..:: SKARBONKA na 5,- zł ::..

Ale będzie się działo !!! .... Kwaterka 5 m. od morza, konoba co wieczór, ligunje, dorady, dzbany najleszego wina, ze dwa -trzy fiszpikniki. Ja cie ....A co, nagroda musi być, czego Wam życzę choćby w połowie ... Pozdrawiam i nie wyjmij czasem na święta

Ja w tamtym roku wyjąłem w kwietniu i do września zbieranie to był jeden wielki stres. Dobra rada - nie otwierać za wcześnie!!

AdamSz napisał(a):Ale będzie się działo !!! .... Kwaterka 5 m. od morza, konoba co wieczór, ligunje, dorady, dzbany najleszego wina, ze dwa -trzy fiszpikniki. Ja cie ....A co, nagroda musi być, czego Wam życzę choćby w połowie ... Pozdrawiam i nie wyjmij czasem na święta

Wyjąć się nie da- musiałbym ją całą rozpruć Ale jak jest w pracy to bynajmniej przez weekend nie będzie korciła, gdy nie będzie się chciało tyłka do ściany płaczu-bankomat- ruszyć

kemilia napisał(a):

AdamSz napisał(a):Ale będzie się działo !!! .... Kwaterka 5 m. od morza, konoba co wieczór, ligunje, dorady, dzbany najleszego wina, ze dwa -trzy fiszpikniki. Ja cie ....A co, nagroda musi być, czego Wam życzę choćby w połowie ... Pozdrawiam i nie wyjmij czasem na święta

Wyjąć się nie da- musiałbym ją całą rozpruć Ale jak jest w pracy to bynajmniej przez weekend nie będzie korciła, gdy nie będzie się chciało tyłka do ściany płaczu-bankomat- ruszyć

A zakleiłaś?
To najlepszy sposób

Serce w pasy napisał(a):

kemilia napisał(a):

AdamSz napisał(a):Ale będzie się działo !!! .... Kwaterka 5 m. od morza, konoba co wieczór, ligunje, dorady, dzbany najleszego wina, ze dwa -trzy fiszpikniki. Ja cie ....A co, nagroda musi być, czego Wam życzę choćby w połowie ... Pozdrawiam i nie wyjmij czasem na święta

Wyjąć się nie da- musiałbym ją całą rozpruć Ale jak jest w pracy to bynajmniej przez weekend nie będzie korciła, gdy nie będzie się chciało tyłka do ściany płaczu-bankomat- ruszyć

A zakleiłaś?
To najlepszy sposób

Hmmmmm no a jak niby wrzucę ?

kemilia napisał(a):Hmmmmm no a jak niby wrzucę ?

Zakleić od dołu tzn. miejsce, którym można wyciągać kasiorę. Górą to trudno.

Serce w pasy napisał(a):

kemilia napisał(a):Hmmmmm no a jak niby wrzucę ?

Zakleić od dołu tzn. miejsce, którym można wyciągać kasiorę. Górą to trudno.

Moją puszkę można jedynie rozciąć jak konserwę, żeby cosik z niej wyciągnąć:) Ale od góry 5 też nieźle wychodzą:()

No to musisz trenować silną wolę. Wiem! Do prądu ją podłącz:)

Serce w pasy napisał(a):No to musisz trenować silną wolę. Wiem! Do prądu ją podłącz:)

Póki co nie kusi- tu w pracy jest bardzooo bezpieczna

Wytrwałości życzę.
Moja świnia rośnie na dwa sposoby

"To rośnie jak Pan płaci..."
Moja świnia rośnie, jak tankuję LPG. Przelewam sobie to co zaoszczędzę w stosunku do jazdy na benzynie. Od września urosło mi 750PLN-ów.

JackDaniels;) napisał(a):a ja swoją kaskę na wakacje w Primosten 2013 powierzam tej pani i mam nadzieję że przekroczy i pobije rekord swojej poprzedniczki świnki 3,952 pln

U mnie w wigilię minie czwarty miesiąc zbierania, a do Merlin Monroe ledwo już wcisnąć półzłotówkę niebawem zakup nowej puszki i dalszy ciąg ciułania korci mnie żeby ją rozpruć,przeliczyć ile i na co wystarczy

Ani mi się waż,wytrwałości życzę..

Fajny pomysł z tym zbieraniem 5-cio złotówek, a ja się zastanawiałam jak kombinujecie kasę na wyjazdy do CRO, bo pewnie większość forumowiczów podobnie jak ja ma raczej średnie zarobki...

Ja na ten przykład podbieram z emerytury rolniczej babci codziennie po 5 zł. Niedowidzi to i jej nie jest żal. Paliwko sąsiadowi z auta spuszczę w nocy i odsprzedaję w dobrej cenie. Drewnem pozyskanym z lasów państwowych też nie gardzę bo przed zimą ludzie wszystko kupią. Co nie co pokłusuje się w lesie na wnyki. Miastowi wszystko zjedzą. Jak już nie ma co sprzedać i zorganizować to poderwie się jakoś starszą turystkę obwieszoną precozjami i co nieco się skubnie i nie tylko . No jakoś w tym kryzysie człowiek sobie radzi, żeby nie siedzieć w kraju. Pozdrawiam Koleżanko Saro 76.