Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Skok z Bałtyku do Jadranu, czyli nowe zauroczenie

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
mchrob
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1981
Dołączył(a): 06.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) mchrob » 21.01.2020 12:46

Epepa napisał(a):Może pora pojechać wreszcie inaczej, przez Bośnię. :roll:


Mam takie same spostrzeżenia więc w tym roku jedziemy przez Serbię i Bośnię (4 dni tranzytowe) ;)
Epepa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 597
Dołączył(a): 29.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Epepa » 21.01.2020 12:59

mchrob napisał(a):
Epepa napisał(a):Może pora pojechać wreszcie inaczej, przez Bośnię. :roll:


Mam takie same spostrzeżenia więc w tym roku jedziemy przez Serbię i Bośnię (4 dni tranzytowe) ;)

Ja przyznam, że już od dłuższego czasu robię sobie notatki z relacji i kusi mnie jagnięcina w Jablanicy :lol: , Sarajewo, Mostar, Blagaj i te malownicze kaniony. Zresztą, tu nawet nie chodzi o te atrakcje turystyczne, tylko o to, żeby zobaczyć takie zwyczajne miasteczka, jak toczy się w nich życie, spróbować jakiegoś burka z piekarni, przystanąć sobie na kawę itd. Autostrady na trasie Polska-Czechy-Austria-Słowenia-Chorwacja znam już powoli na pamięć, a i drogę na Istrię przejechaliśmy już kilka razy. :roll: Powoli człowiek przestaje zwracać uwagę na widoki i chce jak najszybciej dojechać do punktu docelowego, a nie o to do końca chodzi. Macie już wybrane jakieś miejsca na noclegi, czy jedziecie spontanicznie? :D
Yaroo
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 78
Dołączył(a): 09.01.2020

Nieprzeczytany postnapisał(a) Yaroo » 22.01.2020 22:22

Nasz pobyt na wyspie Vir generalnie opierał się na trójkącie przywiezionym z Polski: plaża - market - kwatera 8). Ogólny spokój wokół pozwalał naprawdę odpocząć. Ci, co byli kilkanaście razy pewnie już zapomnieli, jak to było na początku. Ja po pierwszym dniu czułem błogostan. Serio.
No, ale żeby coś jednak "wyrwać" z tej dalekiej eskapady, co trzeci dzień robiliśmy sobie popołudniowe wycieczki. Na pierwszy ogień poszedł Zadar i nasza pierwsza w życiu chorwacka starówka. Cudeńko. Tych klimatów na Virze nie uświadczysz, ale to wiedzieliśmy wcześniej.
W Zadarze byliśmy dwa razy, żeby zobaczyć go w dzień i w nocy. W sumie rzut beretem, 20 km :D

zadar_noc_dzien.jpg

W powrotnej drodze z Zadaru robiliśmy przystanek „na bezdomnego”, czyli lądowaliśmy pod mostem, łączącym Vir z lądem. A tak sobie posiedzieć :oczko_usmiech:
most_vir.jpg
Epepa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 597
Dołączył(a): 29.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Epepa » 22.01.2020 22:42

Przyznam, że w Zadarze jeszcze nie byłam. Na zdjęciach wygląda bardzo klimatycznie. :D
robertpeti
Croentuzjasta
Posty: 347
Dołączył(a): 03.07.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) robertpeti » 22.01.2020 22:49

Zadar dosyc ladny.starowka super z wodnymi organami i kalendarzem swietlnym. Miasto takie sobie jest troche dla kazdego:i nowa galeria i stare sklepiki .W duzych sklepach ceny ok 50 % nizsze niz np.Baska Voda czy Trogir
majkik75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2555
Dołączył(a): 25.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) majkik75 » 24.01.2020 08:57

Dopiero dołączam do czytających i chętnie popatrzę jak tam Vir odebrałeś. Też byliśmy 2 lata temu i bardzo miło wspominamy tamte wakacje. Zresztą jest moja relacja tutaj ...
Co ciekawe, jak dzieci czy Żona wspominają różne miejsca do tej pory z Cro to właśnie Vir jest "najfajniejszy" ;)
Zobaczymy czy po tym roku nadal tak będą mówić ;)

pozdrawiam, Michał
BoJa
Odkrywca
Posty: 102
Dołączył(a): 01.01.2020

Nieprzeczytany postnapisał(a) BoJa » 24.01.2020 09:28

Witaj. :D Też czekam z zainteresowaniem na dalszą część. My co prawda w tym roku z gumjeniakiem do Drage, ale wracając chcieliśmy się zatrzymać w tym rejonie na jednym z kempingów i zwiedzić rowerami Vir i Zadar.
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 24.01.2020 09:53

Yaroo napisał(a):Nasz pobyt na wyspie Vir generalnie opierał się na trójkącie przywiezionym z Polski: plaża - market - kwatera 8). Ogólny spokój wokół pozwalał naprawdę odpocząć. Ci, co byli kilkanaście razy pewnie już zapomnieli, jak to było na początku. Ja po pierwszym dniu czułem błogostan. Serio.

To prawda, że zapomina się już jak to było pierwszym razem. W 2012 jak jechaliśmy na nasz pierwszy CROurlop, to też zbyt wiele nie widzieliśmy. W zeszłym roku byli z nami znajomi, którzy też się zakochali w Chorwacji i oczywiście jadą z nami w tym roku. Jak zapytałam ich czy chcą jeszcze coś zobaczyć w okolicy, to stwierdzili, że dla nich to i tak już bardzo dużo, że oni w ogóle są w Chorwacji - na swoim pierwszym zagranicznym urlopie i tak chcieli nacieszyć się tymi widokami, ciepłą przejrzystą wodą, jakże inną od tej naszej bałtyckiej, że nic więcej im do szczęścia nie było potrzebne :D Mnie też się ten błogostan udzielił i zbyt wiele nie widzieliśmy w zeszłym roku, ale byłam już 3 raz na Makarskiej Rivierze, więc jakoś też bardzo nie cisnęłam na zwiedzanie :D
Yaroo
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 78
Dołączył(a): 09.01.2020

Nieprzeczytany postnapisał(a) Yaroo » 24.01.2020 10:52

majkik75 napisał(a):... Też byliśmy 2 lata temu... Dzieci czy Żona wspominają różne miejsca do tej pory z Cro to właśnie Vir jest "najfajniejszy"

Cześć, oczywiście wcześniej przeczytałem Twoją relację szukając hasła Vir :wink:
:papa:
Yaroo
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 78
Dołączył(a): 09.01.2020

Nieprzeczytany postnapisał(a) Yaroo » 24.01.2020 10:55

agata26061 napisał(a):... znajomi tak chcieli nacieszyć się tymi widokami, ciepłą przejrzystą wodą, jakże inną od tej naszej bałtyckiej, że nic więcej im do szczęścia nie było potrzebne..

Czołem
Dokładnie tak było
:papa:
Yaroo
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 78
Dołączył(a): 09.01.2020

Nieprzeczytany postnapisał(a) Yaroo » 24.01.2020 10:58

BoJa napisał(a):Witaj. :D Też czekam z zainteresowaniem na dalszą część. My co prawda w tym roku z gumjeniakiem do Drage, ale wracając chcieliśmy się zatrzymać w tym rejonie na jednym z kempingów i zwiedzić rowerami Vir i Zadar.

Hej.
Część wyspy wyłączona z ruchu samochodowego, idealna na rowery
:papa:
Epepa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 597
Dołączył(a): 29.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Epepa » 24.01.2020 12:44

agata26061 napisał(a):To prawda, że zapomina się już jak to było pierwszym razem. W 2012 jak jechaliśmy na nasz pierwszy CROurlop, to też zbyt wiele nie widzieliśmy. W zeszłym roku byli z nami znajomi, którzy też się zakochali w Chorwacji i oczywiście jadą z nami w tym roku. Jak zapytałam ich czy chcą jeszcze coś zobaczyć w okolicy, to stwierdzili, że dla nich to i tak już bardzo dużo, że oni w ogóle są w Chorwacji - na swoim pierwszym zagranicznym urlopie i tak chcieli nacieszyć się tymi widokami, ciepłą przejrzystą wodą, jakże inną od tej naszej bałtyckiej, że nic więcej im do szczęścia nie było potrzebne :D Mnie też się ten błogostan udzielił i zbyt wiele nie widzieliśmy w zeszłym roku, ale byłam już 3 raz na Makarskiej Rivierze, więc jakoś też bardzo nie cisnęłam na zwiedzanie :D

My też tak mieliśmy za pierwszym razem! :lol: To też była Makarska Riwiera, dokładnie Tucepi w 2014. Trochę wstyd się przyznać, ale przez te dwa tygodnie raz, góra dwa wyjechaliśmy naszym autem spod cienia oliwki. :oops: Po naszym powrocie znajomi dziwili się, że nie widzieliśmy ani Spitu, ani (o zgrozo!) Trogiru. Ba, nawet na Biokovo się nie pofatygowaliśmy. :roll: Zamiast tego grasowaliśmy w lesie między Tucepi a Makarską, spacerując nadmorskimi ścieżkami i wylegując się na tamtejszych pięknych plażach. :D :hut: Pocieszające, że nie tylko my tak mieliśmy. :D
ApropoDefacto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 582
Dołączył(a): 18.07.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) ApropoDefacto » 24.01.2020 12:58

Epepa napisał(a):Trochę wstyd się przyznać, ale przez te dwa tygodnie raz, góra dwa wyjechaliśmy naszym autem spod cienia oliwki. :oops: Po naszym powrocie znajomi dziwili się, że nie widzieliśmy ani Spitu, ani (o zgrozo!) Trogiru. Ba, nawet na Biokovo się nie pofatygowaliśmy. :roll: Zamiast tego grasowaliśmy w lesie między Tucepi a Makarską, spacerując nadmorskimi ścieżkami i wylegując się na tamtejszych pięknych plażach. :D :hut: Pocieszające, że nie tylko my tak mieliśmy. :D


Oj tam, każdy spędza czas tak jak mu się podoba :) jeżeli byliście zadowoleni to najważniejsze! niektórzy ładują akumulatory wylegując się na plażach, inny zwiedzając a jeszcze inni łącząc te dwie przyjemności :wink: Chociaż Biokovo polecam nadrobić :wink:
Epepa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 597
Dołączył(a): 29.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Epepa » 24.01.2020 13:38

ApropoDefacto napisał(a):niektórzy ładują akumulatory wylegując się na plażach, inny zwiedzając a jeszcze inni łącząc te dwie przyjemności :wink:

Teraz już łączymy, ale gdy człowiek zobaczył po raz pierwszy to morze, góry, poczuł zapach lasu, usłyszał dźwięk cykad, to aż się zachłysnął tym ogromem wrażeń. :lol: Jak weszłam do tego lasu, tak by mnie siłą stamtąd nie wyciągnęli. :mrgreen: Wracaliśmy dopiero po zachodzie słońca, jak już przepłynął Makarski Jadran. :lol:
ApropoDefacto napisał(a):Chociaż Biokovo polecam nadrobić :wink:

Tego akurat trochę żałuję, bo nie wiem, kiedy będziemy tak blisko. Po Makarskiej Riwierze przyszedł Hvar i później trudno było sobie wyobrazić wypoczynek "na lądzie". No cóż, może kiedyś, przejazdem. :wink:
ApropoDefacto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 582
Dołączył(a): 18.07.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) ApropoDefacto » 24.01.2020 15:39

Epepa napisał(a):
ApropoDefacto napisał(a):niektórzy ładują akumulatory wylegując się na plażach, inny zwiedzając a jeszcze inni łącząc te dwie przyjemności :wink:

Teraz już łączymy, ale gdy człowiek zobaczył po raz pierwszy to morze, góry, poczuł zapach lasu, usłyszał dźwięk cykad, to aż się zachłysnął tym ogromem wrażeń. :lol: Jak weszłam do tego lasu, tak by mnie siłą stamtąd nie wyciągnęli. :mrgreen: Wracaliśmy dopiero po zachodzie słońca, jak już przepłynął Makarski Jadran. :lol:


Doskonale Cię rozumiem. Sam do dzisiaj pamiętam pierwsze zetknięcie z Chorwacją, do dzisiaj pamiętam zapach morza i lasu jaki panował pierwszego dnia po przyjeździe, wydawało mi się, że nic więcej mi do szczęścia nie potrzeba i poniekąd tak jest :wink: Również wyprawa z Makarskiej na plaże Nugal, właśnie lasem, dostarczała niesamowitych wrażeń, coś pięknego :lol: Mnie to już jazda samochodem do Chorwacji, powoduje uśmiech na twarzy. I właśnie ta relacja przypomina mi mój dziewiczy rejs do tego pięknego kraju :wink: Czekamy na więcej :wink:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Skok z Bałtyku do Jadranu, czyli nowe zauroczenie - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone