Re: Śladami Potter, czyli wyspa KOS 2019 + Bodrum
napisał(a) megidh » 07.11.2019 17:35
Po wypiciu kawy (w cenie 2 euro) zeszliśmy na mały skwer przed tawerną.
Rozglądamy się wokoło, zastanawiając się, w którym kierunku teraz iść.
Sprawdzamy godzinę na zegarku i stwierdzamy, że mamy jeszcze trochę czasu. Decydujemy się pójść ścieżką ciągnącą się wzdłuż brzegu morza tuż przy skale, na której zbudowano klasztor Panagia Spiliani, aby zobaczyć gdzie ona prowadzi.
Oglądając się za siebie widzimy wybrzeże z zabudowaniami Mandraki.
Zadzierając do góry głowy podziwiamy klasztor, który wygląda, jakby wisiał nad nami.
Za kolejnym zakrętem odkrywamy plażę z samych czarnych kamieni, na której wypoczywa garstka ludzi.
Z powodu kształtu kamieni, które wyglądają jak jajka, plaża ta nazwana została "chochlakową" (Παραλία Χοχλάκοι, Chochlaki Beach).
Też mieliśmy ochotę się wykąpać, ale brak strojów kąpielowych i czasu nie pozwolił nam na zaspokojenie tej zachcianki.
Ponoć kiedy fale cofają się, to te czarne kamienie obijając się o siebie wydają bulgoczący dźwięk. Niestety nie słyszałam tego dźwięku, bo w tym dniu w tej zatoczce nie było fal i woda ledwo, ledwo wpływała na kamienie.
Z tej strony również widać ruiny zamku.
Plaża jest chyba dobrze zorganizowana, bo widać tutaj przebieralnię, kosz na śmieci i jest bardzo czysto.
Zaspokoiwszy ciekawość wracamy.