Śladami Imperium Osmańskiego - Stambuł city break 2024

marekkowalak napisał(a):

maslinka napisał(a):O tak, wnętrze meczetu z pewnością robi wrażenie! Przepiękne!

A to nie jest najpiękniejszy meczet Stambułu

Będzie jeden jeszcze bardziej okazały....

A który według Twojej subiektywnej opinii jest tym najpiękniejszym meczetem


Pozdrawiam
Piotr

piotrf napisał(a):

marekkowalak napisał(a):

maslinka napisał(a):O tak, wnętrze meczetu z pewnością robi wrażenie! Przepiękne!

A to nie jest najpiękniejszy meczet Stambułu

Będzie jeden jeszcze bardziej okazały....

A który według Twojej subiektywnej opinii jest tym najpiękniejszym meczetem


Pozdrawiam
Piotr

Większość przewodników, które czytałem, podaje, że najpiękniejszy jest Błękitny.
Na mnie również wywarł największe wrażenie

Oczywiście tylko z tych, w których byłem (czyli raptem 5 z ponad 2500 wszystkich meczetów miasta).

Jestem pod wrażeniem informacji przekazywanych przez Ciebie w tej relacji. Czyta się je jak bardzo interesującą książkę.
Ja w swojej relacji nie będę miała już czego opisywać .

megidh napisał(a):Jestem pod wrażeniem informacji przekazywanych przez Ciebie w tej relacji. Czyta się je jak bardzo interesującą książkę.
Ja w swojej relacji nie będę miała już czego opisywać .

Za to u Ciebie są o wiele piękniejsze zdjęcia, moje nie mają porównania.

Witaj!
Dopiero nadrobiłam zaległości . W sumie dobrze się czyta od razu większe "porcje" .
Ja również jestem pod wrażeniem.

megidh napisał(a):Jestem pod wrażeniem informacji przekazywanych przez Ciebie w tej relacji. Czyta się je jak bardzo interesującą książkę.
Ja w swojej relacji nie będę miała już czego opisywać .

Małgosiu i właśnie o to chodzi, żeby relacje były różne. U kolegi widać zamiłowanie do historii .

Zatrzymam się w Stambule podczas przyszłorocznej wyprawy do Turcji. Nie będę chyba bawet kupować przewodnika, po prostu otworzę sobie relację Marka

wiola2012 napisał(a):Witaj!
Dopiero nadrobiłam zaległości . W sumie dobrze się czyta od razu większe "porcje" .
Ja również jestem pod wrażeniem.

megidh napisał(a):Jestem pod wrażeniem informacji przekazywanych przez Ciebie w tej relacji. Czyta się je jak bardzo interesującą książkę.
Ja w swojej relacji nie będę miała już czego opisywać .

Małgosiu i właśnie o to chodzi, żeby relacje były różne. U kolegi widać zamiłowanie do historii .

Zatrzymam się w Stambule podczas przyszłorocznej wyprawy do Turcji. Nie będę chyba bawet kupować przewodnika, po prostu otworzę sobie relację Marka

Witam sąsiadkę ze stolicy polskiej nafty (i koleżankę po fachu jednocześnie)

Planujesz w Stambule wizytę zimową czy letnią?

marekkowalak napisał(a):Witam sąsiadkę ze stolicy polskiej nafty (i koleżankę po fachu jednocześnie)

marekkowalak napisał(a): Planujesz w Stambule wizytę zimową czy letnią?

Na pewno letnią, choć zdaję sobie sprawę, że upał może utrudniać zwiedzanie.

Po śmierci Sulejmana Wspaniałego w 1566 r. tron objął jego jedyny pozostały przy życiu syn, Selim. Nie miał on jednak wymaganych do rządzenia cech, a dodatkowo był nałogowym alkoholikiem, stąd zyskał sobie przydomek Selim II Opój (albo Pijak). Selim zatem oddawał się głównie haremowym uciechom, a faktyczne rządy sprawował Wielki Wezyr Sokollu Mehmed Pasha (pochodzący z Sokolaca na północ od Sarajeva, zasłynął m.in. ufundowaniem sławnego mostu w Višegradzie), wspomagany przez przebiegłą żonę Selima, Nurbanu. Armia turecka zdobyła co prawda Cypr, ale osłabienie władzy wykorzystała Wenecja, tworząc koalicję chrześcijańską i wysyłając na Morze Śródziemne dużą flotę, która pokonała Turków w Bitwie po Lepanto w 1571 r., odzyskując panowanie nad morzem.

Selim zmarł w 1574 r. Władzę przejął wówczas najstarszy syn Sułtana, Murad III. Pomimo, iż rządził ponad 20 lat, był jeszcze bardziej nieudolny, co doprowadziło do poważnych społecznych niepokojów, w tym pierwszego w historii buntu janczarów (które w późniejszych latach stały się powszechne). Murad kontynuował wojny z Habsburgami (bez większych sukcesów) oraz z Persją (zdobył Azerbejdżan i Gruzję). Podobnie jak jego ojciec, ulegał dużym wpływom haremu, a przede wszystkim swojej żony Safiye.

Po śmierci Murada w 1595 r. tron objął jego najstarszy syn o imieniu (jakże by inaczej) Mehmed. W odróżnieniu od 2 poprzednich władców, Mehmed był wszechstronnie wykształcony, błyskotliwy i znakomicie przygotowany do roli Sułtana. Przede wszystkim znacznie ograniczył wpływy haremu - obie jego konkubiny - Handan i Halime - zostały prawie całkowicie odsunięte od polityki, jedynie Valide Sultana Safiye nadal miała szerokie wpływy, co doprowadziło do licznych powstań, z którymi musiał zmagać się Sułtan (nawet jego syn Mahmud zbuntował się przeciw ojcu, jednak przegrał i został zabity w 1603 r.). Murad był również uważany za okrutnika - w momencie wstąpienia na tron nakazał zgładzenie wszystkich swoich 19 braci, a swoim synom nakazał oglądanie konduktu pogrzebowego z 19 trumnami, co silnie odbiło się na psychice młodych Ahmeda i Mustafy.

Mehmed III zmarł nagle w 1603 r. (okoliczności jego śmierci pozostają niejasne, jednak wiele tropów prowadzi do Safiye). W takiej sytuacji na tron wstąpił zaledwie 13-letni Ahmed. Był pierwszym w historii, który został Sułtanem przez obrzezaniem. Dlatego też obawiano się rządów tak młodego chłopca - jednak historia pokazał, że Ahmed I stał się jednym z najsłynniejszych sułtanów w historii Imperium Osmańskiego.

Piękne i okazałe grobowce - jeden Mehmeda III, a drugi Selima II i Nurbanu - wybudowano na dziedzińcu Hagia Sophia, od strony głównego placu. Normalnie są otwarte dla zwiedzających, ale obecnie trwa ich remont.

Błękitny Meczet

Po 6 latach rządów, pomimo braku znaczących zdobyczy wojennych, młody władca postanowił wybudować meczet, który pod każdym względem przewyższy Hagię Sophię. Do budowy zatrudnił ucznia słynnego Sinana, Sedefkâra Mehmeta Ağę i nie szczędził wydatków, aby zbudować najwspanialszy meczet Imperium. W ciągu 8 lat naprzeciwko Hagia Sophia powstała monumentalna budowla, zwieńczona prawie 23-metrową kopuła na wysokości 43 metrów. Sama świątynia była ogromna - powstała na planie prawie kwadratu 52 na 53 metry. Po bokach wybudowano 6 minaretów. Powstały one wskutek nieporozumienia między Ahmedem a Sedefkarem i nie były zgodne z prawem, według którego tylko centralny meczet Mekki mógł mieć 6 minaretów. Aby naprawić ten błąd i pozostawić 6 minaretów w Stambule, Ahmed ufundował siódmy minaret dla Mekki. W meczecie znalazło się 260 okien, większość jako witraże, dając niesamowite efekty świetlne. Mihrab i mimbar wykonano z marmuru. Jednak tym, co najbardziej wyróżnia ten meczet, jest dokładnie 21 tysięcy fajansowych płytek, którymi ozdobiono ściany i sufity. Do ich produkcji zaangażowano wszystkie zakłady w Izniku, które przez 3 lata wytwarzały fajans wyłącznie na potrzeby meczetu.

W 1617 roku uroczyście otwarto Meczet Sułtana Ahmeda, który z czasem, od niebieskich płytek, zaczęto nazywać Błękitnym Meczetem.

Przez kilka ostatnich lat zwiedzanie tego obiektu było albo niemożliwe, albo mocno ograniczone, ze względu na kompleksową rekonstrukcję. Dopiero od roku wnętrze jest szeroko otwarte dla turystów (wejście darmowe), a rusztowania stoją tylko na zewnątrz. Jest otwarty codziennie oprócz godzin modlitw (w piątki nieczynny dla zwiedzających do 14.15.). Wejście znajduje się z boku, a pilnuje go - jak widać - profesjonalny ochroniarz.








Muszę uczciwie przyznać, że na mnie osobiście zrobił piorunujące wrażenie. Nie dość, że jest ogromny, ma niesamowitą akustykę, to dodatkowo przepięknie wygląda światło wpadające przez te witraże (na zdjęciach nie ma tego efektu). Turyści mają tu swobodny wstęp do wszystkich części, także tej modlitewnej, gdzie bez przeszkód można robić zdjęcia.

Ile światła! Tego wpadającego przez witraże i sztucznego. Cudnie to wygląda! I można wszędzie zajrzeć za darmo

Rewelacja.
Nie mógłbym oderwać oczu vel. aparatu. Z obiektów sakralnych meczety u mnie bardzo wysoko.

Mnie też Błękitny Meczet przypadł do gustu.

U mnie meczety również zdecydowanie na wysokim miejscu jeśli chodzi o zwiedzanie, także te w Europie są piękne.

Miejmy nadzieję, że Błękitny pozostanie darmowy, bo bezsprzecznie jest to jedno z najpiękniejszych miejsc Stambułu.

At Meydani - Plac Sułtana Ahmeda

Do budowy Błękitnego Meczetu potrzebne były tony materiału budowlanego i dużo miejsca. W tym celu Sułtan Ahmed postanowił wyburzyć kilka budynków naprzeciwko meczetu Hagia Sophia, a do budowy użyć kamienia z - będącego już w stanie mocnego rozkładu - ogromnego hipodromu, który się tam właśnie znajdował. Powstała w IV wieku, była to budowla monumentalna (450 x 130 m), mogąca pomieścić ok. 100 tys. widzów. Odbywały się tu wyścigi rydwanów i gonitwy koni. Po zdobyciu Konstantynopola przez Krzyżowców w 1204 r. rozpoczęła się grabież tego obiektu i jego stopniowa rozbiórka, zakończona właśnie przez Ahmeda I.

Dzisiaj jedyną pozostałością po starożytnym hipodromie są 3 kolumny:
- Egipiski Obelisk Totmesa III z ok. XV w.p.n.e, przywieziony z Egiptu pod koniec IV w.n.e (podczas transportu skrócił się z 30 do 19 m), ustawiony na IV-wiecznym marmurowym cokole
- Kolumna Wężowa, pochodząca z V w.p.n.e., przywieziona tu z Grecji w IX w.n.e - pierwotnie miała 8 metrów, dzisiaj jest znacznie zniszczona (mierzy ok. 5,5 m, a głowy 3 żmij poodpadały - jedna zaginęła, jedna jest w Muzeum Archeologicznym w Stambule, a jedna - gdzieżby indziej - w British Museum)
- Obelisk Konstantyna - pochodząca prawdopodobnie z IV wieku 32-metrowa kolumna, znacznie ogołocona przez Krzyżowców po zdobyciu miasta.

Plac jest obszerny, a dookoła możemy podziwiać nowsze budowle, m.in. pochodzący z XV w. pałac Pargali Ibrahimna Paszy, budynek Uniwersytetu Marmara, ogromną łaźnię Haseki Hurrem Sultana Hammam, ufundowaną oczywiście przez Hurrem, a na północnym końcu placu stoi najnowsza budowla, ale za to okazała - Fontanna Wilhelma II - prezent niemieckiego cesarza dla Osmanów (pocz. XX wieku).

Po zburzeniu hipodromu plac nazwano At Meydani, czyli Koński Plac, a z czasem nadano mu drugą nazwę - Sultan Ahmed Meydani. Obie funkcjonują do dzisiaj.

Błękitny meczet jest wspaniały , warty odwiedzin i całkowicie się z Tobą zgadzam , że jest to jedno z najpiękniejszych miejsc Stambułu . Chyba zawsze już będę porównywał wszystkie wielkie meczety do Meczetu Selima II ( Selimiye Camil ) w Edirne , który jest najwspanialszym dziełem nadwornego architekta trzech sułtanów ( wg jego własnej opinii ) , samego Sinana .
Szczerze wszystkim polecam ten meczet .


Pozdrawiam
Piotr