Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Śladami wojen - od Vukovaru po Srebrenicę

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Piohib
Globtroter
Posty: 40
Dołączył(a): 27.02.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Piohib » 30.07.2013 23:10

Raul73 napisał(a):...Wjazd jest bezproblemowy – jedynie pierwszy krótki odcinek i ostatni są dość trudne, bo strome (podjazd na jedynce) i bardzo wąskie. Po trasie jest jednak sporo mijanek i jedzie się przyjemnie.

Po godz. 22, zjazd w dół dostarcza więcej emocji. :wink:
Raul73 napisał(a):Dzisiaj znajduje się tu Muzeum Wojny Domowej.
Muszę przyznać, że jest tego mnóstwo – aby wszystko dokładnie przestudiować, potrzeba całego dnia. A dodatkowo w jednej z sal przez cały czas wyświetlane są filmy dokumentalne z jesieni 1991 r.

Z powodu tego muzeum i właśnie tej sali, nasz pobyt na wzgórzu przedłużył się z planowanej jednej godziny do ponad 4,5h. :oczko_usmiech:
P.S.
Powtórzę się - wspaniała relacja! Nie mogę się doczekać kolejnych jej etapów.
Domyślam się, że Srebrenicę opiszesz na koniec?
Raul73
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6069
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Raul73 » 30.07.2013 23:22

Na dachu fortu, mocno zniszczonym, znajduje się doskonały punkt widokowy:

Image02.jpg


A jest co podziwiać - widoki nieziemskie:

Image03.jpg

Image04.jpg

Image05.jpg

Image06.jpg

Image07.jpg


Wstęp do muzeum kosztuje 30 kun (15 kun od dziecka), a jako bilet orzymuje się takie oto pocztówki:

Image11.jpg


Obok fortu, za górną stacją kolejki linowej, znajduje się kamienny krzyż z piaskowca z wyspy Brač – wzniesiony w 1995 r. w miejsce starego z 1933 r., zniszczonego w czasie wojny.

Image01.jpg


No i oczywiście w takim miejscu nie może zabraknąć chorwackiej flagi:

Image08.jpg


Pora dotrzeć na Stare Miasto. Już wcześniej zaplanowaliśmy zejście pieszo, a z powrotem w zależności od sił. Na forum wyczytałem, że zejście zajmuje ledwie 30 minut - więc idziemy.

Nie mam pojęcia, jak to 30 minut jest liczone! Nie robiliśmy prawie przerw (tylko na kilka łyków wody), tempo mieliśmy niezłe, a zejście do Jadranki zajęło nam 1 godz. 15 minut :!: Stamtąd jszcze dobre 10 minut do centrum! Idzie się średnio, bo droga jest wyłożona mniejszymi lub większymi kamykami, które są dość mało stabilne, a do tego większość trasy pokonuje się w pełnym słońcu (a grzało tego dnia mocno). Cała trasa składa się z ok. 25 serpentyn (14 środkowych jest oznaczonych stacjami drogi krzyżowej), ostatnie 3 czy 4 są dłuższe, ale za to w cieniu.

Trochę nas zmęczyło zejście - na tyle, że ze zdziwieniem zauważyłem potem, że nie robiliśmy żadnych zdjęć :? Mam tylko jedno z dojścia do Jadranki..

Image09.jpg


... i jedno, pokazujące z dołu miejsce, z którego zeszliśmy:

Image10.jpg
Raul73
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6069
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Raul73 » 30.07.2013 23:26

Piohib napisał(a):Po godz. 22, zjazd w dół dostarcza więcej emocji. :wink:


No, domyślam się, ze po ciemku jest hardcore. Masz może fotki z tego zjazdu? :wink:

Domyślam się, że Srebrenicę opiszesz na koniec?


Prawie na koniec - ale to już niedługo. Sobota to już ostatni punkt pobytu w Cavtat.
PabloX
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 1734
Dołączył(a): 20.05.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) PabloX » 30.07.2013 23:30

Raul73 napisał(a): Dzisiaj znajduje się tu Muzeum Wojny Domowej.

Wydaje mi się, że Polacy mają skłonność do niewłaściwego tłumaczenia chorwackiej nazwy Muzej Domovinskog Rata. Po chorwacku dom, domovina = ojczyzna, my natomiast widzimy to słowo przez pryzmat polskiego znaczenia słowa Dom. Ponieważ jednak jest to język chorwacki, to nazwę muzeum należałoby tłumaczyć raczej jako Muzeum Wojny o Ojczyznę , Muzeum Wojny o Niepodległość lub podobnie. Dla Chorwatów wojna z lat 1991-95 nie była wojną domową, to była wojna o niepodległość i całość republiki.

Zresztą angielskie tłumaczenia nazw muzeum w Dubrovniku czy Turanju to przeważnie Museum of Croatian War of Independence... aczkolwiek Museum of Civil War też można spotkać (jednak rzadziej)...

Nie czepiam się, w swojej relacji pisząc o Muzej Domovinskog Rata w Turanju też pierwotnie podałem nazwę Muzeum Wojny Domowej :roll:

Dopiero tłumacząc tekst Bojna Čavoglave na polski zorientowałem się, że takie tłumaczenie słowa Dom i słów od niego pochodzących jest - chyba - niewłaściwe.
Raul73
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6069
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Raul73 » 30.07.2013 23:42

Teraz będzie nudno, bo będą miejsca, które każdy Cromaniak zna.

Nie będę się zatem wymądrzał,tylko wkleję kilka fotek. Oprócz murów, które odpuściliśmy(zmęczenie + tłumy), zaliczyliśmy to, co zwykle, czyli: Brama Pile, Stradun (z lodami oczywiście), obie studnie (z tej dużej obowiązkowo picie wody z każdego kranu - opiłem się jak nigdy :wink: ), Plac Luža z Kolumną Rolanda i Katedra Wniebowzięcia. Na Placu Luža spotkaliśmy polską wycieczkę, gdzie posłuchaliśmy fajnej legendy o powstaniu miasta i o tym, jak koza nauczyla Słowian zrywać winogrona :D

Image01.jpg

Image02.jpg

Image03.jpg

Image04.jpg

Image05.jpg

Image06.jpg

Image07.jpg

Image08.jpg

Image09.jpg

Image10.jpg

Image11.jpg

Image12.jpg

Image13.jpg
Ostatnio edytowano 31.07.2013 00:10 przez Raul73, łącznie edytowano 1 raz
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4240
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 30.07.2013 23:46

Jesteśmy już w Dubrovniku, a ja jeszcze zostałam myślami w Sarajewie. Pamiętam, kiedy pierwszy raz obejrzałam ten film: potem jeszcze wiele innych, nie mogłam pojąć, zresztą nadal nie mogę, jak ludzie ludziom mogą zgotować taki los, jak przeszłość niczego nas nie uczy....
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108172
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 30.07.2013 23:50

W pierwszym etapie doczytałem do 10 strony, kolejne zostawiam na etap drugi :idea:

Super relacja :idea:

Heroji ne plaču
Raul73
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6069
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Raul73 » 30.07.2013 23:52

PabloX napisał(a):
Raul73 napisał(a): Dzisiaj znajduje się tu Muzeum Wojny Domowej.

Wydaje mi się, że Polacy mają skłonność do niewłaściwego tłumaczenia chorwackiej nazwy Muzej Domovinskog Rata. Po chorwacku dom, domovina = ojczyzna, my natomiast widzimy to słowo przez pryzmat polskiego znaczenia słowa Dom. Ponieważ jednak jest to język chorwacki, to nazwę muzeum należałoby tłumaczyć raczej jako Muzeum Wojny o Ojczyznę , Muzeum Wojny o Niepodległość lub podobnie. Dla Chorwatów wojna z lat 1991-95 nie była wojną domową, to była wojna o niepodległość i całość republiki.

Zresztą angielskie tłumaczenia nazw muzeum w Dubrovniku czy Turanju to przeważnie Museum of Croatian War of Independence... aczkolwiek Museum of Civil War też można spotkać (jednak rzadziej)...

Nie czepiam się, w swojej relacji pisząc o Muzej Domovinskog Rata w Turanju też pierwotnie podałem nazwę Muzeum Wojny Domowej :roll:

Dopiero tłumacząc tekst Bojna Čavoglave na polski zorientowałem się, że takie tłumaczenie słowa Dom i słów od niego pochodzących jest - chyba - niewłaściwe.


Niewątpliwie masz sporo racji.

Natomiast myślę, że wynika to z różnego nazywania wojen w różnych językach. W Chorwacji funkcjonują nazwy "Domovinski rat" czy "Velikoserpska agresija", natomiast Serbowie mówią na to po prostu "Rat u Hrvatskoj". W świadomości międzynarodowej mocno zakorzeniło się wyrażenie "wojna domowa" określająca wszystkie wojny w Jugosławii - chociaż z punktu widzenia Chorwatów wojna 1991=95 domową nie była (dla niektórych Bośniaków ich wojna też nie).

To samo dotyczy Operacji "Allied Force" - w Serbii wszyscy nazywają to "Agresją NATO na Jugosławię (bądź Serbię)".

A jak II wojnę światową nazywają Rosjanie? :D :D
Raul73
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6069
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Raul73 » 30.07.2013 23:54

Aldonka napisał(a): Pamiętam, kiedy pierwszy raz obejrzałam ten film:


O :!: 8O 8O

A tego filmu nie znałem!!

Dołączam do kolekcji i dziękuję za link :D :D
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 31.07.2013 00:00

Domovina czyli Ojczyzna :roll:

Łużyczanie w Niemczech żyją tysiące kilometrów od Chorwacji, ale tak nazywają Ojczyznę

A tak przy okazji, nie politycznie 8)
Nie zaintrygowało Was czasem to, dlaczego Polacy, Słowacy i Chorwaci mówią fonetycznie "do widzenia",
a Czesi "na schledanou" :?:
A Rosjanie i Słoweńcy "da swidanja" :roll:
Raul73
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6069
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Raul73 » 31.07.2013 00:08

Pora kończyć Dubrovnik :D

Z powrotem nie wybieramy się już pieszo a nową kolejką linową (stara z 1969 r, została zniszczona w czasie wojny, m.in. cała górna stacja była w ruinie - zdjęcie nr 4 w notatce historycznej), której dolna stacja znajduje się tuż przy murach.

Wjazd trwa niecałe 5 minut i kosztuje 50 kun (dzieci do lat 12 - 25 kun).

Image01.jpg

Image02.jpg

Image03.jpg

Image04.jpg

Image05.jpg

Image06.jpg

Image07.jpg


Zjeżdżamy z góry Srđ i jedziemy dalej - w następnym odcinku Trsteno i Kupari.
KrzychuZiom
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 661
Dołączył(a): 04.08.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) KrzychuZiom » 31.07.2013 07:40

wow masakryczne zdjęcia :(
Piohib
Globtroter
Posty: 40
Dołączył(a): 27.02.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Piohib » 31.07.2013 16:16

Raul73 napisał(a):
Piohib napisał(a):Po godz. 22, zjazd w dół dostarcza więcej emocji. :wink:


No, domyślam się, ze po ciemku jest hardcore. Masz może fotki z tego zjazdu? :wink:...

Zdjęć nie mam - tylko nagranie z kamery samochodowej, na którym i tak dużo nie widać. :wink:
Jakby co, to mogę wyciąć parę kadrów i wrzucić na forum.
Mazowsze
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 84
Dołączył(a): 27.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mazowsze » 31.07.2013 17:55

Aldonka napisał(a):Jesteśmy już w Dubrovniku, a ja jeszcze zostałam myślami w Sarajewie. Pamiętam, kiedy pierwszy raz obejrzałam ten film: potem jeszcze wiele innych, nie mogłam pojąć, zresztą nadal nie mogę, jak ludzie ludziom mogą zgotować taki los, jak przeszłość niczego nas nie uczy....


:cry:
najbardziej przerażająca jest świadomość, że wszystkie te okropieństwa, całe zło zdarzyło się zaledwie 20 lat temu w centrum cywilizowanej Europy..... Nigdy więcej....mam głęboką nadzieję.....
Mazowsze
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 84
Dołączył(a): 27.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mazowsze » 31.07.2013 17:57

Raul, dziękuję za relację z fortu....Byłam tam dwa tygodnie temu, niestety, było już późno, więc zwiedzanie było bardzo pobieżne....bardzo żałuję, bo czytam i widzę co straciłam :? tym bardziej dziękuję
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Śladami wojen - od Vukovaru po Srebrenicę - strona 20
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone