Dzień 7
Witam wszystkich i zapraszam na wycieczkę
Dzisiaj odwiedzimy według mnie najpiękniejszą plażę jaką odwiedziliśmy podczas tego wyjazdu.
Pewnie tym stwierdzeniem narażę się miłośnikom słynnej Beretnicy
, ale trudno
No, ale od początku.
Dzisiaj słońce świeci na całego już od rana. Decydujemy, że jedziemy znów na Sv. Mariję.
Tym razem pojechaliśmy jednak na około, żeby nie jechać znów tą wąską szutrową ścieżką, która wiedzie od miejscowości Kolan.
Tak więc wjeżdżamy do Pagu, kierujemy się na Bosanę.
Po drodze zauważamy wąskie zejście prowadzące do wody. Zatrzymujemy się z myślą, że może będzie tam jakaś ładna plaża.
Schodzimy na dół, szybkie oględziny miejsca
No niestety tutaj nie ma się gdzie rozłożyć z naszymi gratami, ale widoczek ładny to trzaskamy kilka fotek.
Pakujemy się ponownie w auto i jedziemy dalej, tuż przed znakiem oznajmującym koniec miejscowości Bosana zauważamy kolejne wąskie zejście. Podejmujemy kolejną próbę, która okazała się strzałem w dziesiątkę.
Oto nasza ulubiona plaża.
Zejście było dość strome i nie trudno było o wywrotkę, ale może dzięki temu plażę dzieliliśmy tylko z dwiema osobami, które odpoczywały sobie pod tym namiocikiem widocznym na zdjęciu.
Była to taka mała zatoczka z obu stron osłonięta kamieniami.
Kamienie po prawej stronie były duże i płaskie, wdrapaliśmy się tam i rozłożyliśmy nasz majdan
Tam spędziliśmy resztę dnia. Od czasu do czasu zażywając orzeźwiającej kąpieli.
Kolejne fotki. Może są podobne, ale nie mogłem się zdecydować, które wrzucić. Wszystkie mi się podobają
Kąpiel tam to sama przyjemność.
Taki sprzęt zakupiłem poprzedniego dnia podczas odwiedzin w Pagu.
Dzisiejszego dnia odbyła się pierwsza próba podwodnego zwiedzania Chorwacji
Pełne zanurzenie
Polecam każdemu spróbować. Widoki równie piękne jak i na powierzchni, a koszt takiej maski niewielki. Mi udało się ją kupić za 80 kun.
Jeszcze trochę kamyków.
Rozleniwieni postanowiliśmy trochę poskakać po kamykach. Przeszliśmy się kawałek w kierunku Pagu i znaleźliśmy tam kolejną małą, całkiem pustą zatoczkę.
Oto ona w całej okazałości, a w prawym górnym rogu kamienie, na których leżeliśmy.
Ok. Pora wracać na nasze kamyki.
Pod wieczór pojechaliśmy jeszcze do Navaliji. Sama miejscowość nas nie zachwyciła, więc poprzestanę na wrzuceniu kilku fotek.
Kolejny super dzień w Chorwacji, tylko szkoda, że wielkimi krokami zbliżamy się do końca.
Na dziś to koniec
I co powiecie o tej plaży?? Dla mnie numer 1
Tak wygląda moja klasyfikacja plaż, które odwiedziliśmy:
1. Plaża w Bosanie
2. Beretnica
3. Rucica
4. Sv. Marija
5. Girenica
6. Plaże w Mandre
7. Sv. Duh (brak fotek)