Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Śladami Winnetou - Seline 2009

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 01.10.2009 14:42

Młodszy - wyspany, najedzony, wyniesiony i zniesiony - to i mina błoga :wink:

Starszy ma krysysowe krótkie momenty, ale po południu zawsze dostaje "kopa" i trudno za nim nadążyć.

Nie wiem, czy uda nam się w nich "coś" zaszczepić, ale warto próbować.

Pozdrawiam.
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 01.10.2009 23:35

Interseal napisał(a):...Bardziej mnie zastanawiają przejścia po ażurowch drabinach nad wodospadami np. w Hornych Dierach, są one zazwyczaj mokre i śliskie, a Słowacy czy Czesi puszczają przodem swoje dzieciaki. Jeden fałszywy krok i pomiedzy szczeblami dzieciak ląduje w wodzie lub na skałach...
Przed nami spory dylemat - chyba jednak nie na ten rok.

Pozdrawiam.


I dziury w samych drabinach... brak szczebli na początku lub w środku. :?

Szacun za tak wczesne zaprawianie dzieci do zdrowego wypoczynku i gór! 8O

Btw. Nosidła spotykałem w angielskim Lake District, w Alpach niemieckich czy włoskich, także nie jest to tylko nasz sposób.
U nas faktycznie ich sporo, ale my przecież z natury rzeczy mamy takie skłonności do znoszenia trudności, podczas gdy inne nacje wszędzie szukają wygód. :lol: :wink:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 02.10.2009 07:18

Fatamorgana napisał(a):Szacun za tak wczesne zaprawianie dzieci do zdrowego wypoczynku i gór! 8O


Trzeba. Ja miałem od zawsze duże możliwości, a nigdy tego nie wykorzystałem.

Fatamorgana napisał(a):Btw. Nosidła spotykałem w angielskim Lake District, w Alpach niemieckich czy włoskich, także nie jest to tylko nasz sposób.


Na pewno nie jest to nasz patent i myslę, że z Alp przyszedł do nas.
W Splicie widziałem włoską rodzinę z nosidłem w formie stalowego krzesełka obitego naturalną skórą... wyglądało super antycznie! :D

Fatamorgana napisał(a):U nas faktycznie ich sporo, ale my przecież z natury rzeczy mamy takie skłonności do znoszenia trudności, podczas gdy inne nacje wszędzie szukają wygód. :lol: :wink:


:wink: :D Ciekawe...

Pozdrawiam.
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 03.10.2009 21:18

No ciekawe i chyba temat na dłuższą pogadankę.
Wybieram się niedługo do Brennej...
:) :wink:

Napisałbym na PW, ale nie ma jak...
Pozdrav. :)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 03.10.2009 21:37

Fatamorgana napisał(a):....Napisałbym na PW, ale nie ma jak...

PW nie ma ale jest za to aktywny mejl w profilu, więc z kontaktem nie ma problemu :wink:
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18689
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 03.10.2009 23:34

Interseal napisał(a):
Nie wiem, czy uda nam się w nich "coś" zaszczepić, ale warto próbować.



Jasne , że warto :!: , takie " ziarenko " zasadzone w dzieciństwie wyrasta bardzo często i owocuje prawdziwą pasją 8)

Pozdrawiam
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 07.10.2009 23:15

Jeszcze jedna rzecz z urlopu mi się przypomniała :D .

Mianowicie ciężka i długa zima będzie tego roku, gdyż Chorwaci już od początku września drewno na opał gromadzą. :wink:

Obrazek

Przez dwa dni po okolicy kursował zestaw: samochód dostawczy załadowany paletami z opałem + wózek widłowy.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 09.10.2009 23:58

Interseal napisał(a):...Za moją głową widać Veľký Choč - przypuszczalnie nasz kolejny przystanek w Górach Słowacji.


Veľký Choč - 9 października, piątek

Pomimo przewciwności związanych z wczorajszym zalaniem mieszkania, postanowiliśmy jednak pojechać na jednodniowy wypad do Słowacji.
Wybór padł na charakterystyczny w tym regionie szczyt - Veľký Choč 1611 m.n.p.m.
Po makabrycznej, niestety wymuszonej przez okoliczności, okrężnej drodze przez Zilinę, Martin i Ruzomberok zaparkowaliśmy w zatoczce autobusowej w miejscowości Valaska Dubova, gdzie swój początek ma niebieski szlak.
Pogoda niezbyt dobra, prognoza jeszcze gorsza. Okoliczne szczyty w chmurach. Ważne że nie pada.

Na tej uliczce, tego małego, "skromnego" miasteczka ma początek szlak niebieski. Prowadzi na Stredną Polanę, gdzie odbić należy na szlak zielony.
Obrazek

Za pierwszym zakrętem pierwsze widoki na skałki
Obrazek

Obrazek

"Prawdopodobieństwo spotkania niedźwiedzia". Nie wiem jak wielkie, czy takie samo jak u mnie na osiedlu, czy większe, w każdym razie strach w oczach naszego dziecka przekładał się na nas. Niepotrzebnie żona przeczytała to na głos. Misia nie było... To znaczy był... w nosidle :wink:
Obrazek

Obrazek

Godzinę i czterdzieści minut (z dzieciakami) zajęło nam wyjście na:
Obrazek

Czas teraz na ponad półgodzinny piknik.... a oto i "misio" próbujący dorwać się do termosu z herbatą :wink:
Obrazek

To jeszcze przed nami. Według oznaczeń - godzina drogi.
Obrazek

Regionalny szałas...
Obrazek

... trochę flory...
Obrazek

Obrazek

Obrazek

... i startujemy. Szlak to już typowa górska ścieżka, w przebiegu której roślinność klasycznie zmienia swe piętra, kończąc na skałach i kosówce - coś pomiedzy Babią a Pilskiem.
Obrazek

Obrazek

Najatrakcyjniejszy dla chłopaka fragment szlaku, mała "ścianka" skalna.
Obrazek

Po godzinie z niewielkim okładem dochodzimy do szczytu...
Jesteśmy na wyspie, którą otacza Ocean Chmur, szczególnie od strony wschodniej i północnej. Nieziemskie widoki:

Archipelag Tatr Niskich
Obrazek

Sztorm na Archipelagu Tatr Zachodnich
Obrazek

A to już Wyspy Małej Fatry
Obrazek

I jeszcze kilka zdjęć Oceanu. Tafla była w nieustannym ruchu. czasem Mała Fatra znikała pod "lustrem" by za moment na powierzchnię wynurzyły się mniejsze szczyty jak Stoh.
Obrazek

Obrazek

Hvar? Korcula? Mljet? :wink:
Obrazek

Obrazek

Uczestnicy wycieczki: Mateusz - 4.5 roku, Marek - 10 miesięcy

Obrazek

Obrazek

W pewnym momencie pułap chmur podniósł się do wysokości szczytu na którym siedzieliśmy. Zerwał się wiatr, zrobiło się zimno i już nic nie było widać. Czas na nas.
Jeszcze tylko zdjęcie pamiątkowe na szczycie - już w chmurze.

Obrazek

Zejście tą samą drogą przez Stredną Polanę i dalej szlakiem niebieskim do samochodu.
Obrazek

Jeszcze tylko krótki przystanek przy tablicy z ostrzeżeniem przed niedźwiedziem. Mateusz prosił o pokazanie wyraźnie, gdzie tutaj pisze, że niedźwiedzie już śpią i nie musi się bać :wink:

Obrazek

Na samym dole szlaku udało się jeszcze nazbierać dorodną siateczkę dorodnych rydzy, które zjedliśmy zaraz po powrocie.

Droga powrotna przez Dolny Kubin, Namestovo, Glinne, Żywiec do Bielska.

Następny przystanek? Jeszcze nie wiem.

Pozdrowienia.
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 10.10.2009 00:16

No nic tylko się zalać (zamiast mieszkania!) z żalu, że nie ma kiedy gdzieś pojechać.
Łeeeeech!
Fajna trasa na ten Chocz. Zwłaszcza te skały.

Pozdr.
armar
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 764
Dołączył(a): 28.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) armar » 10.10.2009 08:07

Ładne to "morze" chmur
Super wypad na jeden dzień pozazdrościc :D
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 10.10.2009 08:16

Zazdrościmy i jak bardzo. To był nasz majowy cel

Podziw dla dwóch misiów co się bały i nie bały misiów i doszły na szczyt.

Wyspy w morzu mgieł - chciałoby się popływać i zobaczyć.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 10.10.2009 09:07

Fatamorgana napisał(a):Fajna trasa na ten Chocz. Zwłaszcza te skały.


Północno-wschodnia strona szczytu, to skalne urwisko porośnięte kosówką, którę ginąc gdzieś niżej we mgle potęgowało uczucie grozy.
Bardzo ładny szlak - rzeczywiście, choć od Polany - wcześniej trochę nuda w lesie.
Pewnie tam wrócimy inną drogą, gdyż widoków najbliższej okolicy szukałem sobie wieczorem w internecie.

armar napisał(a):Ładne to "morze" chmur
Super wypad na jeden dzień pozazdrościc :D


Nigdy czegoś podobnego nie widziałem. Nie mam zdjęć, gdyż byłem na szczycie kilka minut wcześniej i bez aparatu, ale przez moment chmury były kompletnie nieruchome i od Tatr po Fatrę pomiędzy niebem a chmurami wytworzyła się ostra linia horyzontu.

Wyjazd miał być dwudniowy. Prognozy były jednak niepewne. Sprawdziły się dziś w stu procentach.

Lidia K napisał(a):Podziw dla dwóch misiów co się bały i nie bały misiów i doszły na szczyt.


Gdy tylko szlak wchodził w las lub zarośla. Starszy miś trzymał się kurczowo za rękę. Napięcie rozładowało dopiero przejście obok wspomnianej tablicy i definitywne wyjście z lasu :wink:

Lidia K napisał(a):Wyspy w morzu mgieł - chciałoby się popływać i zobaczyć.


takich widoków mieliście już pewnie mnóstwo. faktem jest, że każdy jest inny i niepowatarzalny.

Pozdrawiam!
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 10.10.2009 11:40

Bardzo fajna wycieczka (mimo że pogoda nie była "jak żyleta"). Znowu fajne rejony pokazujesz.

Ocean - super! Trzeba się znowu wybrać na Wyspy Małej Fatry :wink: Strasznie mnie tam ciągnie, jeszcze parę szlaków mamy do "zrobienia" i powtórzenia :)

A tymczasem w Gliwicach "opady ciągłe", na słońce nie ma nawet szans :( Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej. Póki co, dzisiaj zamieniliśmy planowany wypad w góry na "czynności remontowe" (w naszym mieszkaniu zawsze jest coś jeszcze do zrobienia, dokończenia). Mam nadzieję, że zalanie mieszania nie martwi Was bardzo...

Pozdrawiam i jestem strasznie ciekawa, dokąd Was "poniesie" następnym razem :D
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 10.10.2009 13:42

maslinka napisał(a):Bardzo fajna wycieczka (mimo że pogoda nie była "jak żyleta"). Znowu fajne rejony pokazujesz.


Witam i dziękuję. Wielki Chocz już od dawna zastanawiał i kusił. Taka samotna piramida między Tatrami i Fatrami :wink:

maslinka napisał(a):Ocean - super! Trzeba się znowu wybrać na Wyspy Małej Fatry :wink: Strasznie mnie tam ciągnie, jeszcze parę szlaków mamy do "zrobienia" i powtórzenia :)


Oj tak! Trzeba. Myślę, że jeżeli jeszcze aura pozwoli, Mała Fatra zobaczy i nas w tym roku raz jeszcze. (Maly Kryvan, Suchy, Sokolie itp.)

maslinka napisał(a):A tymczasem w Gliwicach "opady ciągłe", na słońce nie ma nawet szans :( Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej. Póki co, dzisiaj zamieniliśmy planowany wypad w góry na "czynności remontowe" (w naszym mieszkaniu zawsze jest coś jeszcze do zrobienia, dokończenia). Mam nadzieję, że zalanie mieszania nie martwi Was bardzo...


No niestety. Mieliśmy jechać na dwa dni (sobota/niedziela). Sprawdzałem prognozy z kilku źródeł i szystkie były zgodne - "kisza" w weekend.

Tak się złożyło u mnie jak i u Ciebie, że robię dziś drobne robótki w mieszkaniu - usuwam przyczyny i skutki zalania wodą (w dodatku ciepłą - za którą jeszcze teraz będę musiał zapłacić :evil: )

Mnie zalanie nie martwi aż tak bardzo - gdyż na szczęście od sześciu lat nasze mieszkanie jest wciąż "przed remontem" :wink: :D

maslinka napisał(a):Pozdrawiam i jestem strasznie ciekawa, dokąd Was "poniesie" następnym razem :D


Jak wspominałem - może Mała Fatra.
Wielka Racza jest też dla mnie jeszcze terenem nieznanym.
Zobaczymy. Straszą śniegiem.

Pozdrawiam i pogody Gliwicom życzę. :D
Mariusz
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 10.10.2009 14:34

Interseal napisał(a):Tak się złożyło u mnie jak i u Ciebie, że robię dziś drobne robótki w mieszkaniu - usuwam przyczyny i skutki zalania wodą (w dodatku ciepłą - za którą jeszcze teraz będę musiał zapłacić :evil: )

W takim razie życzę powodzenia :D


Interseal napisał(a):Jak wspominałem - może Mała Fatra.
Wielka Racza jest też dla mnie jeszcze terenem nieznanym.
Zobaczymy. Straszą śniegiem.

Mała Fatra - bardzo słuszny kierunek :D Też liczę na jakiś ładny październikowy weekend.


Interseal napisał(a):Pozdrawiam i pogody Gliwicom życzę. :D
Mariusz

Dzięki, w imieniu swoim i wszystkich gliwiczan :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Śladami Winnetou - Seline 2009 - strona 10
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone