słaby złoty

przed chwilą w telewizji słyszałam że złoty osłabł do kuny o 43% ???????
od września zeszłego roku.

w tej sytuacji nie jadę do chorwacji w tym roku, wybieram piękną Polskę

Życzę fajnej pogody , może uda ci się trafić na słoneczną pogodę ?

bożena10 napisał(a):w tej sytuacji nie jadę do chorwacji w tym roku, wybieram piękną Polskę

masz takie prawo

tylko nie myśl że nasze hieny nie zedrą z ciebie kasy na najbliższe 10 lat

Jedyne co zaoszczędzisz to tylko na trasie przejazdu.Chyba ,że nie lubisz pławienia w cieplutkich morzach, to wtedy można i nad Bałtykiem

a to faktycznie masz rację - robisz zakupy np. w biedronce, ładujesz towar do połowy samochodu i w chorwacji konsumujesz za grosze.
Rzeczywiście tania opcja.

Nie zapomnij napisać relacji po powrocie

bożena10 napisał(a): ... w tej sytuacji nie jadę do chorwacji w tym roku, wybieram piękną Polskę

W Polsce też jest wiele pięknych miejsc.
Rozumiem i współczuję...

My po prostu rezygnujemy z kilku innych "przyjemności" i "konieczności" na rzecz uzbierania odpowiedniej kwoty na wyjazd nad Adriatyk.
To jest prawie jak narkotyk.. .
Gdy sobie teoretycznie założyliśmy, że w tym roku nie jedziemy do "ciepłych krajów", to po prostu ogarnął nas taki "skręt" i "chcica", że zaniechaliśmy takich niecnych myśli.
A jak będzie - życie pokaże.
Póki co pełną parą robimy plany. Znaczy się, głównie ja, bo żona wciąż twierdzi, że to jeszcze bardzo daleka przyszłość.. Też mi coś!
To już tylko 142 dni..

Kłamią w żywe oczy.
Dla przykładu:
13.09.2008
Kupovni za devize-Srednji = 2,118281

11.03.2009
Kupovni za devize-Srednji = 1,571908

czyli 35%

W zeszłym roku całkowity koszt mojej wyprawy wyniósł około 4000 zł. Prosta kalkulacja - w tym roku musiałbym wydać około 5700 zł nie licząc wzrostu cen w Chorwacji. Jak dla mnie to za dużo. Głównym powodem wyboru przeze mnie Chorwacji na cel wypoczynku to była właśnie niewygórowana cena w porównaniu do oferty (pogoda, temperatura wody).
Cała nadzieja w umacnianiu się złotówki. Nadzieja jest. Osłabiła się w niecałe 3 miesiące to i umocnić też się może w tym okresie. A może pomyślę o drugiej połowie września. Ah....

witam , jestem przekonany że chorwacji wyjda na tych cenach tak jak słowaci, będą zjężdżać z ceną , ale to może być pod koniec sezonu dopiero, tak przewiduję ja.
pozdrawiam,
ps do urlopu pozostało mi 129.

bogdan63 napisał(a):witam , jestem przekonany że chorwacji wyjda na tych cenach tak jak słowaci, będą zjężdżać z ceną .

A co ma piernik do wiatraka?
Na Słowacji mamy euro teraz. W Chorwacji nadal kuny. I to nie ich wina, że złotówka spadła. W Chorwacji nadal za 1 euro dostanie się ok. 7,3 kuny - tak jak 3, 2 lata i rok temu.

wytłumaczcie mi to, bo nic z tego nie rozumię???

Polska jest w Unii Europejskiej - i zlotówka spadła "na łeb, na szyję",
a Chorwacja nie jest w Unii - i kuna nie straciła, albo niewiele do euro???

Jaki stąd wniosek!!!!

bożena10 napisał(a):wytłumaczcie mi to, bo nic z tego nie rozumię???

Polska jest w Unii Europejskiej - i zlotówka spadła "na łeb, na szyję",
a Chorwacja nie jest w Unii - i kuna nie straciła, albo niewiele do euro???

Jaki stąd wniosek!!!!

"Wciągnijmy" szybko Chorwację do Unii

bożena10 napisał(a):wytłumaczcie mi to, bo nic z tego nie rozumię???

Polska jest w Unii Europejskiej - i zlotówka spadła "na łeb, na szyję",
a Chorwacja nie jest w Unii - i kuna nie straciła, albo niewiele do euro???

Jaki stąd wniosek!!!!

że kuna jest mocno związana z euro - dosłownie.