cd...
Spiaggia di Vignanotica
Tak się schodzi na ląd, a potem wraca na łódź
Wracamy do Vieste...
pawelg napisał(a):Krótkie, bardzo subiektywne, podsumowanie
Co mi się mniej podobało (...)
majkik75 napisał(a):pawelg napisał(a):Krótkie, bardzo subiektywne, podsumowanie
Co mi się mniej podobało (...)
Po pierwsze dzięki za fajną relację
Co do tego kawałka o rzeczach co Ci się mniej podobały tylko z mojej strony. Mam w sumie identyczne/bardzo podobne spostrzeżenia ... Ale chyba też powiem Ci, że to kwestia regionu (ale wielkim znawcą nie jestem ... ). Miałem takie właśnie uwagi po naszym kiedyś pobycie w Toskanii ... I z takim lekkim "podejrzeniem" w tym roku polecieliśmy do Rzymu i tam było zupełnie inaczej. Tak, głośno, luz na ulicy i tak dalej Ale nigdzie tam gdzie jedliśmy, nie spotkaliśmy np. coperto. I ogólnie atmosfera taka jakby inna
Co kraj to obyczaj, banalne
Ale tak jak piszesz, najważniejsze że plusy ujemne, nie przeważyły plusów dodatnich
pozdrawiam, Michał
marze_na napisał(a):Również dziękuje za relację i podkręcenie apetytu na Gargano .
Dyskutowaliśmy trochę z mężem i chyba przekonujemy się powoli do pomysłu, żeby jednak pojechać tam własnym autem.
W podsumowaniu u każdego wracającego z Italii wśród minusów pojawiają się właśnie coperto i sjesta oraz to, że Włosi są głośni i że fatalnie jeżdżą .
Do sjesty mimo tylu wyjazdów wciąż nie mogę się przyzwyczaić , na szczęście tam pod ręką zawsze jest smaczny fast food, jakaś foccacia, pizza na kawałki czy inne arancino .
Coperto wcale nie jest normą i bez większych problemów można znaleźć lokal, gdzie nie jest doliczane. Oczywiście częściej to coperto płaciliśmy niż nie płaciliśmy, ale zazwyczaj dostawaliśmy jednak coś w gratisie np. małą przystawkę albo coś słodkiego na koniec, a już niemal w standardzie jest świeże pieczywo, żeby było czym zrobić skarpetę .
Do doświadczeń z tankowaniem, parkowaniem i jazdą po autostradzie się nie odniosę, bo autem po Włoszech jeździliśmy raptem 4 dni i tylko po południowo-wschodniej Sycylii, więc co ja tam wiem .
te kiero napisał(a):Świetne wybrzeże i piękny rejs, bardzo nęcąca sprawa jak podobny odbyło się w Algarve.
W sumie nawet mógłbym odpuścić pobyt na tej plaży dla samego rejsu lub skoków do wody z łodzi, tylko jeden problem, ta chmara ludzi na pokładzie, pierwsze skojarzenie jak łódź z uchodźcami.
piotrf napisał(a):Dziękuję za ciekawą i piękną relację - mnie zachęciłeś i gdy już osłabnie bałkańskie czy iberyjskie zauroczenie z pewnością tam wylądujemy
Raczej nie w szczycie sezonu . . .
Pozdrawiam
Piotr
piekara114 napisał(a):Dziękuję za ciekawą relację, no i wizytę na Monte Casino....
Mi w IT nie pasuje coperto, koszt paliwa i fatalny stan parkingów przy autostradach (brud i syf) i dużo śmieci wzdłuż autostrad (z taką ilością śmieci nie spotkałam się w żadnym innym kraju). A jazda szybka i zdecydowana na pewniaka mi pasuje
te kiero napisał(a):Lubię takie podsumowanie.
Przydałaby się jakaś ogólna mapka przejazdowa.