Re: Śladami Potter, czyli wyspa KOS 2019
napisał(a) megidh » 20.08.2019 18:33
Punktualnie o 15:30 stawiliśmy się do odprawy, ale kolejka przed nami już była spora.
Większość ludzi zrobiła pokaźne zakupy na bazarze, bowiem byli objuczeni torbami z tymi zakupami i rozmawiając ze znajomymi głośno chwalili się, co kupili i ile utargowali. Niektórzy nawet dokonywali prezentacji dokonanych zakupów w postaci "markowych" torebek, butów i odzieży.
Za nami szybko uformowała się dalsza część długiej kolejki.
Odprawa przebiegała bardzo powoli, bowiem ludzie z zakupami musieli być dokładniej sprawdzani.
Po pół godzinie stania w palącym słońcu, bo tam niestety nie ma zadaszenia, weszliśmy do pomieszczeń, w których dokonywana jest odprawa. Nasze bagaże prześwietlono, sprawdzono nam paszporty i mogliśmy iść na nasz statek.
Teraz udało nam się załapać miejsca na górnym pokładzie, więc chociaż przez szyby mogliśmy oglądać widoki podczas wypływania z portu.
Ale nasz katamaran, jak też i pozostałe statki, wypłynął z portu z półgodzinnym opóźnieniem, bowiem dopóki nie zostanie odprawiony ostatni czekający z kolejce pasażer wszystkie statki stoją i czekają, bo nie wiadomo, na jaki statek on ma bilet.
W chwili gdy wszyscy pasażerowie są odprawieni statki zaczynają po kolei odpływać od nabrzeża.
Nasz katamaran wypłynął pierwszy o godzinie 16:30.
Teraz mieliśmym okazję zobaczyć słynne Wzgórze Wiatraków, które oddziela Bodrum od kurortu Gambet. Na nogach tam nie dotarliśmy, bo brakło nam czasu.
Na tym wzgórzu w XVIII wieku wybudowano siedem wiatraków, służących do mielenia zboża, które działały do lat siedemdziesiątych XX wieku.
Ze wzgórza można podziwać piękne widoki na Bodrum i okolice. A przy dobrej pogodzie i widoczności można stąd podziwiać widok na wyspę Kos. Również zachody słońca oglądane z tego wzgórza są ponoć wspaniałe.