napisał(a) Użytkownik usunięty » 21.07.2013 18:51
To było przed rozpoczęciem właściwych walk w Chorwacji.
Po tym jak Słoweńcy błyskawicznie otoczyli i wzięli do niewoli garnizony JNA,
władze w Belgradzie chcąc tego samego uniknąć w Chorwacji, wycofały wojska z koszar, gdzie dominowała ludność chorwacka.
Obawiano się powtórki ze Słowenii, gdzie jednostki JNA zamknięte w koszarach miały przeciwko sobie zwarte oddziały Obrony Terytorialnej i wrogo nastawioną do JNA ludność.
Wojska skierowano na tereny, gdzie mieszkali w dużej części Serbowie.
Chorwatom udało się otoczyć koszary w Varazdinie i wziąść do niewoli cały garnizon razem z ogromnymi zapasami broni i amunicji.
Ciekawostką jest to, że Słoweńcy i Chorwaci swój sukces zawdzięczają ... Ticie
Dyktator po 1968 roku nakazał utworzenie w każdej z republik oddziałów Obrony Terytorialnej, niezależnej od JNA, podległej władzom każdej z republik osobna. Odziały te w razie ataku ZSRR i rozbicia JNA miały rozpocząć od razu walkę partyzancką przeciwko Sowietom