Re: Śladami Drakuli do Grecji - czyli kolejna wymarzona wypr
napisał(a) wiola2012 » 30.01.2022 17:07
maslinka napisał(a):Super miejscówka - pierwsza linia
No i fajnie, że jesteśmy na nowej wyspie
Zgadzam się, miejscówka nam się trafiła "jak ślepej kurze ziarno"
, bo ciężko znaleźć coś w ostatniej chwili.
megidh napisał(a): Chociaż może koc na plaży w bardzo upalne noce byłby ciekawym miejscem noclegowym
Nawet nie koc, mogliśmy sobie przenieść przez murek leżak
wiola2012 napisał(a):Po kolacji rozstajemy się z rodzinką, mąż zawozi ich na lotnisko...
megidh napisał(a): Ale jak to tak. Czy oni byli na Zakhyntos tylko przez kilka/kilkanaście godzin
Czytając wcześniej Twój post dot. zmiany planów pobytowych (Zakhyntos zamiast Dubrownika) ze względu na rodzinkę, nie przyszłoby mi do głowy, że ich pobyt na wyspie będzie taki krótki. No chyba że coś mi umknęło.
Tak
. Innej, rozsądniejszej opcji powrotu do Polski, bez noclegu w Atenach, lub kilkugodzinnego czekania na przesiadkę nie znaleźliśmy. Dlatego takie to wszystko pokręcone było
Samolot Ryanair'a startował o 21:00 lądował 22:40 polskiego czasu.
Ostatnio edytowano 30.01.2022 20:52 przez
wiola2012, łącznie edytowano 1 raz