Dolny Śląsk poleca się na urlop

Lato 2020 roku upłynęło nam pod znakiem kilkudniowych wypadów w niekoniecznie topowe rejony Dolnego Śląska. Mimo, że były zamiast, bo powstały jako alternatywa dla zupełnie innych kierunków storpedowanych covidową rzeczywistością, to wracaliśmy zachwyceni .
Nie mogło być zresztą inaczej, bo odkrywanie skarbów, zabytków i historii Dolnego Śląska od zawsze sprawiało nam mnóstwo radości .

Tak jak miłość do miasta, w którym mieszkam, skłoniła mnie kiedyś do rozpoczęcia przykurzonego już nieco wątku wrocławskiego, tak sympatia i przywiązanie do regionu sprawiają, że chciałabym pokazać kawałek Dolnego Śląska.
Atrakcji mamy tu mnóstwo Jak w reklamowym haśle sprzed paru lat: Nie do opowiedzenia. Do zobaczenia.


SPIS TREŚCI:

V/VI 2020 - Rudawy Janowickie
- Jawor i Kościół Pokoju
- Chełmsko Śląskie - Domy Tkaczy
- Rezerwat przyrody „Głazy Krasnoludków”
- Opactwo pocysterskie w Krzeszowie
- Formacje skalne w Rudawach
- Zamek Bolczów
- Miedzianka
- Kolorowe Jeziorka
- Ostra Mała
- Góry Sokole: Krzyżna Góra i Sokolik

VII 2020 - Dolina Bobru i Pogórze Kaczawskie
- Świerzawa
- Organy Wielisławskie
- Pilchowice nad Bobrem
- Zapora Pilchowicka
- Most kolejowy nad Jeziorem Pilchowickim
- Zamek w Płakowicach
- Lwówek Śląski
- Lubomierz i Kościół Wniebowzięcia NMP i św. Maternusa
- Wieża książęca w Siedlęcinie
- Zamek Wleń (Lenno)
- Złotoryja

IX 2020 - Pogórze Izerskie
- Zamek Grodziec
- Mirsk
- Jelenia Góra
- Ruiny Zamku Świecie
- Zamek Czocha
- Zapora Złotnicka i Zapora Leśniańska
- Zamek Gryf w Proszówce

Książański Park Krajobrazowy
- Ścieżka Hochbergów
- Stary Książ

Wokół Jeziora Bystrzyckiego
- kładka nad Jeziorem Bystrzyckim
- Zamek Grodno

III 2021 - Kowary
- Zamek Bolków
- Kowary
- Skalnik - Ostra Mała
- Starościńskie Skały, Zamek Bolczów
- Park Miniatur Zabytków DŚ
- Przełęcz Okraj - Skalny Stół
- Dolinia Pałaców i Ogrodów
- Sokoliki

Kościół Pokoju w Jaworze

Zanim dojedziemy w Rudawy zatrzymujemy się w Jaworze, gdzie w Parku Pokoju stoi największy drewniany kościół na świecie, wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO, ewangelicki Kościół Pokoju.




Kościoły Pokoju powstały w II poł. XVII wieku w następstwie pokoju westfalskiego kończącego wojnę trzydziestoletnią (1618-1648). Pod naciskami protestanckiej Szwecji katolicki cesarz Ferdynand III Habsburg przyznał śląskim luteranom prawo do wybudowania na podległych mu terenach trzech świątyń — w Głogowie, Jaworze oraz Świdnicy.
Kościół w Głogowie spłonął w XVIII w. w pożarze wywołanym uderzeniem pioruna. Pozostałe dwa, w Jaworze i Świdnicy, zachwycają do dziś niezwykłą historią budowy, szachulcową konstrukcją bez gwoździ oraz bogatym wykończeniem wnętrz.

Zgoda Habsburgów na budowę trzech ewangelickich kościołów była obwarowana licznymi ograniczeniami, m.in:
- do budowy mogły posłużyć wyłącznie materiały nietrwałe (drewno, słoma, glina, piasek),
- musiały być one wybudowane poza granicami miasta, jednak nie dalej niż na odległość strzału armatniego od murów miejskich,
- nie mogły mieć wież, dzwonów ani tradycyjnego kształtu świątyni,
- musiały zostać ukończone w ciągu jednego roku,
- musiały zostać wzniesione na koszt parafii ewangelickiej.

Największym problemem okazał się właśnie brak środków. Z tego powodu trzech emisariuszy z Jawora udało się do protestanckich krajów północy, między innymi Niemiec i Danii. Powrócili po dwóch latach z kwotą 4600 talarów. Kościół wzniesiono w latach 1654 - 1655.
Więcej o historii budowy można poczytać u źródła.











Cztery empory biegnące dookoła sprawiły, że kościół mógł pomieścić nawet 6.000 wiernych.







Empory pokrywa około dwustu obrazów przedstawiających przede wszystkim sceny ze Starego i Nowego Testamentu oraz herby fundatorów kościoła - rodów szlacheckich i cechów rzemieślniczych.








Polichromia zdobi również sufit.






Kościół Pokoju w Jaworze można zwiedzać od kwietnia do października codziennie w godzinach od 10 do 17 (w niedzielę ze wzgl. na mszę świętą od 12).
Od listopada do marca po telefonicznym uzgodnieniu - klik.

Dolny Śląsk w ogóle mi nieznany.
No to pora poznać.

Cześć.
Odwiedziłam Kościół Pokoju w Jaworze kilka lat temu i szczerze mnie zachwycił. Na Twoich zdjęciach wygląda cudownie.
Będę zaglądać z ciekawością.

Piękne tereny, troszkę "liźnięte" przeze mnie, dlatego bardzo chętnie podpatrzę Twoją relację. Jawor zawsze tak jakoś nie po drodze i nie byłem w tym kościele jeszcze.

Janusz Bajcer napisał(a):Dolny Śląsk w ogóle mi nieznany.
No to pora poznać.

Zapraszam więc chociaż wirtualnie .

Mikromir napisał(a):Odwiedziłam Kościół Pokoju w Jaworze kilka lat temu i szczerze mnie zachwycił.

Na mnie jeszcze większe wrażenie robi jednak jego świdnicki brat .

mchrob napisał(a):Piękne tereny, troszkę "liźnięte" przeze mnie, dlatego bardzo chętnie podpatrzę Twoją relację.

Witam i zapraszam .

Jawor, inne zabytki

Po opuszczeniu Kościoła Pokoju idziemy jeszcze na krótki spacer po mieście.

Najstarsza świątynia w Jaworze to gotycki kościół św. Marcina, którego budowa rozpoczęła się ok. 1330 roku i trwała do końca XIV wieku.






Doskonale zachowany XIV wieczny portal z wizerunkiem św. Marcina rozcinającego swój płaszcz by oddać część żebrakowi.




Barokowy wystrój wnętrza oglądamy jedynie przez kratę.





Rynek z neorenesansowym ratuszem z końca XIX wieku.









Zamek Piastowski zbudowany został w XIII w., następnie rozbudowany w XV i XVI w., a potem jeszcze gruntownie przebudowany w latach 1663-1665.






Kolejno był on siedzibą książąt piastowskich jaworsko-świdnickich, później starostów królów czeskich i namiestników cesarskich. Od czasu wojen śląskich aż do roku 1956 zamek pełnił rolę więzienia.
Dziś nie ma pomysłu na jego zagospodarowanie. Zaniedbany, z odpadającym tynkiem i łuszczącą się farbą nie stanowi wizytówki miasta. Szkoda...

Podejrzewam, że problemy własnościowe mają tu miejsce. Podobnie było w przypadku naszego suskiego zamku, żadna ze stron nie chciała inwestować, póki sytuacja prawna się nie wyjaśniła.

Dla takiego obiektu to chyba jedyna opcja to przekształcenie w hotel. Wiadomo trochę straci z autentyczności, ale będzie ktoś kto zadba i tchnie w to miejsce życie. Bo jakby miał pełnić funkcję ogólnie pojętego muzeum to już by region/powiat/gmina zadbała o to.

Poczytam co tam na Dolnym widać. Znam tylko Strzegom (mieszkałem tu za dzieciaka), Świdnicę i Wałbrzych. No i WrocLove

piekara114 napisał(a):Podejrzewam, że problemy własnościowe mają tu miejsce.

Nic z tych rzeczy. Zamek należy do miasta. Działa tam jakiś komis i miejski klub abstynenta, przestrzeń udostępniono organizacji artystycznej. Kasy z tego być nie może, a właśnie kasa jest tu problemem.
Środki na renowację można pozyskać z funduszy unijnych, programy ratowania zabytków mają i samorząd województwa i Ministerstwo Kultury. Trudno oceniać na ile bierne są w swoich działaniach władze Jawora, a na ile przegrywają wyścig o finansowanie z ogromną konkurencją ze strony innych obiektów. Zamki, pałace i dwory na Dolnym Śląsku liczone są przecież w setkach - tutaj ciekawe zestawienie.

pääkäyttäjä napisał(a):Poczytam co tam na Dolnym widać.

Miło mi powitać kolejnego czytelnika.

majkik75 napisał(a):Dołączam. Nie będę jak widać jedyny, który napisze WrocLove

WrocLove nawet ładnie . Mierzi mnie jak słyszę / czytam Wrocek .

majkik75 napisał(a):Moje ulubione miasto w Polsce. Gdybym miał wybó i gdzieś emigrował to tylko to miasto. No i jedyny region w Polsce jakim jestem zafascynowany ...

No teraz to zapunktowałeś

Też sie dosiądę. Może coś nowego poznam.

Wrocław ma w sobie to coś, co powoduje, że się chce tam wracać. Podobnie jak na cały Dolny Śląsk. Tak więc oprowadzaj po Swoich stronach wycieczkowicza z Mazowsza

Ech..., piekne tereny, bywalem kiedys czesciej...

Haslo reklamowe, moim zdaniem, trafione - "...do zobaczenia..."