Zwiedzanie zabytków miasta KosTen dzień postanowiliśmy poświęcić na zwiedzanie miasta Kos. Byliśmy tutaj już kilka dni, a miasto pozostawało dla nas jeszcze tajemnicą.
Ponownie postanowiliśmy skorzystać z rowerów, więc poszliśmy do "naszej" wypożyczalni i wypożyczyliśmy te same rowerki, na których jeździliśmy dwa dni wcześniej.
Początkowo trasa biegła tradycyjnie wokół portu.
Po prawej nasz hotel.
Bardzo fajne te dziwolągi
Port o tej godzinie (a była 9:20) zupełnie pusty. Wszystkie statki wypłynęły w morze.
Tutaj skręcamy w lewo, aby objechać naokoło Zamek Rycerzy Św. Jana.
Jedziemy wokół murów Zamku Rycerzy Św. Jana od strony zachodniej.
"Idealne" miejsce na parking
Pod tym drzewkiem jest sporo cienia, więc dla zmęczonych słońcem to miejsce idealne na odpoczynek. Ale nam słońce jeszcze nie zdążyło dopiec, więc się tutaj nie zatrzymujemy.
Na wprost po drugiej stronie portu widać nasz hotel, którego usytuowanie jest idealne.
W tym miejscu wieczorem stoi wielki prom Blue Star Ferries i po tym podjeździe samochody wjeżdżają do jego wnętrza.
Zawracamy i jedziemy dalej wzdłuż nabrzeża.
Na jego końcu widać uszkodzenia powstałe podczas trzęsienia ziemi.
To musi być dobre miejsce dla wędkarzy.
Z tyłu za Waldkiem widać mury Zamku Rycerzy Św. Jana.
Po lewej stronie murów rozpoczyna się tzw. dzielnica włoska, którą w latach 1912-1943 stworzyli Włosi okupujący w tamtych latach wyspę Kos.
Ten biały budynek to Pałac Gubernatora, który wybudowany został w latach 1927-1929. Obecnie znajdują się w nim siedziby Ratusza, Sądu i Policji.
Po krótkiej zabawie z sympatycznym psiakiem kontynuujemy nasz trip.
Jedziemy wzdłuż murów zamku od strony wschodniej.
Dojeżdżamy do Akti Miaouli, na wprost Pałacu Gubernatora.