Dolny Śląsk poleca się na urlop

Piękny zamek, mieliśmy okazję zwiedzić go ponownie kilka dni temu w drodze powrotnej z Karpacza.

Szkoda jednak, że nie uczestniczyliśmy w jego nocnym zwiedzaniu..

majeczka napisał(a):Szkoda jednak, że nie uczestniczyliśmy w jego nocnym zwiedzaniu..

Też nie korzystałam nigdy z tej możliwości.

Ścieżka Hochbergów, część III


Po opuszczeniu Książa cały czas idziemy zielonym szlakiem.












Docieramy do platformy widokowej.






Można stąd wygodnie polatać









Wracamy na ścieżkę i powoli domykamy naszą pętelkę.

















Pozostaje nam jeszcze ostatnia atrakcja Ścieżki Hochbergów - Stary Książ

Stary Książ

Co ciekawe Stary Książ nawet w czasach swojej świetnosci był ruiną, bo jako ruina został zaprojektowany i wybudowany.



W latach 1794-97 architekt Christian Wilhelm Tischbein wybudował romantyczne ruiny na zlecenie hrabiego Hansa Heinricha VI von Hochberga. Najprawdopodobniej zostały wykorzystane elementy istniejącego tu dawniej grodu. W efekcie powstała budowla stylizowana na gotyckie ruiny wielkiego zamczyska, ze zwodzonym mostem, bramnymi wieżami, kaplicą w wieży widokowej, dziedzińcem, ,,lochem” i szeregiem sal. (źródło)


W Starym Książu jesteśmy po raz pierwszy i od pierwszych kroków szalenie nam się tu podoba















W maju 1945 roku, kiedy to w Książu stacjonowali żołnierze Armii Radzieckiej, Stary Zamek Książ doszczętnie spłonął.
Budowla nie ma stropów, ale ocalały mury wskazujące na dawne wewnętrzne podziały pomieszczeń. Częściowo zachowały się renesansowe portale.























Przez ruiny Starego Książa prowadzi ścieżka na jeszcze jeden punkt widokowy na Zamek Książ.








Oto i on .







I to tyle ze Ścieżki . Polecam

Z drogi z Książa do Starego Książa przegonił nas deszcz 26 sierpnia tego roku , więc zmuszeni jesteśmy do kolejnej tam wizyty Z Waszych zdjęć wnioskuję , że to nasz obowiązek


Pozdrawiam
Piotr

marze_na napisał(a):,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
W Starym Książu jesteśmy po raz pierwszy i od pierwszych kroków szalenie nam się tu podoba
,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,

no nie daję wiary ze pierwszy raz byłaś na Starym Książu,

choć prawdę mówiąc kilka lat temu trafiłem
tam całkiem "przypadkiem",
jak zwykle piękne zdjęcia,
P.S,
Marzena nie pisz tylko że jeszcze nie byłaś na Chojniku
czy w Mosznej,

piotrf napisał(a): zmuszeni jesteśmy do kolejnej tam wizyty

Koniecznie!
Bardzo romantyczne ruiny .

599 napisał(a):no nie daję wiary ze pierwszy raz byłaś na Starym Książu,

Poważnie .
Ale parę miesięcy później pojechaliśmy raz jeszcze. Tak mi się spodobała okolica, że postanowiłam zabrać tam mamę.

599 napisał(a):nie pisz tylko że jeszcze nie byłaś na Chojniku
czy w Mosznej,

Nie no, tam akurat byłam nie raz. Oklepane są, każdy je zna. A o Stary Książu na pewno mało kto słyszał .

W jesiennej aurze wygląda to jeszcze lepiej. Świetna ta ścieżka.

Wokół Jeziora Bystrzyckiego

Jezioro Bystrzyckie (zwane też niekiedy Lubachowskim) jest jeziorem zaporowym powstałym w wyniku wybudowania w latach 1911-1914 zapory na na rzece Bystrzycy.
Szlaki wokół jeziora są świetnym miejscem na spacer o każdej porze roku. My wybraliśmy się tam wczesną jesienią ubiegłego roku.

Parę miejsc jest tu szczególnie wartych uwagi. Poniżej pomocnicza mapka poglądowa .




Wody jeziora wypełniają wąską i krętą dolinę na długości ponad 3 km, a jego średnia szerokość to zaledwie 300 m.








Najpierw udamy się w stronę zapory.









Zapora wodna zbudowana została z gnejsowych bloków skalnych. Jest wysoka na 44 m, długa na 230 m, a u swej podstawy ma 29 metrów grubości. U góry znajduje się 10 przelewów, poniżej 4 upusty.







Co ciekawe przy zaporze próżno szukać budynku elektrowni. W przeciwieństwie do innych tego typu obiektów wybudowanych na początku XX wieku w Sudetach, elektrownię postawiono we wsi Lubachów, około 1 km od zapory , a ze zbiornikiem połączono ją rurociągiem.



Wracamy na żółty szlak prowadzący brzegiem jeziora.








CDN

maslinka napisał(a):Nad Jeziorem Bystrzyckim byliśmy podczas bożocielnego weekendu, przy okazji pobytu w Górach Sowich. (...)

Bożocielny weekend....

Piękne to Jezioro Bystrzyckie, widoki świetne, zapora też ciekawa.
Prawie każdym kolejnym odcinkiem udowadniasz, jak mało widziałem na Dolnym Śląsku.

Nefer napisał(a):,,,,,,,,,,,,,
Prawie każdym kolejnym odcinkiem udowadniasz, jak mało widziałem na Dolnym Śląsku.

a bo widzisz,
Marzena (w sumie ja także )
do atrakcji Dolnego Śląska mamy "żabi skok" i n.p na Ksiaż
można skoczyć na kawkę,
Marzena czekamy na "jeszcze",

Do Książa czasem zaglądamy (ostatni raz temu byliśmy dwa lata temu, przy okazji oglądania świetlnych dekoracji na tarasach), ale Ścieżkę Hochbergów to przeszłam chyba jakieś 30 lat temu. Fajnie, że o niej przypomniałaś , trzeba będzie pomyśleć o spacerze w jakiś weekendowy dzień. Ale zapewne już nie w tym roku, chociaż w jesiennej scenerii wygląda przepięknie