Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Śladami Kulek ... i nie tylko - CYKLADY 2017

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
tiwa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 966
Dołączył(a): 23.12.2013
Re: Śladami Kulek ... i nie tylko - Turcja

Nieprzeczytany postnapisał(a) tiwa » 29.04.2015 21:58

dangol napisał(a):Kamper i trasa super, fajnie macie :D

Kowal38 napisał(a): kurde Turcja ,kamperem i jeszcze miesiąc... toż to bajka :wink:

Dziękuję za słowa otuchy, też mam nadzieję, że to będzie fajna bajka :)
Ural napisał(a):Ależ ten kamper wielki. Co tam w środku jest. Gdzie będziecie nocować na campingach czy na terenach przygodnych.

Eee tam wielki, naprawdę duży to stał niedaleko naszego (kemping Fusina k/Wenecji), ale nawet w największym na świecie będzie za mało miejsca na ciuchy itp. rzeczy naszych pań :lol: . Znowu będę musiał spakować się do jednego plecaka :? . W większości nocować będziemy na kempingach i parkingach (wygoda i bezpieczeństwo)
Obrazek
janusz.w. napisał(a): 8O 8O 8O

Te 3 pary dużych, pięknych oczu to Basia, Dorota i Gosia :?: :D Pozdrowienia dla dziewczyn :papa:
Joan65 napisał(a): i spotykania samych dobrych ludzi po drodze :papa:

Tak, to ważne, chociaż podejrzewam, że kilku naciągaczy i cwaniaków i tak spotkamy; ryzyko podróżników :).
Vjetar napisał(a): niech Wam baterii nie zabraknie. :wink:

Będę dbał, żeby wszystkie baterie były naładowane :wink: , a aparacik został niedawno sprawdzony przez syna na nurkowaniu w Egipcie :)
Obrazek
kulka53 napisał(a):Wizy już macie czy załatwicie na granicy?

Podobno mogą być problemy z wizami na granicy, dlatego już kupiłem je w systemie e-visa. O dziwo znaczek połączenia szyfrowanego jest na tej stronie przekreślony, ale jak mi wyjaśnił ten gentlemen (informatyk) na zdjęciu powyżej, Turcy najprawdopodobniej nie zapłacili za jakąś tam licencję, a połączenie i tak jest bezpieczne. Zaryzykowałem, zapłaciłem prawie 160 zł za dwie wizy i je mam, a Szwedzi ich nie potrzebują (nie ma sprawiedliwości na tym świecie :?) . Przed chwilą sprawdziłem stan konta w banku i wszystko jest ok., zatem można śmiało kupować tureckie wizy przez internet.
ajdadi napisał(a):Również Wam życzę udanych wakacji, oczywiście bezpiecznej podróży i...ekstra relacji po powrocie

Też czekam na tę relację, bo to jakby drugie wakacje :lol: . Ważne, że Twoi i moi piłkarze przed chwilą wygrali. Teraz przypomnę sobie kilka nazwisk tureckich piłkarzy, bo to sie przyda przy wspólnym oglądaniu meczów :D .
pzdr. :wink:
tiwa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 966
Dołączył(a): 23.12.2013
Re: Śladami Kulek ... i nie tylko - Turcja

Nieprzeczytany postnapisał(a) tiwa » 01.05.2015 09:40

Dlaczego Turcja ?
Bo każdy kto widział zdjęcia z Pammukale i Kapadocji musiał sobie pomyśleć, że „chciałbym tam być”.
Bo tylu znajomych już tam było i wszyscy zadowoleni !
Bo Stambułowi (z dużym prawdopodobieństwem) w ciągu najbliższych 20 lat grozi silne trzęsienie ziemi.
Bo islam rośnie w siłę i za kilka lat zwiedzanie Turcji może być trudniejsze.
Bo jestem coraz starszy i później może mi się nie chcieć (albo nie będę mógł :wink: ).
I tak dalej i tym podobne, dlatego też postanowiłem dłużej nie zwlekać z wyjazdem do Turcji, a jak będzie, to się niedługo okaże. :hut: :papa:
ajdadi
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 21422
Dołączył(a): 04.09.2013
Re: Śladami Kulek ... i nie tylko - Turcja

Nieprzeczytany postnapisał(a) ajdadi » 01.05.2015 13:11

My mieliśmy tę przyjemność i byliśmy i w Pammukale i w Stambule...jak sobie przypomnę te miejsca...to też jestem
pewien tego...że Wy również będziecie zadowoleni

W każdym razie jeszcze raz miłych wakacji życzę i oczywiście pozdrawiam
Ostatnio edytowano 03.05.2015 09:59 przez ajdadi, łącznie edytowano 1 raz
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Śladami Kulek ... i nie tylko - Turcja

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 01.05.2015 15:57

:) Wszystkie wymienione powody przemawiają do mnie, ale przy max 2 tygodniach urlopu jednym cięgiem, moja osobista wyprawa do Turcji, wciąż :? mało realn (pozostaje więc zwiedzanie wirtualne :x ). Fakt, można dotrzeć samolotem, ale...

tiwa napisał(a): Bo islam rośnie w siłę i za kilka lat zwiedzanie Turcji może być trudniejsze.


W tym momencie przypomniała mi się wyprawa ojej córy i jej męża (wówczas przyszłego) do Syrii (nie kamperem, ale z małą niewiadówką :) ), ostatniego lata przed tym, jak zaczęło tam być nieciekawie... Wiele z zabytkowych miejsc, jakie oglądałam u nich na fotkach, zostało niestety kompletnie zniszczonych :( lub mocno uszkodzonych. Ale nawet tego co zostało, pewnie długo jeszcze :roll: nie da się zobaczyć...

Na szczęście Turcja to nie Syria, chociaż "po sąsiedzku", ale i tak dobrze, że nie zwlekacie z podróżą. Już się cieszę na myśl o obiecanej relacji :D

:papa:
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Śladami Kulek ... i nie tylko - Turcja

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 01.05.2015 18:03

tiwa napisał(a):Dlaczego Turcja ?

Bo to jak sądzę ładny i ciekawy kraj jest, po prostu :) .

Z w/w powodami właściwie się zgadzam, może poza tym dotyczącym Stambułu... to wielkie miasto mnie "nie kręci" i jeśli Szanowna Pani M wyraźnie sobie nie zażyczy jego odwiedzenia - odpuszczę z miłą chęcią.
Powód wiekowy chyba też jeszcze mnie aż tak bardzo nie dotyczy... ale zawsze lepiej wcześniej, niż później :wink: .

Kiedyś, ogarniając się co nieco w temacie tureckim uznałem, że na w miarę przyzwoite jego "zjechanie" potrzebne będą minimum 2 miesięczne wyjazdy. Ciekawe jaką opinię w tej kwestii będziesz mieć po powrocie :roll: .
Darkos
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1480
Dołączył(a): 17.03.2006
Re: Śladami Kulek ... i nie tylko - Turcja

Nieprzeczytany postnapisał(a) Darkos » 22.05.2015 15:18

Kowal38 napisał(a):Hejka :wink:


..my również pozdrawiamy :papa: i zazdraszczamy :wink: , kurde Turcja ,kamperem i jeszcze miesiąc... toż to bajka :wink:

..za to że się tak macie fajnie oczekujemy długiej i bardzo , bardzo obfotkowanej relacji :!:


Kowol i Pamela :wink: :mrgreen: :papa: :hut:



Kowolki

Chyba dziś dzień wyjazdu?

A relacyji niet !

A relacyji niet ?
tiwa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 966
Dołączył(a): 23.12.2013
Re: Śladami Kulek ... i nie tylko - Turcja

Nieprzeczytany postnapisał(a) tiwa » 02.06.2015 09:54

Nd. 03.05. Wyruszamy w składzie : Jonny – kierowca, ja – pilot i nasze dwie panie. Plan pierwszego dnia podróży zakładał 3 punkty docelowe w zależności od warunków jazdy i kondycji kierowcy (z nas tylko Jonny ma papiery na kierowanie 3,5 tonowym kamperem). Po drodze nie było większych niespodzianek. W niedzielny wieczór kolejka na granicy w Roszke raczej symboliczna. W kantorze kurs wymiany euro na serbskie dinary zaskakująco słaby. Nawigacja prowadzi nas przez centrum Belgradu, co wydaje mi się korzystniejszym wyborem. Kierowca z każdym przejechanym kilometrem wykazuje jednak coraz większe oznaki znużenia. Zdołaliśmy dojechać tylko do punktu A, czyli do dobrze nam już znanego Paracinu w Serbii.
Najpierw próbujemy w przydrożnej restauracji „Tito”, ale to miejsce nie przypada nam tym razem do gustu. Zjeżdżamy z autostrady, w motelu „Profesional” ciemno, ale na szczęście w restauracji obok chętnie nas obsłużą, a na parkingu jest dużo bezpłatnego miejsca dla kampera.

Obrazek

Restauracja „Aqva Etno Dvorac” okazała się być całkiem przyjemna.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Gospodarz z chęcią pokazuje mi pokoje (urządzone na ludowo, ale z wygodami). Cena 40 euro od pary. Nie zamierzamy skorzystać, no bo przecież wozimy ze sobą łóżeczka z własną pościelą :) .

Obrazek

Obrazek

Rano wstaję jako pierwszy (tak już zwyczajowo zostało do końca podróży :? ) i robię kilka fotek.

Górne pokoje jeszcze nie wykończone.

Obrazek

Obrazek

Odniosłem wrażenie, że gospodarzom wyraźnie brakuje pieniędzy na dokończenie ambitnych planów.

Obrazek

We wspomnianym już motelu „Profesional” też cicho i pusto.

Obrazek

Obrazek

Śniadanie już nie tak dobre jak kolacja, ale cena za to na europejskim poziomie. Czyżby gospodarze doliczyli trochę za parking ?
Z gospodynią rozliczam się skrupulatnie, ona mi nie daruje 3 euro, to i ja nie odpuszczam reszty w wysokości 2 euro.
Wyjaśniam, że w czasie podróży pełniłem też funkcję księgowego :D .
Odcinek drogi przez Bułgarię bardzo męczący (objazdy koło Sofii, ogólnie kiepski stan nawierzchni) i zajął nam więcej czasu niż przewidywałem. Wcześniej należy wykupić winietkę za 5 euro. Dużo policji drogowej z „suszarkami”. Widać, że sumiennie wykonują swój zawód.
Na granicy luzik (nie dla wszystkich, tak długiej kolejki TIR-ów w życiu nie widziałem 8O ) i po chwili jesteśmy już w Edirne.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Śladami Kulek ... i nie tylko - Turcja

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 02.06.2015 10:17

Z dużą ciekawością będę śledzić nie tylko relację z podróży po Turcji, ale relację z podróży po Turcji kamperem :)

Pozdrawiam
tiwa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 966
Dołączył(a): 23.12.2013
Re: Śladami Kulek ... i nie tylko - Turcja

Nieprzeczytany postnapisał(a) tiwa » 03.06.2015 11:45

Pn. 04.05. Wjeżdżając do Edirne Jonny zachował się jak typowy szwedzki kierowca. Widząc pieszego na chodniku zatrzymał się, żeby pan mógł przejść :o . Pan i tak nie zaryzykował przejścia, a Jonny został obtrąbiony przez busa z tyłu. Była to krótka i skuteczna lekcja jak się jeździ w Turcji. Później już nie miał litości dla pieszych, a małe samochody też mu ustępowały.
Zamiast na płatnym parkingu tuż przy meczecie Selimiye, zatrzymaliśmy się na bezpłatnym miejscu odrobinę wcześniej (myślałem, że to właściwy parking), skąd też było widać ten słynny meczet.

Obrazek

Przy tym placyku na którym chwilowo zaparkowaliśmy były jakieś małe biura i kantorki. Podszedłem do stojących obok trzech panów, żeby zasięgnąć języka, czy jest jednak jakaś opłata za postój i czy jest bezpiecznie. Panowie byli niezwykle uprzejmi i sympatyczni, i jakoś się dogadaliśmy, że w tym miejscu jest ok. Próbowałem użyć języka tureckiego, a właściwie skorzystać z tych kilkunastu słów, których chciałem się nauczyć przed wyjazdem, ale coś nie zatrybiło :(. Poszedłem do kampera po ściągę, a tam Jonny oświadczył, że tu nie zostajemy bo on chce na parking płatny i strzeżony, a w ogóle tu jest krzywo itp. No cóż, jego auto i nie było sensu dyskutować. Z żalem poszedłem pożegnać się z moimi pierwszymi tureckimi znajomymi i ze ściągą w ręku podziękowałem za pomoc :papa: . Pomyślałem sobie, że jest nieźle, nie taki ten turecki diabeł straszny i byle tak dalej :) . Ponieważ było już dość późno, podjęliśmy decyzję, że nie jedziemy teraz do Stambułu i zostajemy w Edirne na nocleg.
Za taki widok do następnego poranka trzeba było zapłacić 17 LTR.

Obrazek

Zwiedzającym Edirne, miasto to powinno kojarzyć się z liczbą 3 :idea: . Blisko siebie są trzy piękne meczety, a większość minaretów ma po trzy balkoniki :) .
Jak będziemy patrzeć na następne zdjęcia, spróbujmy w wyobraźni stworzyć swój najpiękniejszy meczet :D :!:.
Ja ze swej strony proponuję zewnętrzną bryłę meczetu Selimyie, wnętrze Starego Meczetu (tur. Eski Cami) i dziedziniec meczetu "z trzema balkonami" (tur. Uc Serefeli Cami) :) .

Meczet Selimiye.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Stary meczet.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Meczet Uc Serefeli ("z trzema balkonikami").
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
cdn. :wink:
Ostatnio edytowano 27.07.2015 11:14 przez tiwa, łącznie edytowano 1 raz
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008
Re: Śladami Kulek ... i nie tylko - Turcja

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 03.06.2015 11:50

Ależ to jest wielkie i zawsze robi na mnie piorunujące wrażenie.
tiwa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 966
Dołączył(a): 23.12.2013
Re: Śladami Kulek ... i nie tylko - Turcja

Nieprzeczytany postnapisał(a) tiwa » 04.06.2015 11:46

Zgadzam się :) , duże i ładne. Mieliśmy jeszcze to szczęście, że prawie nikogo nie było. Później, nie chcąc psuć sobie tego pierwszego wspaniałego wrażenia zajrzałem tylko do dwu meczetów.
pzdr. :wink:
tiwa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 966
Dołączył(a): 23.12.2013
Re: Śladami Kulek ... i nie tylko - Turcja

Nieprzeczytany postnapisał(a) tiwa » 04.06.2015 11:47

Po zwiedzeniu meczetów poszliśmy na ulicę Saraclar Caddesi, która okazała się być deptakiem.

Obrazek

Tam pod numerem 21 znajduje się poczta PTT (otwarta w godz. 8:30 - 17:00), gdzie następnego dnia rano kupiliśmy kartę HGS. Najmniejsza opłata to 37,5 LTR, ale nie wiedziałem na ile to wystarczy, a ponadto kamper to pojazd kat. II. Trochę na chybił, trafił wydaliśmy na tę kartę 70 LTR, co w zupełności wystarczyło do końca podróży. Poniżej próba tłumaczenia kilku wyrazów przydatnych podczas wypełniania formularza przy zakupie karty HGS.
Kisi / Kurum Adi – Osoba / Nazwa firmy, Soyadi – Nazwisko
Tck (Vergi No) Pasaport No – Nr Nip Nr paszportu
Arac Plakasi – Płyta samochodu (tablica rejestracyjna ?)
Ruhsat No – Nr licencji, Arac Sinifi – Klasa pojazdu
Etiket No – Nr naklejki, Cep Telefonu – Nr telefonu komórkowego
Musteri – Klient, Ad Soyad – Imię i Nazwisko
Tarih – Data, Imza – Podpis
Wygląd formularza zmienił się w ciągu ostatnich lat, dlatego najlepiej mieć przy sobie niezbędne dokumenty (dowód rejestracyjny itp.) i w razie wątpliwości poprosić urzędnika o pomoc. Niestety pracownicy PTT zazwyczaj nie znają ani angielskiego, ani niemieckiego i trzeba trochę pokombinować i liczyć na dobrą wolę z ich strony :) .

Na tym deptaku postanowiliśmy też coś zjeść. Wybór padł niestety na Kebap Bursa, który radzę omijać szerokim łukiem. Stosunkowo drogo, niesmacznie i obsługa mało przyjazna. Zamówiłem Kofte, czyli klopsiki, a otrzymałem coś jakby "bursa kofte" gdzie mięsa było mało, a trzy czwarte dania to był przypieczony na brązowo chleb udający mięsne kulki :evil: Całość była na tyle kiepska, że zgrzeszyłem :oops: i nie zjadłem wszystkiego :( .
Pierwsza kulinarna porażka wzmogła moją czujność i postanowiłem tak łatwo nie ulegać wpływom grupy przy wyborze miejsca posiłku.
Poniższe widoczki pomogły mi szybko zapomnieć o "klopsikach", a dyskretnie (przecież byliśmy przed meczetem) wypita puszka piwa sprowadziła spokojny sen :) .

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
cdn.
ajdadi
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 21422
Dołączył(a): 04.09.2013
Re: Śladami Kulek ... i nie tylko - Turcja

Nieprzeczytany postnapisał(a) ajdadi » 04.06.2015 14:20

O widzę ,że relacja ruszyła...z chęcią będę zaglądał...
Pozdrawiam
tiwa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 966
Dołączył(a): 23.12.2013
Re: Śladami Kulek ... i nie tylko - Turcja

Nieprzeczytany postnapisał(a) tiwa » 04.06.2015 14:54

Pucharowicz wita Mistrza :wink: . W Turcji na upierdliwie częste zaczepki typu " Cześć przyjacielu, jak się masz, skąd jesteś ?" grzecznie odpowiadałem :
- Polonia, Lewandowski, Robert Lewandowski !
Nikt się nie dał nabrać :lol: ,bo to nie było moim zamiarem, ale wszyscy od razu wiedzieli o jaki kraj chodzi. Czyż jest w tej chwili bardziej rozpoznawalny Polak :?:
pzdr. :wink:
tiwa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 966
Dołączył(a): 23.12.2013
Re: Śladami Kulek ... i nie tylko - Turcja

Nieprzeczytany postnapisał(a) tiwa » 04.06.2015 21:58

Wt.05.05. Zbliżamy się do Stambułu, prawdopodobnie największego miasta Europy (rywalizuje o to miano z Moskwą). Na mnie wrażenie zrobiła informacja, że sto lat przed powstaniem państwa polskiego Stambuł (Konstantynopol) liczył już milion mieszkańców. To miasto ma długą i ciekawą historię.
Przy planowaniu trasy trzeba uwzględnić korek (dodatkowo 1-2 godz.) przy wjeździe do tego molocha.

Obrazek

Co robi ten pan :?:
Wysiadł, żeby zobaczyć jak długi jest korek :idea: Nie :!:
Przechodzi przez jezdnię :idea: Też nie :!:

Obrazek

On sprzedaje banany i wodę :D . Podobnie jak ten z precelkami.

Obrazek

Przed dojazdem na słynny parking przy Kennedy Caddesi (41.001895,28.971966) trzeba uważać, żeby nie wjechać w jakąś boczną uliczkę, co niestety stało się naszym udziałem :twisted: . Zdjęć brak, bo musieliśmy pilotować kierowcę, prosząc o przesunięcie zaparkowanego samochodu lub złożenie lusterek.
Na znany wśród kamperowców parking dobrze jest przyjechać rano, bo popołudniu w sezonie może nie być miejsca :!:

Obrazek

Miejsce na parkingu kosztowało nas 30 LTR/dzień. Uprzedzam, że nie tam wody ani prądu, a jedyna toaleta (turecka sławojka) była najgorszą w czasie całej podróży :x .
Nie ma co narzekać, bo za to najbardziej znane zabytki dosłownie na wyciągnięcie ręki :D .
Po chwili jesteśmy już pod Błękitnym Meczetem z widokiem na Hagię Sofię.

Obrazek

Tak jak można było przypuszczać po wizycie w Edirne, meczet Sultanahmet nie zrobił na mnie większego wrażenia. Część wydzielona dla modlących się jest zdecydowanie większa niż ta dla turystów. Jest trochę ciasno, a dodatkowo czuć taki nieprzyjemny zapach :wink: .

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Teraz czas na - wg mojej opinii - symbol Stambułu. Hagia Sofia zbudowana w 537 roku jako świątynia chrześcijańska, przeszła dramatyczne koleje losu, by w drugiej połowie XV wieku stać się meczetem, a w 1934 r. po rewolucji Ataturka dzielnie znosi wizyty turystów jako muzeum. Nie powiem, z pewną nieśmiałością i respektem przekraczałem jej progi.

Obrazek

W środku przykra niespodzianka - rusztowania :( . No cóż, lata lecą, to i tak cud, że stoi tak długo :) .

Obrazek

Dach chyba też przecieka, a i farba odłazi :wink: .

Obrazek

W tej części jest już ładnie. Na pierwszym planie, z prawej strony, mimbar (podwyższenie dla imama czytającego w piątki Koran), z tyłu mihrab (wnęka wskazująca kierunek Mekki).

Obrazek

Po wejściu na galerię (emporę), patrzymy co zostało z niektórych mozaik. To Deisis z XIII w. przedstawiające Chrystusa Pantokratora w otoczeniu Matki Boskiej i Jana Chrzciciela.

Obrazek

Mozaika Komnenów (XII w.) przedstawia Matkę Boską z Dzieciątkiem w otoczeniu cesarza Jana II Komnena (po lewej) oraz jego żony Ireny. Cesarz trzyma w dłoniach woreczek prochu (symbol przemijania), natomiast cesarzowa zwój z proroctwem. U góry mozaiki widać zdobienia z marmuru, który był rozcinany na pół i rozkładany jak stronice książki.

Obrazek

Mozaika cesarzowej Zoe (XI w.) z Chrystusem Pantokratorem i mężem cesarzem, którego twarz była dwukrotnie zmieniana, za każdym razem, gdy Zoe wychodziła ponownie za mąż.

Obrazek

O grobie Dandola zapomniałem :? , ale może i dobrze.
Jeszcze spojrzenie na Błękitny Meczet i przechodzimy na drugą stronę galerii.

Obrazek

Tam wyjaśnia się wg mnie zagadka rusztowań, chyba trzeba wzmocnić tę stronę.

Obrazek

Jeszcze ostatnie spojrzenie z życzeniem, żeby Hagia Sofia - Boża Mądrość na zawsze pozostała muzeum.

Obrazek
cdn.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα



cron
Śladami Kulek ... i nie tylko - CYKLADY 2017 - strona 16
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone