbscy żołnierze nadal wdzierali się do miasta i porywali ludzi z ulic lub okolicznych pól, od czasu do czasu prowadzili ostrzał moździerzowy, a snajperzy celowali w chłopów orzących ziemię, zabijając w ciągu 2 lat co najmniej kilkadziesiąt osób.

Kanadyjscy żołnierze pozostali w strefie do lutego 1994 r., kiedy zostali zmienieni przez kontyngent holenderski pod dowództwem płk. Thomasa Karremansa. Do tego czasu Serbowie mocno zacieśnili pierścień wokół Srebrenicy, zdobywając m.in. Kravicę i Novą Kasabę, odcinając jednocześnie wszystkie konwoje.

Na początku lipca 1995 r. w bardzo kontrowersyjnych okolicznościach na mocy rozkazu sztabu głównego Armii BiH w Sarajevie Naser Oric został wezwany wraz z całym dowództwem do Tuzli. Tym samym Srebrenica pozostała bezbronna. W tym samym czasie dotarły wieści o ataku na inną strefę bezpieczeństwa – w Žepie (upadła 25 lipca). Oznaczało to, że Srebrenica jest stracona. Na wieść o tym kilka tysięcy mężczyzn zdecydowało się na ucieczkę przez góry i lasy (silnie obsadzone przez Serbów) w kierunku Tuzli. Dotarło zaledwie kilkuset – reszt zginęła w ostrzałach, zasadzkach albo na minach.

8 lipca, na rozkaz Ratko Mladića, wojska serbskie rozpoczęły bezpośredni atak na Srebrenicę. Siły "Korpusu Drina" pod dowództwem Radislava Krstica rozpoczęły marsz od południa i wschodu, przejmując po drodze dwa holenderskie posterunki i biorąc 30 zakładników. Płk. Karremans prosi NATO o wsparcie lotnicze, otrzymuje je dopiero rankiem we wtorek, 11 lipca. Jednak po krótkim nalocie 2 myśliwców reszta lotów zostaje wstrzymana. W tym czasie trwa regularny ostrzał miasta, a prawie 30 tys. mieszkańców decyduje się na ucieczkę na północ – w kierunku bazy holenderskiej w Potočari, w góry wyrusza natomiast kolejna fala ok. 10 tys. uchodźców do Tuzli. Po południu wojska Krstića wkraczają do miasta, a Ratko Mladić ogłasza Srebrenicę miastem "etnicznie czystym – w 100% serbskim".

Tymczasem w bazie w Potočari Holendrzy wpuszczają do bazy 5 tys. uchodźców, po czym ogłaszają, że baza jest pełna. Reszta zostaje za bramami. Wkrótce przybywa tam Mladić, który organizuje spotkanie z Karremansem i dyrektorem szkoły w Srebrenicy, Nesibem Mandzicem, któremu nakazuje złożenie broni przez wszystkich mieszkańców.

12 lipca w południe Mladić nakazuje Karremansowi wydanie mu wszystkich uchodźców z bazy, a załodze Dutchbatu złożenie broni. Holendrzy spełniają żądania bez jakichkolwiek prób oporu. Serbowie rozdzielają mężczyzn od reszty. Wszystkie kobiety i dzieci ok. 23 tys. osób - zostają przewiezione autokarami w okolice Tuzli, po czym puszczone wolno. Przez cały czas biernie przyglądają się temu holenderscy żołnierze.

Natomiast wszystkich mężczyzn w wieku od 12 do 77 lat wsadzono do oddzielnych autokarów i wywieziono w kilka różnych miejsc, m. in. Dolina Cerska, Nova Kasaba, Kamenica, Sandići, Kravica, Pilica, Konjevic Polje, Grbavci, Branjevo i wiele innych. Tam zostali najczęściej poddani mniejszym lub większym torturom, a następnie z zimną krwią zamordowani – najczęściej przez rozstrzelanie lub zamknięcie w pomieszczeniu i wrzucenie tam granatów. Łącznie w ciągu kilku dni zgładzono ponad 8 tysięcy mężczyzn. Zostali oni pochowani przez Serbów w wielu masowych grobach, a następnie jesienią wykopani i przewiezieni do kilku tzw. wtórnych masowych grobów, celem zatarcia śladów.

Przez jakiś czas Srebrenica pozostawała wyludniona, następnie zaczęli napływać do niej Serbowie. Przez długi czas było to miasto etnicznie czyste. Jednak z czasem, na mocy 7-go Aneksu Układu z Dayton, do swoich dawnych domów zaczęli powoli powracać także Boszniacy – obecnie mieszka ich tam już ponad 2 tys. Miasto powoli się odbudowuje, mieszkańcy od nowa uczą się żyć wspólnie.

W październiku 2000 r. w Potočari, naprzeciwko dawnej bazy Dutchbat-u, założono cmentarz dla ofiar srebrenickiej masakry. Począwszy od 2003 r., prawie każdego roku w rocznicę wydarzeń odbywają się kolejne zbiorowe pogrzeby zidentyfikowanych ofiar (w tym roku 409, w tym najmłodsza ofiara masakry, noworodek). Do chwili obecnej zidentyfikowano i pochowano już 6066 osób.

Za masakrę w Srebrenicy zostało osądzonych i skazanych wielu serbskich dowódców wojskowych, najbardziej znane wyroki to:
Dražen Erdemović (członek 10 Brygady VRS i plutonu egzekucyjnego w Pilicy) – sądzony jako pierwszy (zgłosił się sam), skazany na 5 lat
gen. Radislav Krstić – skazany na 35 lat, odsiaduje karę w Polsce
gen. Zdravko Tolimir („prawa ręka” Mladića) – dożywocie
płk. Vujadin Popović (Szef Bezpieczeństwa Korpusu Drina) – dożywocie
płk. Ljubisa Beara (Szef Służby Bezpieczeństwa VRS, rzeczywisty projektant masakry) – dożywocie
gen. Ratko Mladić i Radovan Karadzić – procesy trwają


Image07.jpg

Image01.jpg

Image02.jpg

Image03.jpg

Image10.jpg

Image11.jpg

Image04.jpg

Image05.jpg

Image24.jpg

Image12.jpg

Image06.jpg

Image08.jpg

Image23.jpg

Image18.jpg

Image16.jpg

Image15.jpg

Image09.jpg

Image20.jpg

Image13.jpg

Image14.jpg

Image17.jpg

Image19.jpg

Image21.jpg

Image25.jpg

Image26.jpg

Image27.jpg
Raul73
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6069
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Raul73 » 05.08.2013 22:41

Zdjęcia z ostatnich pogrzebów w Potočari - 11 lipca 2013 r. (4 dni przed naszą wizytą)

Image01.jpg

Image02.jpg

Image03.jpg

Image04.jpg

Image05.jpg

Image06.jpg

Image07.jpg
Raul73
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6069
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Raul73 » 05.08.2013 23:03

Alvringar napisał(a):
Ano z tego, co ciągle doczytuję to jedno mi wynika odnośnie ONZ, że to była chyba ich najbardziej nieudana operacja, a to, co się stało w Srebrenicy nie mieści mi się w głowie (chociaż częściowo znalazłam niby wytłumaczenie dlaczego do tego doszło - mam nadzieję, że Raul w swoim podsumowaniu doda coś w tej kwestii od siebie)



Skoro jesteśmy przy wydarzeniach w Srebrenicy...

Nie wiem, czy o to chodziło Alvringar-owi, ale i tak miałem o tym napisać - a czy to prawda, czy wymysły - każdy musi sobie sam odpowiedzieć, bo jednej uniwersalnej odpowiedzi nie ma.

Otóż istnieje wersja, lansowana przez różne strony konfliktu (ale głównie przez Muzułmanów ze Srebrenicy), jakoby ta maskara była celową zagrywką Izetbegovića. W skrócie: władze BiH, pomimo ciągłych próśb i wielu dowodów serbskich zbrodni, nie mogły się doczekać na interwencję NATO. W związku z tym wiosną 1995 r. Izetbegović na tajnym spotkaniu zawarł z Clintonem układ, że podda Srebrenicę Serbom - i jeśli zginie tam ponad 8 tys. Boszniaków, wtedy NATO wkroczy. Stąd to nagłe i tajemnicze wezwanie Orića i reszty dowództwa Srebrenicy do Tuzli (w tak samo tajemniczych okolicznościach został zestrzelony helikopter w drodze powrotnej - już tylko z samymi pilotami).

Tyle teorie spiskowe...

Jak było naprawdę - nie podejmuję się wyrokować, ale moim zdaniem ta teoria jest mocno naciągana. Nikt o zdrowych zmysłach nie poświęciłby chyba 8 tysięcy rodaków - a nie było wcale pewności, że Mladić puści kobiety i dzieci wolno, ofiar mogło być o wiele więcej! Poza tym na początku lata 1995 r. było pewne, że Srebrenica jest stracona, a ewakuacja była niemożliwa. Pytanie: na co wtedy czekało NATO? Dlaczego nie wzmocniono kontyngentu? Dlaczego nalotów nie zarządzono wcześniej, kiedy Serbowie zaatakowali Žepę i rozpoczynali koncentrację wojsk wokół Srebrenicy - o wszystkim dowództwo NATO z Janvierem i Clintonem na czele dobrze wiedziało. No i pytanie najważniejsze: dlaczego Karremas wydał wszystkich uchodźców z bazy Mladićovi? On tam był po to, by ich chronić, a nie wydawać katu pod topór!

Zresztą, o tym jak działał holenderski kontyngent, doskonale świadczy sposób, w jaki potraktowali brata Hasana Nuhanovića. Dla tych, którzy nie czytali książki, krótkie wyjaśnienie: Suljagić i Nuhanović wpadli na pomysł umieszczenia brata Hasana na liście pracowników ONZ, aby go zostawić w bazie. Jeden z dowódców holenderskich, po sprawdzeniu listy, kazał chłopca skreślić i wydać Serbom, a Nuhanović musiał jeszcze go odprowadzić do bramy i pożegnać - na zawsze. Tak Holendrzy chronili ludzi w Srebrenicy...
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Śladami wojen - od Vukovaru po Srebrenicę - strona 26
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone