Dolny Śląsk poleca się na urlop

longtom napisał(a):

marze_na napisał(a):... Organy Wielisławskie...

Byłem, ale takich ładnych zdjęć, z góry, nie mam.

A ja z góry nie nam wcale...
Chyba trzeba się wybrać ponownie, chociaż na takie ładne fotki szans nie mam...

longtom napisał(a):

marze_na napisał(a):Z drogi widać "najwyższy wulkan w Polsce" - Ostrzycę Proboszczowicką

Zdobyta

Gratulacje
Ten szczyt ciągle jeszcze przed nami .

dangol napisał(a):Chyba trzeba się wybrać ponownie

Ja niecierpliwie wypatruję poprawy pogody na weekend, tylko nie wiem w którą stronę ruszyć .
Góry Sowie, Rudawy, Śnieżnik ?

Zapora Pilchowicka

Na początku XX wieku, po serii pustoszących Dolny Śląsk powodzi, na 17-kilometrowym przełomowym odcinku Bobru powstały trzy sztuczne jeziora: Modre, Wrzeszczyńskie i Pilchowickie. Największym z nich jest najniżej położone Jezioro Pilchowickie.
Autorem przeciwpowodziowego systemu chroniącego Sudety Zachodnie był prof. dr Otto Intze z Aachen.




Zapora w Pilchowicach powstała w latach 1904-1912, a jej uroczyste otwarcie w obecności cesarza Wilhelma II obyło się 16.11.1912 roku.






Elektrownia wodna przy zaporze zaczęła działać w 1913 roku.




Kamienno-betonowa zapora łukowa ma wysokość 62 metrów i jest drugą co do wysokości zaporą w Polsce. Wyższa od niej jest tylko ta nad Jeziorem Solińskim.




Z racji bliskości na pilchowicką zaporę zaglądaliśmy często.








Powstałe w wyniku wybudowania zapory Jezioro Pilchowickie ma powierzchnię 240 ha i pojemność 50 mln m³.






Całkiem ładne tu tereny spacerowe.




Ktoś chętny na lot balonem?






W krajobraz pięknie wkomponował się most kolejowy nad Jeziorem Pilchowickim.






Tak, tak. To ten, po którym miał hasać Tom Cruise w siódmej odsłonie Mission: Impossible .

Ale więcej o moście w następnym odcinku.

maslinka napisał(a):Ooo, jest i "most Toma Cruise'a"

Most miał swoje pięć minut sławy .
Sprawa planowanego wysadzenia konstrukcji wypłynęła akurat w momencie, kiedy przyklepaliśmy swój wyjazd. Temat siłą rzeczy powtarzał się w naszych rozmowach z gospodarzami, którzy przyznali, że już po pierwszych przekazach medialnych ruch na zaporze znacznie wzrósł.

Sami byliśmy świadkami zabawnej scenki.
Stoimy na zaporze, mija nas para. Pani pyta pana czy to ten most będą wysadzać. Pan odpowiada, że to jest zapora, a nie most, na co pani się oburza - a skąd ja mam to wiedzieć?

Słusznie mowi się, że podróże kształcą .

marze_na napisał(a):

Nefer napisał(a):A popływać kajakiem też lubimy. W tym roku mieliśmy np. okazję spływać Wieprzem .

Spływ to dopiero jest frajda .
Bóbr przez Pilchowice płynie sobie baaaaaaaaaardzo leniwie. Zabawa zaczyna się dopiero od Nielestna, gdzie działają przynajmniej dwie firmy organizujące spływy. Najdłuższy proponowany wariant trasy to spływ aż do Lwówka Śląskiego, który trwa 5 - 6 godzin.

Wieprz uważany jest za rzekę łatwą, ale jednak jest niezbyt szeroki, a dodając do tego konary, kamienie, zakręty - absolutnie człowiek się nie nudzi. Jest trudniej niż np. na Pilicy.

marze_na napisał(a):Ja niecierpliwie wypatruję poprawy pogody na weekend, tylko nie wiem w którą stronę ruszyć .
Góry Sowie, Rudawy, Śnieżnik ?

Szczerze zazdraszczam wybrałabym Rudawy, mam spory niedosyt z tegorocznego tripu ale 700 km to cała wyprawa

ZytaS napisał(a):wybrałabym Rudawy, mam spory niedosyt z tegorocznego tripu

Oj, ja też mam niedosyt, bo niezbyt dopisała nam pogoda .
Na długo pojechaliście? Co udało Wam się zobaczyć?

marze_na napisał(a):Ja niecierpliwie wypatruję poprawy pogody na weekend, tylko nie wiem w którą stronę ruszyć .
Góry Sowie, Rudawy, Śnieżnik ?

a może tu ?

http://www.pbrana.cz/pl/
a jak już tam będziesz to koniecznie jeszcze to :

https://www.lkedzierski.com/niemcy/bast ... ksonskiej/

z Wrocka to nie tak daleko,

599 napisał(a):a może tu ?

Nie po tej stronie granicy .

Ostatecznie pojechaliśmy do Zagórza Śl. i przespacerowaliśmy się dookoła jeziora Bystrzyckiego zaliczając zaporę i Zamek Grodno.

marze_na napisał(a):,,,,,
Nie po tej stronie granicy .

wiem wiem,
ale miejsca bardzo fajne,

marze_na napisał(a):Ostatecznie pojechaliśmy do Zagórza Śl. i przespacerowaliśmy się dookoła jeziora Bystrzyckiego zaliczając zaporę i Zamek Grodno.

także bardzo fajna okolica,
super widok z wieży zamkowej,
czekam na foty,

Most kolejowy nad Jeziorem Pilchowickim

Żeby zobaczyć most najwygodniej będzie zostawić samochód przy nieczynnej stacji kolejowej Pilchowice-Zapora i przejść się kilkaset metrów wzdłuż torów.




Most wzniesiono w latach 1905–1906. Wspiera się na dwóch betonowo-kamiennych filarach, na których spoczywa główna część mostu - 130-metrowa, nitowana stalowa konstrukcja kratownicowa.




Z uwagi na zły stan torów od końca 2016 roku linia kolejowa biegnąca przez most jest wyłączona z ruchu.
Samorząd województwa dolnośląskiego zabiega o przejęcie od PKP linii nr 283 Jelenia Góra – Lwówek Śląski w celu jej rewitalizacji na potrzeby Kolei Dolnośląskich. Pozostaje mieć nadzieję, że hollywoodzki epizod przyspieszy te działania.




Most usytuowany został około 40 m nad zbiornikiem, co czyni go jednym z najwyższych mostów w kraju.










Wysadzenie tej konstrukcji na potrzeby jednej filmowej sceny brzmi dla mnie niedorzecznie. W głowie mi się jednak nie mieści nie tyle sam fakt, że taki pomysł w ogóle się narodził, ale to, że znalazł on poparcie w Ministerstwie Kultury - Ja bym się nie fiksował, że to jest zabytek .

Wpisanie mostu do rejestru zabytków w sierpniu tego roku ostatecznie zakończyło sprawę.

(...)

Któregoś popołudnia pooglądaliśmy sobie most z jeszcze jednej perspektywy - od strony wody .
Poniżej stacji kolejowej Pilchowice-Zapora znajduje się przystań, gdzie można wypożyczyć kajak, łódkę albo rower wodny.

No to płyniemy .








Opłynąwszy większą część jeziora w końcu obieramy też kurs na most.








Obowiązkowa pamiątkowa fota (bo nie wiadomo, wysadzą czy nie wysadzą )




Bohater odcinka na tle błękitnego nieba.








Pofotografowane . Można wracać w kierunku przystani.

Fajne zdjęcie mostu .

Kończąc już zupełnie wątek nieczynnej linii kolejowej z Jeleniej Góry do Lwówka Śl. polecę jeszcze przespacerować się wzdłuż torów w kierunku tunelu kolejowego przy stacji Pilchowice Zapora.




Tunel kolejowy o długości 187 m. pod górą Czyżyk zbudowano w 1907 roku. Poprowadzony jest po łuku i obudowany łamanym kamieniem.






Oczywiście postanowiliśmy przejść się tunelem na drugą stronę, a atrakcyjność tego przedsięwzięcia zwiększał nieco fakt, że nie mieliśmy sobie jak oświetlić drogi, bo telefony zostawiliśmy w aucie .