Zamek Gryf w Proszówce
Przez budynek bramny wchodzimy na pierwszy dziedziniec.
Początki zamku sięgają XIII wieku.
Całość założenia składa się z zamku dolnego, średniego oraz górnego i otoczona jest częściowo zachowanym murem obronnym.
Udajemy się na zamek górny.
Widoki na okolicę.
Do końca XIV wieku zamek znajdował się w rękach książąt świdnickich, a po wygaśnięciu rodowej linii w 1392 przeszedł na własność króla Czech Wacława IV. W 1419 roku stał się własnością rodu Schaffgotschów i pozostał w ich rękach do schyłku II wojny światowej. Co ciekawe w 1799 roku Schaffgotschowie częściowo rozebrali zamek na potrzeby budowy nowej posiadłości. Od tamtego czasu Gryf pozostaje w ruinie.
Sporo tu zakamarków gdzie można zajrzeć .
Dzisiaj, po ponad roku od naszej wizyty, Zamek Gryf wygląda już nieco inaczej.
Wiosną z radością przeczytałam taką oto informację na fejsowym profilu zamku:
"Szanowni Państwo, drodzy mieszkańcy Pogórza Izerskiego i całego Dolnego Śląska, amatorzy turystyki, miłośnicy zamków, tajemnic oraz regionaliści i wszyscy, którym nie jest obojętny los naszej krainy!
Mamy dla Was niesamowitą informację. Zamczysko Gryf, to, które każdy z Was kojarzy jako rozpalającą wyobraźnię monumentalną ruinę, zaczyna wyłaniać się z mroków zapomnienia. Właśnie ruszyły prace, które przywrócą mu część zabranej przez historię urody i otworzą na turystów. Już w kwietniu gruz zacznie opuszczać zamkową przestrzeń, rozpoczną się zakrojone na szeroką skalę badania architektoniczne, archeologiczne i projektowe. Ich celem będzie przygotowanie twierdzy do częściowej odbudowy."
I rzeczywiście w kwietniu tego roku ruszyły prace na dolnym zamku. Ich zakończenie planowane jest na 2027 rok.
O postępach i możliwościach zwiedzania na bieżąco informują tutaj.