Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Śladami Kulek ... i nie tylko - CYKLADY 2017

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
tiwa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 966
Dołączył(a): 23.12.2013
Re: Śladami Kulek ... i nie tylko

Nieprzeczytany postnapisał(a) tiwa » 12.08.2014 09:34

Nie, malowanie (bynajmniej nie obrazków :( ) i muszę trochę poczytać "greckich klasyków" żeby nabrać inspiracji :D .
tiwa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 966
Dołączył(a): 23.12.2013
Re: Śladami Kulek ... i nie tylko

Nieprzeczytany postnapisał(a) tiwa » 12.08.2014 12:00

Czw.10.06. Ładniejsza próbowała mnie odwieść od wizyty na Kimolos mówiąc, że już tam byliśmy (1,5h). Ja jednak stosując się do rady Kulek bardzo chciałem zobaczyć "grzybka" i plażę Prassę. Zgodziłem się na to, że nie spędzimy tam dwu dni z noclegiem (jak planowałem), tylko 7,5 godziny. Nasz prom z Pollonii (było 5 kursów dziennie) odpływał o 10:00, a ostatni powrotny z Kimolos o 18:00. Bilety w jedną stronę kosztowały nas 2*2 euro plus 8,5 auto; razem 12,5 euro. Około 10:30 dopłynęliśmy do portu Psathi, skąd pojechaliśmy do Chory (ok.1 km). Przed samą Chorą i jej krętymi, wąskimi uliczkami jest duży, bezpłatny parking. Ponieważ rano nie zdążyliśmy zjeść śniadania, to w te pędy do najbliższej (są strzałki !) piekarni. Były bułki z serem i szpinakiem, świeże, smaczne i niedrogie. Pokrzepieni zaczęliśmy zwiedzać niewielkie miasteczko. Trzeba było tylko w wąskich uliczkach uważać na tubylców szalejących na swych ryczących jednośladach. Pierwsze zdjęcie to zarazem najciekawszy budynek, czyli kościół Aghios Ioannis Chrysostomos z XVII wieku. Był zamknięty i nie wiemy czy w środku jest równie ładny :?:

Obrazek

Spacer wąskimi uliczkami, w tle katedra Panagia Odigitria z XIX wieku.

Obrazek

Teraz jesteśmy na terenie zamku :?: 8O (XIV-XVI w.). Tak to lekkopółśmiesznie wygląda :)

Obrazek

Już wracamy, tam z tyłu (za mną) jest piekarnia od której zaczęliśmy zwiedzanie.

Obrazek

Ładniejsza jeszcze próbuje dosiąść quada, ale ostatecznie pojechaliśmy Hondą :wink:

Obrazek

Zamiast przez Chorę droga poprowadziła nas naokoło przez Aghios Minas, a naszym celem był grzybek zwany Skiadi. W drodze do niego (większość to kiepska szutrówka) zatrzymaliśmy się w centrum Kimolos, na takim zadupiu, że mogłem tylko sfotografować "krajobraz z zadem" :lol: .

Obrazek

Tu zaszedłem konia od ładniejszej strony.

Obrazek

Stąd już było niedaleko do miejsca gdzie zaparkowałem Hondzię i udaliśmy się na 1,5 km spacer do grzybka. Ładniejsza ciągle się pytała po co tam idziemy, czy to daleko, że ona już nie chce itp. Zdjęcie zrobiłem z daleka, żeby nie było słychać Jej marudzenia.

Obrazek

Doszliśmy gdzieś do tego miejsca i cały dumny pokazałem Jej cel wyprawy. Jak TO zobaczyła to dopiero się zaczęło 8O .

Obrazek

"To ja tyle szłam, żeby takie g... oglądać !!!". Na nic zdały się moje przekonywania, że TO jest ładne, że to grzybek, a nie kawałek skały. Zawróciła do samochodu, a ja do grzybka poszedłem sam :( . Musiałem sobie jakoś radzić i zamiast zrobienia klasycznego "selfie" odkryłem w aparaciku tryb z samowyzwalaczem. Pionierskie próby, które mnie bardzo rozbawiły :D .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

To co mam na głowie to czapeczka z daszkiem i pelerynką (targana lekkim wiatrem). Zakupiłem w przeddzień wyjazdu słuchając dobrej rady Kulek o zabezpieczeniu karku przed palącym słońcem.
Tu już normalne zdjęcia. Grzybek smukły ...

Obrazek

oraz przysadzisty.

Obrazek

Skiadi mi się podobało, posiedziałem trochę, ale czas było wracać do Ładniejszej. Idę sobie, a tu z naprzeciwka pojawiło się dwoje turystów :roll: . To jednak jacyś ludzie tu chodzą, jak ich przywitać, chyba zdawkowe "hello" wystarczy ? Gdy podeszliśmy bliżej siebie usłyszałem "Dzień dobry, proszę się pospieszyć bo małżonka okrutnie zła". To był p. Andrzej z żoną, z pochodzenia Greczynką. Nawzajem żeśmy się podziwowali, że w czasie upału chodzimy oglądać takie miejsca zamiast leżeć bykiem na plaży. Było sympatycznie, ale krótko, bo Ładniejsza czekała, a i na plażę Prassa trzeba już było jechać.
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12187
Dołączył(a): 17.02.2010
Re: Śladami Kulek ... i nie tylko

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 12.08.2014 12:11

tiwa napisał(a):... proszę się pospieszyć bo małżonka okrutnie zła...


To już rozumiem skąd to malowanie. :D

pzdr :wink:
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007
Re: Śladami Kulek ... i nie tylko

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 12.08.2014 12:39

tiwa napisał(a):Stąd już było niedaleko do miejsca gdzie zaparkowałem Hondzię i udaliśmy się na 1,5 km spacer do grzybka. Ładniejsza ciągle się pytała po co tam idziemy, czy to daleko, że ona już nie chce itp.

Ja dostaję mapkę do ręki żebym nie zadawała pytań. "Przecież na mapce wszystko jest pokazane"
Ale i tak dobrze sobie popamiętałam ten dzień bo mocno mi się łydki opaliły. W następnych kilku dniach musiałam chodzić w długich spodniach. :(

tiwa napisał(a):Musiałem sobie jakoś radzić i zamiast zrobienia klasycznego "selfie" odkryłem w aparaciku tryb z samowyzwalaczem. Pionierskie próby, które mnie bardzo rozbawiły :D .

Nie ma złego ....
tiwa napisał(a):Nawzajem żeśmy się podziwowali, że w czasie upału chodzimy oglądać takie miejsca zamiast leżeć bykiem na plaży.

Gdyby leżenie na plaży w upały nie było tak męczące to by ciekawych relacji nie było. :D
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Śladami Kulek ... i nie tylko

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 12.08.2014 17:14

tiwa napisał(a):małżonka okrutnie zła

:oops:
Mam nadzieję że jakoś Ci wybaczyła, że zaciągnąłeś Ją (prawie) do jakiegoś kawałka skały :roll:
Może chociaż Prassę lepiej wspomina...

tiwa napisał(a):odkryłem w aparaciku tryb z samowyzwalaczem

Potrzeba matką wynalazków :wink:
I efekt niezły :)

Fajnie znów zobaczyć Kimolos, bardzo miło wspominam tę wysepkę żałując nieco, że tylko 2 dni tam spędziliśmy.

Pozdrawiam
tiwa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 966
Dołączył(a): 23.12.2013
Re: Śladami Kulek ... i nie tylko

Nieprzeczytany postnapisał(a) tiwa » 12.08.2014 21:23

Czw.19.06.cd. Ładniejsza szybko przestała się gniewać, a plaża Prassa od pierwszego wejrzenia bardzo nam się spodobała. Przypomina trochę jedną z naszych ulubionych plaż tj. Simos na Elafonisos.

Obrazek

Obrazek

Zamieszczam to zdjęcie (pomimo promienia laserowego z UFO :lol:), bo najlepiej oddaje klimat tej plaży.

Obrazek

Pod wodą też było ładnie :) .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tradycyjnie zdjęcie plaży znad wody.

Obrazek

"Fajnie znów zobaczyć Kimolos, bardzo miło wspominam tę wysepkę żałując nieco, że tylko 2 dni tam spędziliśmy." Obiema rękami podpisuję się pod słowami Kulki, zwłaszcza, że my byliśmy tylko 7,5 h. Cdn. za kilkanaście dni :papa:
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Śladami Kulek ... i nie tylko

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 18.08.2014 14:18

tiwa napisał(a):
janusz.w. napisał(a):Tak, byliśmy na Triades, a i na Iliasa też się jakoś wdrapaliśmy :lol:

Gratulacja, a gdzie relacja :?: :D

No właśnie, gdzie?
Janusz, kolejna tegoroczna miloska relacja :idea: bardzo mnie interesuje.

tiwa napisał(a): Cdn. za kilkanaście dni

Krzysztof, z niecierpliwością czekam na wznowienie i szybki postęp relacji.

tiwa napisał(a):
dangol napisał(a):Dzięki za dowody bogatego podwodnego życia :) . Ten argument jest niezbędny, żeby kiedyś zaciągnąć na Milos mego "małża" (żeby jeszcze można tam było złapać ośmiornicę...).

janusz.w. napisał(a):Z tego co się orientuję ośmiornica też była, ale to już Krzysztof musi się wypowiedzieć... :wink: :lol:

Opowiem (później) wszystko jak na spowiedzi :)


Ciekawi mnie zwłaszcza (ale rzecz jasna nie tylko :) ) wyjaśnienie „tajemnicy ośmiornicy”, bo inaczej mój misterny plan :wink: na tegoroczny wrzesień może legnąć w gruzach…



Wiosną sprawy miały się tak:
dangol napisał(a):
janusz.w. napisał(a): Jakieś plany na ten sezon macie :?:

No pewnie! Przełom lipca i sierpnia ...jak zwykle Gochy :) , a we wrześniu :idea: gdzieś nad ciepłe morze.
Tyle tylko, że póki co, konkretnego kierunku nie ma w planie, albowiem :idea: pomysł jest taki:
W tym roku jednakże pomysł na wrzesień należy do Grześka. Nie licząc ubiegłego wyjątkowego roku (ale już wtedy była przymiarka do Grzechowego pomysłu, w kilku poprzednich latach to ja decydowałam dokąd i jakim środkiem transportu... Ponieważ jednak za kierownicą może u nas siedzieć tylko Grzesiek, w tym roku stanowczo sprzeciwił się perspektywie etatu codziennego wakacyjnego kierowcy, a ja to oczywiście uszanuję, tak jak on nie przeciwstawiał się moim wcześniejszym pomysłom. Skoro jednak nie autem, to dobrowolnie zaproponował samolot jako metodę szybkiego dotarcia nad ciepłe morze. Co dalej, to ma się okazać dopiero na miejscu, ma to być wyprawa tak trochę w ciemno, z podręcznym bagażem bez rezerwacji noclegów.Niestety, na atrakcyjną cenę lotu z Wrocławia do Aten liczyć nie ma co (najtaniej via Warszawa albo Monachium, ale to i tak :mrgreen: przekracza nasze oczekiwania), więc w przypadku greckiej opcji samolotowej, w tym roku raczej nie Cyklady :( , najbardziej prawdopodobna jest Chania.
Nie ma jednak pewności, czy mimo wszystko nie ruszymy autem :wink: . A jak nie w tym roku, to... za dwa lata!


Tegoroczny wrześniowo-październikowy urlop jednak autem :wink: , w miniony weekend zapadła taka decyzja i udało się osiągnąć konsensus w sprawie wyboru wyspy :D .
Szykuje się :idea: powtórka „Śladami Kulek i innych” w zakresie milońskim, może także kimoloskim.
W naszym przypadku, ze względu na sposób nocowania :) , najbardziej śladami Kulek.
Które z milońskich Cro-grekomaniackich hitów uda nam się zobaczyć na własne oczy, okaże się mniej więcej za miesiąc z hakiem. Z pewnością wielu miejsc nie zobaczymy, bo ostatnio jakoś przypadł nam do gustu leniwy :oops: odpoczynek…
Pora zabrać się na ponowną lekturę miloskich „klasyków” :D !

A w międzyczasie :idea: ponawiam zadawane już kiedyś pytanie odnośnie możliwości pokonywania milońskich szutrów naszym bardzo-niskopodłogowym długim Volvo V70.
1) Czy nasze Volvo nadaje się na dotarcie do Triades? Jeśli dojazd jest możliwy, to od której strony bardziej przyjazny?
2) Co z dotarciem naszą „sypialnią” do zatoczki Agios Ioannis? Realne?
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Śladami Kulek ... i nie tylko

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 18.08.2014 19:11

dangol napisał(a):A w międzyczasie :idea: ponawiam zadawane już kiedyś pytanie odnośnie możliwości pokonywania milońskich szutrów naszym bardzo-niskopodłogowym długim Volvo V70.
1) Czy nasze Volvo nadaje się na dotarcie do Triades? Jeśli dojazd jest możliwy, to od której strony bardziej przyjazny?
2) Co z dotarciem naszą „sypialnią” do zatoczki Agios Ioannis? Realne?

Moim skromnym zdaniem na oba te pytania odpowiedź niestety brzmi "nie" :(
Wydaje mi się, że jeśli już, to bardziej realne są Triades...

Na pewno możecie próbować, do Agios Ioannis najpierw zejść pieszo przynajmniej kawałek (to nie jest daleko) i sprawdzić. Może się mylę co do możliwości Volvo ale .... :roll:

A tak w ogóle miałem właśnie pytać kiedy się wybieracie. Odpowiedź przyszła sama :D
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2746
Dołączył(a): 05.12.2013
Re: Śladami Kulek ... i nie tylko

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 18.08.2014 20:06

No to mocna wrocławska grupa we wrześniu zjedzie na Milos :lol:
Mamy ten sam problem z niskim samochodem...
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Śladami Kulek ... i nie tylko

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 18.08.2014 21:23

margaret-ka napisał(a): No to mocna wrocławska grupa we wrześniu zjedzie na Milos


Mam taką nadzieję, bo dziś mój małżonek znów zaczął ze swym "wiosennym" pomysłem, że może jednak jeszcze trafi się jakiś fajny tani lot, na który się skusimy?
Może jednak nie będzie miał zbyt wiele czasu na śledzenie prpmocji :wink: ..

A Wy kiedy dokładnie będziecie na Milosie?

kulka53 napisał(a): Moim skromnym zdaniem na oba te pytania odpowiedź niestety brzmi "nie"


Tak niestety przypuszczałam :( , pamiętając trochę Waszą relację. Na szczęście jest wiele fajnych miejsc na wyspie, jakoś trzeba się pogodzić z tym, że nie zobaczę wszystkiego. Pewnie nie zaryzykujemy z Triades, ze zjazdem do plaży Agios Ioannis też...
Ale do monastyru jakoś się dokulamy? Z plażowaniem po spacerkach mamy przecież doświadcznie z Iżu, to kolorowe plaże poniżej klasztoru moglibyśmy "zdobyć".

A co sądzisz o możliwości dotarcia volviakiem na kimoloską Ellinikę i Mavrospilię?
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2746
Dołączył(a): 05.12.2013
Re: Śladami Kulek ... i nie tylko

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 18.08.2014 22:40

dangol napisał(a):
A Wy kiedy dokładnie będziecie na Milosie?


Plan jest taki: 11-18 IX Milos, 19IX Kimolos (wcześniej 2 dni na Serifos, później 3 dni na Folegandros). Czyli miniemy się, ale może sobie gdzieś pomachamy :D
tiwa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 966
Dołączył(a): 23.12.2013
Re: Śladami Kulek ... i nie tylko

Nieprzeczytany postnapisał(a) tiwa » 18.08.2014 22:49

Relację wznowię za 3-4 dni :) . "Tajemnica ośmiornicy" zostanie wyjaśniona. Nie odpuszczaj "małżowi", Milos jest super, już Wam zazdroszczę. Zgadzam się z Kulką co do mozliwości V70 na Milos. Agios Ioannis zdecydowanie odpada, ale na nóżkach od monastyru jak najbardziej. Triades można próbować, ale kilka uderzeń w podwozie na pewno zaliczycie :x . Kimolos na pewno warto odwiedzić i znowu Wam zazdroszczę.
Pozdrawiam. Krzysiek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Śladami Kulek ... i nie tylko

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 19.08.2014 08:52

dangol napisał(a):Ale do monastyru jakoś się dokulamy?

Do monastyru - raczej bez problemów. To są po prostu przyzwoite, szerokie, pylące szutry, czasem z leżącymi kamieniami.
Zejście do Agios Ioannis nie zajmie więcej niż 15-20 min, to naprawdę blisko. Z Triades pieszo byłby trochę większy problem, ale na upartego.... zwłaszcza że szalonych upałów o tej dość już późnej porze być nie powinno.
Podjazdu na Profitisa Iliasa też bym nie polecał :? , chociaż może kawałek by się udało. U nas problem na takich drogach nie leży tylko w tym że auto ma niewielki prześwit (teraz z nowymi sprężynami ciut większy), ale raczej w tym, że ma małe koła, słaby silnik no i napęd tylko na 1 oś, to oczywiste :roll: . Obciążenie też robi swoje...ale przynajmniej jest krótkie.
U Was z kolei niski prześwit to jedno a długość wozu to drugie...

dangol napisał(a):A co sądzisz o możliwości dotarcia volviakiem na kimoloską Ellinikę i Mavrospilię?

Też nie będzie łatwo. Co prawda tam gorszy kawałek jest krótki, trzeba przejechać takie nieduże wzniesienie, ale możecie mieć problem. Trzeba spróbować, kto nie próbuje ten nie ma :) .
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Śladami Kulek ... i nie tylko

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 19.08.2014 14:53

tiwa napisał(a): Relację wznowię za 3-4 dni


:D :D 8)

margaret-ka napisał(a): Czyli miniemy się, ale może sobie gdzieś pomachamy


No tak, :roll: miniemy się.
My planujemy zdążyć na prom, który ma odpływać z Pireusu w poniedziałek 22.09 o 14:55


kulka53 napisał(a): Też nie będzie łatwo. Co prawda tam gorszy kawałek jest krótki, trzeba przejechać takie nieduże wzniesienie, ale możecie mieć problem. Trzeba spróbować, kto nie próbuje ten nie ma


W Retezacie próbowaliśmy, ale :mrgreen: bez efektu.
Tylko jak w razie czego :? zawracać długasem na wąskiej szutrówce?

Masz może jakiś inny fajny pomysł na nocleg na Kimolosie, miejsce do którego V70 dojedzie :idea: na pewno? Może być nawet z jakimś małym odstępstwem od kompletnego odludzia, bo my mamy w tym zakresie większą tolerancję :wink: .
A do Elliniki moglibyśmy ewentualnie od jakiegoś miejsca dojść pieszo :) , o ile przed wspomnianym przez Ciebie wniesieniem będzie gdzie bezkolizyjnie zaparkować auto i „porzucić” je na kilka godzin plażowania.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Śladami Kulek ... i nie tylko

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 19.08.2014 17:34

dangol napisał(a): Tylko jak w razie czego :? zawracać długasem na wąskiej szutrówce?

Zawsze można wycofać :wink:

dangol napisał(a): Masz może jakiś inny fajny pomysł na nocleg na Kimolosie, miejsce do którego V70 dojedzie :idea: na pewno? Może być nawet z jakimś małym odstępstwem od kompletnego odludzia, bo my mamy w tym zakresie większą tolerancję :wink: .

Pomysł 1 - plaża Aliki. Bardzo fajne miejsce w tamaryszkowym lasku.
Pomysł 2 - plaża Kalamitsi - co prawda widzieliśmy tylko z oddali ale też wydawała się niezła do spania.
Pomysł 3 - koniec asfaltowej drogi przy zatoce Fikiada
Pomysł 4 - plaża Prassa - o tej porze roku powinien być tam spokój, tawerna chyba będzie już nieczynna (przy okazji sprawdzicie :) )
Odcinek pomiędzy Chorą a Prassą raczej do spania się nie nadaje. Może znalazłoby się jeszcze parę innych dogodnych miejsc miejsc, ale nie wszędzie przez te 2 dni zaglądnęliśmy :? . Najbardziej żałuję plaży Monastiria.

dangol napisał(a):A do Elliniki moglibyśmy ewentualnie od jakiegoś miejsca dojść pieszo :) , o ile przed wspomnianym przez Ciebie wniesieniem będzie gdzie bezkolizyjnie zaparkować auto i „porzucić” je na kilka godzin plażowania.

Od miejsca, gdzie wydaje mi się, że zaczyna się gorszy odcinek do plaży jest kilometr. Czy można tam gdzieś zostawić auto? nie bardzo, raczej ciut wcześniej, gdzie szutrówka jeszcze jest szeroka. Bo potem staje się wąska, dokładnie na auto, a po bokach są płoty, krzaki itp, coś w stylu chorwackich murków :wink: . Na pewno dojść można.
Ellinika jest fajna, byliśmy tam 2 razy. Wg mnie to druga najlepsza plaża na wyspie ( z tych które widziałem). Mavrospilia na plażowanie moim zdaniem dużo gorsza.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα



cron
Śladami Kulek ... i nie tylko - CYKLADY 2017 - strona 9
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone